Parlament Europejski zdecydowaną większością głosów przyjął zaprezentowany przez Komisję Europejską projekt nowelizacji dyrektywy w sprawie zapobiegania handlowi ludźmi i zwalczania tego procederu oraz ochrony ofiar.
Dyrektywa zawiera postulat uznania zjawiska „wykorzystywania macierzyństwa zastępczego” (surogacji), „przymusowego małżeństwa” czy „nielegalnej adopcji” za formę „wyzysku”, który z kolei jest jednym z podtypów przestępstwa dotyczącego handlu ludźmi. Takie zakwalifikowanie surogacji doprowadzi do uznania „wykorzystywania macierzyństwa zastępczego” za „przestępstwo europejskie” w rozumieniu art. 83 ust. 1 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej, czyli przestępstwa szczególnie poważnego, o wymiarze transgranicznym.
W dzisiejszym głosowaniu projekt nowelizacji dyrektywy poparło 563 europosłów, 7 było przeciw, 17 wstrzymało się od głosu. Przyjęcie dokumentu stanowi istotny krok w stronę przeciwdziałania zjawisku surogacji.
Projekt został przedstawiony przez Komisję Europejską w grudniu 2022 r. Był motywowany „pojawieniem się kilku nowych wyzwań” w obszarze regulowanym przez ten akt. Jak podkreślono w dokumencie, potrzeba zmiany przepisów dyrektywy spowodowana jest nowymi zjawiskami, takimi jak m.in. wzrost odsetka przypadków handlu ludźmi do celów innych niż wykorzystywanie seksualne, wyzysk pracowników czy nielegalne adopcje. KE zwróciła też uwagę na postęp technologiczny i rozwój mediów społecznościowych (które umożliwiają handlarzom ludźmi nowe sposoby działania) czy wreszcie na potrzebę wzmocnienia instrumentów prawa karnego, służących zwalczaniu tego typu przestępstw. Ostatnią wersję propozycji nowelizacji dyrektywy przyjęto 15 lutego 2024 r.
Zmiany odnoszą się do ponad 20 artykułów dyrektywy. Art. 2 zakłada zmianę zawartej tam definicji pojęcia „wyzysk” poprzez włączenie w jego zakres „wyzyskiwania macierzyństwa zastępczego, przymusowego małżeństwa lub nielegalnej adopcji”. Dyrektywa wprowadza też nowe sankcje dla osób prawnych odpowiedzialnych za wymienione w niej przestępstwa. Do kar należą pozbawienie prawa do korzystania ze świadczeń publicznych, w tym z procedur przetargowych, dotacji, koncesji i licencji, a także cofnięcie zezwoleń na prowadzenie działalności, która doprowadziła do popełnienia przestępstwa, Sprawcom grozić też będzie zamknięcie obiektów służących do popełnienia przestępstwa. W przypadku gdy przemawia za tym interes publiczny, możliwe będzie opublikowanie wszystkich części orzeczenia sądowego, które odnoszą się do popełnionego przestępstwa oraz nałożonych sankcji lub środków.
Do kolejnych zmian należy ustanowienie krajowych mechanizmów ukierunkowanej pomocy oraz krajowych punktów kontaktowych. Zajmować się one będą wprowadzaniem minimalnych standardów dla wykrywania i wczesnej identyfikacji ofiar oraz udzielania im pomocy, w tym zakwaterowania i wsparcia materialnego. Dyrektywa odnosi się też m.in. do możliwości ustanowienia krajowych funduszy dla ofiar handlu ludźmi czy szkoleń w zakresie zapobiegania i zwalczania przestępstw związanych z handlem ludźmi.
Macierzyństwo zastępcze, zwane również surogacją, to umowa, w ramach której kobieta zobowiązuje się do zajścia w ciążę w drodze zapłodnienia pozaustrojowego, urodzenia dziecka oraz przeniesienia praw rodzicielskich na rzecz „klienta”. Ten proceder był do tej pory wielokrotnie potępiany przez Parlament Europejski. W rezolucji z 2011 roku PE wezwał państwa członkowskie do „uznania macierzyństwa zastępczego za poważny problem będący formą wykorzystywania ciała kobiety i jej narządów rozrodczych” oraz wyraził przekonanie, że „kobiety i dzieci są poddawane tym samym formom wykorzystywania oraz, że zarówno kobiety, jak i dzieci mogą być postrzegane jako towar na międzynarodowym rynku rozrodczym, a nowe zjawiska w dziedzinie rozrodczości, takie jak macierzyństwo zastępcze, przyczyniają się do zwiększenia handlu kobietami i dziećmi oraz liczby przypadków nielegalnej adopcji ponad granicami”. Natomiast w rezolucji z 2015 roku PE potępił „praktykę macierzyństwa zastępczego, która podważa godność ludzką kobiety, ponieważ jej ciało i funkcje reprodukcyjne wykorzystywane są jako towar. (…) Praktyka ta, która obejmuje reprodukcyjne wykorzystywanie ciała ludzkiego dla osiągnięcia zysku lub innych korzyści, zwłaszcza w przypadku kobiet znajdujących się w trudnym położeniu w krajach rozwijających się, powinna być zakazana i traktowana jako pilna kwestia w ramach instrumentów z zakresu praw człowieka”. Dużo wcześniej, bo w 1989 roku, Komitet Ekspercki Rady Europy ds. postępu w naukach biomedycznych skrytykował wszelkie formy macierzyństwa zastępczego i wskazał, że „żaden lekarz lub instytucja nie może używać środków sztucznej prokreacji w celu poczęcia dziecka u surogatki”. Oprócz tego zalecał, aby „każdy kontrakt czy porozumienie między surogatką a osobą lub parą, dla których donosiła ona dziecko powinien być uznawany za nieegzekwowalny”.
Przyjęta nowelizacja dyrektywy powinna zostać oceniona zdecydowanie pozytywnie. Szczególnie istotnym elementem zawartych tam propozycji jest postulat zakwalifikowania „wyzyskiwania macierzyństwa zastępczego” jako jednej z form „wyzysku”, który to z kolei jest jednym z podtypów przestępstwa dotyczącego handlu ludźmi. To godne pochwały, że Komisji Europejskiej udało się dostrzec problem surogacji, będącej zjawiskiem uderzającym przede wszystkim w godność kobiety i jej dziecka, które staje się w toku tego procesu de facto przedmiotem transakcji handlowej. Dyrektywa to wielki sukces ruchów walczących z surogacją ponad podziałami
– wskazuje Patryk Ignaszczak z Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris.