26 kwietnia
piątek
Marzeny, Klaudiusza, Marii
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Islam powinien się zmienić

Ocena: 0
2387

W jaki sposób Tatarzy praktykują religię w życiu codziennym?

Modlitwa jest praktykowana w zależności od możliwości. Muzułmanin nie musi modlić się na kolanach, może to robić w sposób niewidoczny dla otoczenia. To samo z postem – ja na przykład ze względów zdrowotnych jestem zwolniony z obowiązku ścisłego postu. Istnieje obowiązek rekompensaty w postaci jałmużny. Kultywowanie tradycji wygląda różnie. Wśród Tatarów jest wiele małżeństw mieszanych, bardzo często obchodzone są i święta katolickie, i muzułmańskie.

 

A co według Pana jest najważniejszym przesłaniem islamu?

Podstawą jest wiara w jednego Boga. Chrześcijaństwo też wierzy w jednego Boga, ale różnica jest w formach kultu. Chrześcijanie wierzą w Trójcę Świętą, a muzułmanie odrzucają tę koncepcję. Muzułmanie, tak jak chrześcijanie, wierzą w dziewicze poczęcie Chrystusa, ale odrzucają Jego śmierć na krzyżu. Jezus w islamie jest uczonym, jako jeden z największych wysłanników Boga, ale nie przypisuje Mu się cech boskich, aczkolwiek prorok Mahomet nakazał muzułmanom szacunek dla chrześcijan. Dzisiaj przez wielu fanatyków nie jest to przestrzegane.

 

Jakie są relacje między muzułmanami a katolikami w Polsce?

Raczej dobre. Działa Rada Wspólna Katolików i Muzułmanów uznana przez Episkopat Polski, która pracuje na rzecz dialogu katolicko-muzułmańskiego. Ta rada była powołana ponad dziesięć lat temu, byłem jej współtwórcą. Episkopat bardzo otwarcie podchodzi do tych problemów. Trudności są z tym, że w islamie nie ma jednego kierownictwa, ale wszystkie grupy w Polsce starają się prowadzić dialog z Kościołem. Polega on na spotkaniach, rozmowach, wzajemnym tłumaczeniu sobie podstaw swoich religii. Także Jan Paweł II był bardzo otwarty na ten dialog – spotykaliśmy się z nim, ja osobiście również. Wielokrotnie wskazywał, że dialog chrześcijańsko-muzułmański powinien odbywać się w sferze „dialogu życia”, to znaczy w sferze praktycznej współpracy zarówno międzynarodowej, jak i międzyludzkiej.

 

A jak wyglądają relacje między Tatarami a innymi muzułmanami w Polsce?

Czasami współpraca układa się dobrze, ale czasem są nieporozumienia wynikające z odmiennej kultury. Proszę pamiętać, że wspólnota religii niekoniecznie musi oznaczać wspólnotę kultury. My jesteśmy Europejczykami mieszkającymi tutaj od dawna, a dla innych muzułmanów Europa jest czymś nowym.

 

Czy muzułmanie, którzy przyjeżdżają do Europy, są w stanie się zasymilować?

To bardzo trudne. Stanowisko Muzułmańskiego Związku Religijnego jest raczej powściągliwe w stosunku do zjawiska migracji. Uważamy, że to nie przyniesie nic dobrego. Jeżeli oni mają trudności nawet w relacjach z nami, muzułmanami, to co dopiero z otoczeniem całkowicie niemuzułmańskim. Myślę, że nasz rząd słusznie robi, przeciwstawiając się masowej migracji do Polski. W miarę możliwości powinno się pomagać uchodźcom na miejscu, natomiast migracji na dużą skalę w żaden sposób nie powinno się tolerować.

 

W czym przejawiają się różnice kulturowe między Europejczykami a islamskimi imigrantami?

We wszystkim, począwszy od zasad higieny osobistej, poprzez traktowanie kobiet, skończywszy na sposobie jedzenia.

Prorok Mahomet powiedział, że muzułmanie, którzy przebywają w krajach niemuzułmańskich, powinni przystosować się do obyczajów tam panujących – zarówno wyglądem, jak i zachowaniem. Muzułmanie w wielu przypadkach niestety tego nie robią. Wynika to z fanatycznej, politycznej, skrótowej interpretacji. Dziś wielu ludzi nie zagłębia się w niuanse doktryny, ale traktuje ją hasłowo. Ludność pochodzenia muzułmańskiego w większości tak naprawdę nie zna swojej religii i traktuje ją bardzo powierzchownie.

 

W jaki sposób Tatarzy zasymilowali się w Rzeczypospolitej sześćset lat temu?

Mieli pełnię praw państwowych, również szlacheckich. Byli uznani za szlachtę Wielkiego Księstwa Litewskiego i Królestwa Polskiego. Ale ta asymilacja trwała długo, musiało minąć parę pokoleń. Współcześnie są zupełnie inne warunki polityczne i społeczne. Gdy Tatarzy emigrowali do Wielkiego Księstwa Litewskiego, ich codzienna kultura była mniej więcej podobna do kultury europejskiej. Poza tym Polsce nigdy nie było więcej niż 12 tys. Tatarów, a migracja była rozłożona na dwa-trzy stulecia, a nie dwa-trzy lata. To zupełnie inna skala niż dzisiaj.

 

***
Selim Chazbijewicz (1955) – politolog, poeta, pisarz, profesor nadzwyczajny Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, członek Komitetu Nauk Orientalistycznych Polskiej Akademii Nauk. Był współzałożycielem i prezesem rady centralnej Związku Tatarów Rzeczypospolitej Polskiej, imamem gminy muzułmańskiej w Gdańsku oraz współprzewodniczącym Rady Wspólnej Katolików i Muzułmanów.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Absolwentka dziennikarstwa na Wydziale Teologicznym UKSW. Z "Idziemy" współpracuje od drugiego roku studiów. Prywatnie żona i matka, miłośniczka gotowania.

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter