Halloween kontra Wszyscy Święci

Podczas zastępstwa na lekcji katechezy w wielu klasach zauważyłem dynie, które są przecież symbolem duszy potępionej. Okazało się, że nauczyciele z katechetką zorganizowali konkurs na najlepiej wydrążoną dynię. Taka zabawa to otwarcie furtki na zło, na szatana. Nie wiadomo, w jakim stopniu dana rzeczywistość zaszkodzi, a może doprowadzić do sięgnięcia do praktyk okultystycznych. Samo zetknięcie się z nią stanowi duże niebezpieczeństwo, bo zdarzały się przypadki dręczenia, nękania, koszmarnych snów, myśli samobójczych, bluźnierstwa, pogorszenia relacji w rodzinie. To tak, jakby organizm po przebytej chorobie zetknąć ze źródłem innej choroby

– wyjaśnia ks. Kępa.

Podobnie uważa ks. Mirosław Nowosielski, psycholog: Niewinna zabawa w duchy może być płynnym przejściem do wywoływania duchów.

Na temat Halloween wielokrotnie wypowiadał się o. Aleksander Posacki, egzorcysta. Jak zauważa, celtycka tradycja została zawłaszczona przez satanistów, którzy noc z 31 października na 1 listopada połączyli z czarnymi mszami, orgiami seksualnymi i obrzędami jednoczenia się z demonami. W niektórych sektach dochodziło nawet do składania ofiar z ludzi. Anton Szandor LaVey, założyciel i najwyższy kapłan „Kościoła Szatana” i autor „Biblii Szatana”, określił Halloween jako najważniejszy dzień w roku tegoż kościoła. Jego zdaniem w wigilię Wszystkich Świętych demony mają szczególną moc, którą uruchamia wywoływanie duchów. Noc z 31 października na 1 listopada uważana jest – obok przypadającej 30 kwietnia Nocy Walpurgii – za największe święto lucyferyczne.

Święto zbiega się w czasie z istotnym w Kościele katolickim świętem Wszystkich Świętych i Dniem Zadusznym. – Po co do naszej kultury zaszczepiać obcą kulturę? Możemy przecież świętować radosne święto Wszystkich Świętych, a nie zagubionych dusz – mówi ks. Nowosielski. – A Dzień Zaduszny jest z kolei dniem wyciszenia, kiedy udajemy się na groby, by modlić się w intencji naszych bliskich.

HOLY WINS

W kontrze do obchodów Halloween katolicy we Francji zorganizowali po raz pierwszy w 2002 r. święto Holy Wins – Święty zwycięża. Tradycją stała się wspólna modlitwa młodzieży i zabawa w duchu katolickim, organizowana 31 października przed kościołem St Étienne du Mont w Paryżu.

Holy Wins jest także świętowane w wielu miastach w Polsce. W Opolu po raz pierwszy w ubiegłym roku zorganizowano marsz z relikwiami świętych i błogosławionych. Podobny marsz z relikwiami i z korowodem ludzi ubranych w stroje z epoki i z atrybutami świętych odbył się w Gnieźnie. Procesję z relikwiami organizowała też młodzież z duszpasterstwa akademickiego z parafii Matki Bożej Różańcowej na warszawskim Bródnie. Noc pod nazwą „Bądź sobą – nie bój się świętości” przed dwoma laty po raz pierwszy zorganizowano w łódzkiej katedrze.

Święci mają fantastyczne życiorysy, które mogą zachwycić dzieci i młodzież. Potrzebny jest taki pozytywny przekaz, ale też trzeba pokazać, jakie zagrożenia wynikają z świętowania Halloween. Jeśli dziecko nie otrzyma argumentów, nie zrozumie, dlaczego ma coś robić, nie będzie chciało się tego nauczyć

– zauważa Joanna Białobrzeska.

Naturalną potrzebą dzieci jest zabawa, ale jeżeli my, dorośli, nie potrafimy pokazywać im dobrej zabawy, to jest to naszą porażką. Na pewno nie sprzyjają nam media. Widzę, że rodzice potrzebują dziś wsparcia ze strony kapłanów, którzy będą mówić na temat tego zagrożenia

– dodaje

Zdaniem socjologa Rafała Wiśniewskiego, w Polsce rodzice przekazują dzieciom istotne treści związane ze Wszystkimi Świętymi. Jak sytuacja będzie kształtować się w przyszłości? To otwarte pytanie. Odpowiedź poznamy w następnych latach.

Czy katolicy pozwolą w wigilię Wszystkich Świętych zabawić się swoim dzieciom na śmierć?
 

Irena Świerdzewska fot. Idziemy, sxc.hu Idziemy nr 43 (424), 27 października 2013 r.