26 kwietnia
piątek
Marzeny, Klaudiusza, Marii
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Czekając na miłość

Ocena: 0
2253

Jednak przed polskim systemem opieki stoją dalsze wyzwania, bo wśród dzieci podlegających pieczy zastępczej aż 68 proc. żyje w rodzinach spokrewnionych z rodziną biologiczną, czyli w warunkach podobnych do tych, jakie znają. Tylko 6 proc. dzieci jest w rodzinach zastępczych niespokrewnionych, a 26 proc. przebywa w domu dziecka.

W placówkach opiekuńczo-wychowawczych przebywa aż 2 tys. dzieci do szóstego roku życia. To czas, gdy powinny przytulać się do mamy i bawić się z tatą – mieć stałą opiekę.

– Pilnie potrzebujemy blisko 800 rodzin, z których każda przygarnęłaby po troje takich dzieci – apeluje Anna Bielecka. – Takie rodziny potrzebują bezpiecznych miejsc pracy, by bezpieczeństwo dać swoim dzieciom.

Rodzicielstwo zastępcze zaczyna się od nadrabiania zaległości wielu lat życia. Kandydaci boją się, że nie są gotowi. W wioskach mają więc do dyspozycji psychologów, żeby z problemami nie zostawali sami, czy innych rodziców zmagających się z podobnymi trudnościami.

– To są problemy samookaleczeń, ucieczek, gróźb – wylicza Łukasz Łabut, psycholog w wiosce dziecięcej w Kraśniku. – Na początku tłumaczymy rodzicom, że jeśli młody rozbija okno czy wylewa zupę, to znaczy, że czuje się bezpiecznie, tylko testuje granice.

 

Pizza bez bury

– Największym wyzwaniem jest dla nas rozumieć nawet najmniejsze sygnały dawane przez dzieci – mówią Katarzyna i Tomasz Wojciszynowie. – Czasem pół słowa wywołuje w nich bunt czy wściekłość. Trzeba wtedy dojść przyczyny, która często leży we wcześniejszych poranieniach. My mamy sześcioro dzieci, czyli sześć różnych charakterów, do których trzeba sześciu różnych podejść – to spore wyzwanie.

Dzieci z Wiosek SOS to ogromne zobowiązanie dla rodziców zastępczych – bardzo się przywiązują. Boją się, gdy opiekunowie wyjeżdżają. Ci więc muszą ich zapewniać, że do nich wrócą, że ich nie zostawią. Z relacjami większy problem mają jednak dorośli. – Dzieci wchodzą w nie bardzo szybko, bo pilnie ich potrzebują – przyznaje Tomasz Wojciszyn. – My walczymy ze świadomością, że to jednak czyjeś dzieci.

W wioskach przebywają dzieci bez szans na adopcję, przy tym wciąż kładzie się nacisk na pracę z rodziną biologiczną – choć to żmudny proces. Rodzice zastępczy dbają o kontakt z rodzinami naturalnymi. – Dzieci szalenie kochają swoich rodziców, musimy to szanować i wspierać – mówi Katarzyna Sobczuk-Wojciszyn.

Życie w wiosce jest takie, jak w każdym domu: robi się zakupy, gotuje, sprząta, odrabia lekcje, idzie na huśtawki. Tyle że dzieci jest więcej i z opiekunami łączą je inne relacje.

– Nie traktują nas jak wychowawców w placówce. Niby każdy dzień jest taki sam, a każdy potrafi zaskoczyć, i to pozytywnie – mówi pan Tomasz. – Dzieci zdumiewają nas laurkami czy rysunkami, którymi jesteśmy zasypywani. Wszystko chcą robić wspólnie, nie szukają koleżeństwa na zewnątrz. Kiedy robiliśmy pizzę, były w szoku, że mogą zrobić coś same i nie dostaną bury za bałagan, a jednocześnie były przeszczęśliwe.

Państwo Wojciszynowie przyznają, że przeszkolenie do rodzicielstwa zastępczego jest proste, ale czasochłonne – trwa rok. Szybciej się nie da. To czas potrzebny na przemyślenie, na pobyt w wiosce i na czynna obserwację. Wtedy jeszcze można się rozmyślić bez szkody dla dzieci. Jeśli odeszliby już jako pełnoprawni opiekunowie, dzieci po raz kolejny poczułyby się odrzucone. To misja na długie lata, do usamodzielnienia się najmłodszych podopiecznych. Ale i potem, gdy pracują, zakładają rodziny, przyjeżdżają do domu – by pogadać, poradzić się.

Wszyscy rodzice zastępczy są bohaterami – wszystkiego muszą dawać z siebie więcej: więcej uwagi, więcej umiejętności, więcej uczucia. Z kolei każda minuta oczekiwania na nich przez dziecko w instytucji to czas kumulowania negatywnych emocji. W każdej wiosce dziecięcej jest co najmniej jeden pusty dom, który czeka na rodzinę. Kto go zapełni?

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Absolwentka polonistyki i dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim, mężatka, matka dwóch córek. W "Idziemy" opublikowała kilkaset reportaży i wywiadów.

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 25 kwietnia

Czwartek, IV Tydzień wielkanocny
Święto św. Marka, ewangelisty
My głosimy Chrystusa ukrzyżowanego,
który jest mocą i mądrością Bożą.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mk 16, 15-20
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter