26 kwietnia
piątek
Marzeny, Klaudiusza, Marii
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Nieoczekiwany mąż stanu

Ocena: 0
1500

 

Wyciągano Zełenskiemu różne sprawy z przeszłości. Zwłaszcza kwestię jego biznesowej działalności w Rosji. Najpierw twierdził, że zrezygnował ze współpracy z Rosjanami już w 2014 r., potem jednak dziennikarskie śledztwo wykazało, że poprzez skomplikowane powiązania (do 2019 r. był współwłaścicielem aż dziesięciu spółek producenckich) wciąż był w Rosji aktywny – ostatecznie udziały spółek rosyjskich trafiły do innej osoby z Kwartału 95. Okazało się też, że jest człowiekiem co najmniej zamożnym – poza mieszkaniem w Kijowie ma też inne w Wielkiej Brytanii, willę we Włoszech oraz rozpoczętą budowę w Gruzji (kolejna willa?); posiada także drogie samochody typu Mercedes i Land Rover.

Radio Swoboda do opisu Zełenskiego wybrało taki cytat: „Każdy Ukrainiec ma przed sobą trzy drogi. Pierwsza to żyć tak, jak żyjesz dotąd, płynąć z prądem. Druga to zebranie swych rzeczy i wyjazd do innego kraju, zarobienie tam pieniędzy, wysłanie ich do swoich bliskich i znajomych. Ale jest trzecia droga – próbować coś zmienić na Ukrainie. I wybrałem ją dla siebie”. Zełenski z pewnością wybrał trzecią drogę. Nie był oligarchą, ale też nie można go określać mianem „komika” – to raczej bardzo sprawny menedżer i dobry aktor.

Niemniej można snuć przypuszczenia, że decydując o agresji na Ukrainę, prezydent Rosji Władimir Putin był przekonany, że Zełenski po prostu skapituluje albo ucieknie. Tak się nie stało. Pozostał w Kijowie, w siedzibie prezydenta na ul. Bankowej (czyli w dawnym gmachu Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Ukrainy). I zaczął robić to, co zawsze wychodziło mu znakomicie: przemawiać do ludzi. Codzienne wystąpienia telewizyjne podnosiły morale armii i umacniały nastroje społeczeństwa. Okazało się też, że kierowane przez niego państwo jest przygotowane na inwazję wroga.

 


WOJENNE PRZEMÓWIENIA

Zełenski mówi to, co chcą od niego słyszeć jego rodacy: że Ukraina jest silna i zwycięży wroga. Ale też znakomicie przemawia do przedstawicieli innych krajów. Zagraniczne media wskazują, że występując przed Amerykanami, przywołał japoński atak na Pearl Harbor i zamachy terrorystyczne z 11 września, wspomniał też Martina Luthera Kinga. Brytyjczykom przypomniał Szekspira i Churchilla, a Kanadyjczykom – że w ich kraju żyje 1,4-milionowa ukraińska diaspora. Tym ostatnim mówił, żeby sobie wyobrazili, że niszczona jest nie wieża telewizyjna w Kijowie, ale Toronto. Przemawiając do deputowanych Parlamentu Europejskiego, wskazał, że każdy plac w ich miastach mógłby być placem Wolności, jak nazywa się zdewastowany przez Rosjan plac w Charkowie. Apeluje o broń, o zamknięcie ukraińskiego nieba przed rosyjskimi samolotami, dowodzi, że cierpiące, poranione przez bomby i rakiety ukraińskie dzieci mogłyby być dziećmi z każdego europejskiego kraju.

Mówiąc do Ukraińców, przemawia po ukraińsku, a do Rosjan – po rosyjsku, wskazując, że najechali sąsiedni kraj bez żadnego powodu, tak po prostu, by zrealizować imperialne marzenia Putina.

Czy pisze swe przemówienia sam? Przed wojną prawdopodobnie tak właśnie czynił. Tak czy inaczej, przemówienia Zełenskiego muszą mocno niepokoić rosyjskie władze, skoro pojawił się tzw. deep fake z jego udziałem. Deep fake to zmanipulowane nagranie wideo, w którym ktoś rzekomo mówi słowa lub robi rzeczy, jakich nigdy nie mówił i nie robił. O tym, że tak może się stać, ostrzegał na początku marca ukraiński rząd. A 16 marca na Facebooku i YouTubie pojawiło się wideo, w którym dziwnie nieruchomy Zełenski prosił ukraińskich żołnierzy o złożenie broni, głosem nieco innym niż zwykle. Według amerykańskiego think tanku Atlantic Council klip został również opublikowany w Telegramie i rosyjskiej sieci społecznościowej VKontakte.

Amerykański „Wired” pisał, że kilka minut po ujawnieniu deep fake’a sam Zełenski zamieścił na Facebooku wideo zaprzeczające, jakoby prosił Ukraińców o złożenie broni. Natychmiast zareagowały Facebook, Twitter i YouTube, usuwając nagranie. Zdaniem „Wired” deep fake był marnej jakości, ale może się pojawić kolejny (jak również inne, dotyczące zupełnie innych polityków spoza Ukrainy). Tego zresztą się obawiano od czasu, gdy stworzono tę mocno skomplikowaną technologię. Bo czym innym było „ożywienie” zmarłych już aktorów przez realizatorów filmów „Gwiezdne wojny”, a czym innym uderzenie w przywódcę atakowanego przez agresora kraju.

 


KANDYDAT DO NOBLA

Zełenski został niedawno nominowany do Pokojowej Nagrody Nobla. Tak czy inaczej, okazał się prezydentem wręcz idealnym na tak dramatyczne czasy, jakie przeżywa Ukraina. Armia ukraińska walczy dzielnie, ale ten „komik” dodaje jej siły. I wspomaga cały kraj, pokazując, że instytucje państwowe funkcjonują, prezydent jest na miejscu, przyjmuje zagraniczne delegacje, odwiedza rannych w szpitalach, spotyka się z wojskowymi.

Przed lutym i rosyjską inwazją wielu ludzi dowodziło, że Ukraina jest tak naprawdę upadłym państwem. Teraz, w znacznej mierze dzięki Zełenskiemu, dowiodła, że to nieprawda.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Dziennikarz, politolog, analityk, działacz społeczny. W przeszłości związany z "Tygodnikiem Demokratycznym", "Kurierem Polskim" i "Rzeczpospolitą". Specjalizuje się w tematyce wschodniej.

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter