W środę rano w siedzibie Parlamentu Europejskiego w Strasburgu rozpoczęła się debata poświęcona przyszłości Unii Europejskiej, w której głos zabrał m.in. premier Mateusz Morawiecki.
Jak mówił integracja europejska nigdy nie była celem samym w sobie, ma zapewnić narodom Europy pokój, dobrobyt, rozwój, demokrację i sprawiedliwość.
Europa doświadcza właśnie demokratycznego przebudzenia, które pokazuje, że musimy odnowić kontrakt społeczny, który stworzył ogromny sukces powojennej integracji - powiedział w środę premier Mateusz Morawiecki w Strasburgu.
Jak dodał, kontrakt ten "polegał na odbudowie poczucia bezpieczeństwa oraz polityce gospodarczej oferującej względny dobrobyt dla wszystkich". - Dziś musimy aneksować ten kontrakt poprzez przywrócenie poczucia bezpieczeństwa i nadziei na to, że naszym dzieciom będzie żyło się lepiej niż nam samym. Tylko to może odbudować zaufanie dla europejskiego projektu - zaznaczył.
- Jak odpowiedzieć na to demokratyczne przebudzenie? Odpowiedzią jest wspólnota, która dostosowuje się do wyzwań współczesności, nie rezygnując jednocześnie z dotychczasowych obowiązków wobec swoich obywateli. Żeby sobie z tymi wszystkimi wyzwaniami poradzić, potrzebujemy zredefiniować równowagę między państwami narodowymi a współpracą na poziomie europejskim - mówił Morawiecki.
Jak zaznaczył, "na tym właśnie powinna polegać unia narodów 2.0 - wizja de Gaulle'a dostosowana do wyzwań współczesności". - To jest wizja Unii, którą chce zaproponować Polska - podkreślił.
- W ramach takiej inteligentnej adaptacji proponujemy skupienie się przede wszystkim na trzech aspektach - powiedział premier. Jak kontynuował, pierwszy z nich to "Unia 4.0, czyli UE jako forpoczta czwartej rewolucji przemysłowej i pogłębiony wspólny rynek". - Drugi punkt to Unia bezpieczna, czyli zdająca sobie sprawę z geopolitycznych wyzwań przed nią stojących i gotowana na nie odpowiadać jednym solidarnym głosem - zaznaczył.
Powiedział, że trzecim punktem jest "Unia obywatelska, czyli Unia społecznie wrażliwa, wspierająca swoich obywateli przed siłą globalnych korporacji, Unia solidarna".