Film „Azyl” zmusza do wielu refleksji. Scenariusz tego poruszającego utworu zainspirowany został wydaną w USA książką Diane Ackerman o Antoninie i Janie Żabińskich, którzy uratowali w czasie okupacji niemieckiej kilkuset Żydów w warszawskim zoo.
Pochodząca z Nowej Zelandii reżyser pieczołowicie odtworzyła realia panującego w okupowanej Warszawie niemieckiego terroru. Zdjęcia realizowane były, nie bardzo wiadomo dlaczego, w stolicy Czech. Prześladowania Żydów oglądamy tu oczami dzielnych Polaków, co w kinie hollywoodzkim wydaje się nowością. Obraz II wojny światowej kreowany jest bowiem w Ameryce głównie od strony narracji żydowskiej: głównymi ofiarami byli w niej Żydzi, inne ofiary liczą się w mniejszym stopniu. W kinie amerykańskim Polacy nieodmiennie odgrywają role bohaterów negatywnych jako współwinni Zagłady, a postacie polskiego pochodzenia ukazywane są jako podejrzane prymitywy. Wyjątków od tej reguły jest niewiele. Okazuje się, że w odniesieniu do Polaków nie ma zastosowania ideologia politycznej poprawności. W Polsce obok głośnej „Idy” ciągle powstają filmy o „żydowskich trupach w szafach” polskich domów. Filmy fabularne i dokumentalne, których bohaterami są często uratowani przez Polaków Żydzi dający świadectwo prawdzie, spychane są na dalszy plan.
„Azyl” wygląda więc na propolską demonstrację artystyczną. Dynamiczna akcja filmu, prowadzona w stylu telewizyjnej opowieści, powinna być zrozumiała w wielu krajach, gdzie dominuje ignorancja na temat sytuacji Polski w czasie okupacji niemieckiej. Autorzy pragnęli zmieścić tu, na zasadzie filmowego wykładu, jak najwięcej informacji o niemieckim terrorze, ruchu oporu, narastającym ludobójstwie na Żydach oraz powstaniach w getcie i w sierpniu 1944 roku. W ten sposób powstała klamra do opowieści o Żabińskich (Antoninę świetnie gra Jessika Chastain). Do zarekwirowanego przez Niemców zoo jego polski dyrektor wraz z żoną przywozili z getta Żydów, których przechowywali w swoim domu tak długo, aż znalazło się dla nich bezpieczniejsze miejsce. Ogród zoologiczny stał się w filmie mikroświatem, w którym losy ratowanych ludzi powiązane zostały z brutalnym stosunkiem Niemców do zabijanych zwierząt. Szczególną uwagę zwraca tu postać dyrektora zoo w Berlinie, który z kulturalnego miłośnika zwierząt zmienia się nagle w brutalnego esesmana. Kontrast z postacią dr. Żabińskiego jest więc nie tylko filmowym zabiegiem.
„Azyl” („The Zookeeper’s Wife”), USA, 2017. Reżyseria: Niki Caro. Wykonawcy: Jessica Chastain, Johan Helderbergh, Daniel Bruhl i inni. Dystrybucja: UIP