W parafii Nawrócenia św. Pawła przy ul. Kobielskiej powstaje pierwsza w prawobrzeżnej Warszawie kaplica wieczystej adoracji.

– Przygotowujemy się i liczymy na to, że wieczystą adorację rozpoczniemy w pierwszej połowie grudnia – zapowiada proboszcz, ks. prałat Bogusław Kowalski.
Kaplica całodziennej adoracji z wystawionym Najświętszym Sakramentem funkcjonuje w parafii od kilkunastu lat. Przygotowana przez poprzedniego proboszcza, śp. ks. Adama Szkópa, była otwarta od poniedziałku do soboty – po pierwszej Mszy Świętej do godz. 18.00. Z czasem, na prośbę parafian, adoracja została przedłużona w piątki do godz. 21.00. Potem kaplica otwierana była również w niedziele, a w ostatnim roku – na nocną adorację z piątku na sobotę. Szczególnymi orędownikami i osobami zaangażowanymi najpierw w nocną adorację z piątku na sobotę, a obecnie w wieczystą adorację jest grupa formacyjna Rozpaleni Ogniem Pana, kilkunastoosobowa wspólnota działająca w parafii od trzech lat. – Z podziwem patrzę na ich zaangażowanie, a moją rolą jest dać zielone światło i wspierać. Kaplice adoracji są znakiem czasu. W zabieganiu i zgiełku tego świata coraz mocniej odzywa się tęsknota człowieka za Bogiem. Tu możemy zatrzymać się i pomyśleć: „Po co żyję?” – podkreśla proboszcz. Coraz więcej osób gromadziło się przed Najświętszym Sakramentem. Pragnienia parafian doszły do momentu kulminacyjnego. – Goszcząca u nas osoba z Fundacji Adoremus te Christe, widząc listę zadeklarowanych na nocną adorację z piątku na sobotę, skontaktowała się ze mną – mówi Anna Sachar, parafianka, główna koordynatorka przedsięwzięcia. Fundacja zajmuje się dziełem tworzenia kaplic wieczystej adoracji. Największą obawą zwykle jest, czy parafia podoła, czy uda się zgromadzić wystarczającą liczbę osób, żeby w każdej godzinie, niezależnie od pory dnia i pory roku był ktoś, kto będzie czuwał przed Najświętszym Sakramentem. Fundacja pomaga zainicjować i wprowadzić zasady organizacji z zaangażowaniem osób świeckich, bez obarczania dodatkowymi funkcjami kapłanów. Dzięki jej pomocy udało wprowadzić wieczystą adorację w ponad 20 miejscach w Polsce. Świadectwa osób adorujących mówią o ogromie doświadczanych łask dla siebie, powierzanych osób i całej parafii.
– Na pierwsze organizacyjne spotkanie w lipcu, czyli w środku lata, przyszło 30 osób, co było bardzo budujące. Wybraliśmy osobę koordynującą – mówi ks. Bogusław Kowalski. W święto Podwyższenia Krzyża rozpoczęły się w parafii misje: niedzielne kazania o istocie i owocach adoracji Najświętszego Sakramentu głosił ks. Maksymilian Kamza, asystent duchowy Fundacji Adoremus Te Christe. Nasz wikariusz, ks. Mateusz Kulikowski, zajął się stroną organizacyjną. Na tydzień składa się 168 godzin adoracji; aby podjąć wieczystą adorację, potrzeba 320 osób. Do każdej godziny adoracji ustanawiany jest jeden koordynator, którego zadaniem będzie potwierdzanie obecności osoby zapisanej na adorację i szukanie zastępstwa, jeśli coś się wydarzy i ktoś nie będzie mógł dotrzeć.
– Już po pierwszych czterech dniach 165 osób zadeklarowało włączenie się w adorowanie w kaplicy – dodaje proboszcz. Trwają zapisy.
Nominalnie kaplica będzie ustanowiona dla dekanatu grochowskiego, który liczy 11 parafii. W najbliższe niedziele w parafiach o adoracji Najświętszego Sakramentu będą mówić przedstawiciele Fundacji i koordynatorzy z parafii Nawrócenia św. Pawła: 22 września w konkatedrze Matki Bożej Zwycięskiej na Kamionku, 29 września w parafii św. Patryka na Gocławiu, 6 października w parafii Świętych Jana i Pawła na Gocławiu. Podczas zebrania dekanalnego 10 października z kapłanami zostanie ustalony dalszy harmonogram niedzielnych misji.
– Przed rozpoczęciem misji u nas grupa koordynatorów odprawiła Nowennę do św. Michała Archanioła – mówi Anna Sachar. – Zwykle jestem na adoracji o godz. 2.00 z piątku na sobotę. Widzę, jak zmienia się moje życie, mam w sobie więcej wewnętrznego pokoju, a dużo problemów powierzonych podczas modlitwy przed Najświętszym Sakramentem rozwiązuje się bez mojego wysiłku.