Widok na eremy i wieżę zegarową; fot. ks. Henryk Zieliński/Idziemy
W 1764 r. kameduli część dóbr przekazali na rzecz powstania kościuszkowskiego. Po trzecim rozbiorze w 1796 r. pruski rząd skonfiskował ich dobra, pozostawiając mnichom jedynie teren półwyspu wigierskiego; w 1799 r. wypędził ich z klasztoru, do którego nigdy już nie powrócili. Opuszczony zespół poklasztorny zaczął stopniowo niszczeć. Papież Pius VII erygował tu diecezję wigierską, która istniała do 1818 r., a potem w jej miejsce utworzył diecezję augustowską, czyli sejneńską w Sejnach.
Przed I wojną światową rozebrano większość budynków. Kościół był bombardowany podczas Wielkiej Wojny. Zniszczenia powiększył ostrzał artyleryjski armii radzieckiej w czasie II wojny światowej. W okresie wojennym mieścił się tu szpital i obóz jeniecki.
Promieniujące dziedzictwo
Po wojnie władze PRL ociągały się z odbudową klasztoru. W latach 1973-2010 zespół był w dzierżawie Ministerstwa Kultury i Sztuki, co pozwoliło klasztor odbudować i częściowo przywrócić mu dawną świetność. W 2010 r. obiekt oddano Kościołowi. Z inicjatywy biskupa ełckiego Jerzego Mazura SVD powołano tu Wigierski Areopag Nowej Ewangelizacji, a od trzech lat kompleksem opiekuje się powołana przez diecezję ełcką Fundacja Wigry PRO.
– Największą przeszkodą jest wilgoć: podmokłe tereny dookoła, trudne warunki pogodowe. Mury są zawilgocone. Dzięki dofinansowaniu z Urzędu Marszałkowskiego został wyremontowany Dom Królewski i Kaplica Kanclerska. Z dofinasowania ministerstwa kultury przygotowujemy się do remontu dziesięciu eremów tarasu górnego wraz z Wieżą i remontowany jest kościół – mówi ks. Nogowski.
W Domu Królewskim i Kaplicy Kanclerskiej znajduje się dziewięć pokoi tematycznych. Każdy nawiązuje do stylu życia, pracy, zajęć kamedułów. – Jest np. pokój modlitewny, przemysłowy, zielarski, wegetariański, nawet piwny, a także refektarz z możliwością smakowania kamedulskich potraw. Wszystko po to, żeby pokazać historię i dziedzictwo kamedułów – zachęca do odwiedzania klasztoru ks. Nogowski.
Papieska kaplica; fot. ks. Henryk Zieliński/Idziemy
Klasztor jest otwarty cały rok, przyjmuje ludzi z całego świata. Często zajeżdżają tu pielgrzymki udające się do Wilna. Wigry znajdują się też na Szlaku św. Jakuba, czyli polskim Camino, a także na papieskim szlaku rowerowym i kajakowym, który prowadzi przez miejsca odwiedzane przez ks. Karola Wojtyłę z młodzieżą akademicką. Ruch pielgrzymkowy nasilił się po 1999 r., kiedy w klasztorze na Wigrach, w dniach 9-10 czerwca, gościł Jan Paweł II. Dziś zwiedzać można papieski apartament, w tym kaplicę, w której się modlił. Można też wybrać się w rejs, jaki odbył tu Jan Paweł II po jeziorze wigierskim statkiem „Tryton”.
Obecnie pokamedulski klasztor odgrywa szczególną rolę duchowego centrum. Ksiądz Jacek Stefański prowadzi tu rekolekcje i dni skupienia dla narzeczonych, małżeństw, rodzin, sióstr zakonnych, dla osób poranionych czy rozeznających powołanie. Odbywają się także konferencje, zjazdy, sympozja. Obiekt ma 130 miejsc noclegowych.
– Przeżywając jubileusz, mamy nadzieję przybliżyć historię kamedułów i ich tradycję, pokazywać, jak wiele dobra tutaj wnieśli – podkreśla ks. Nogowski. – Zależy nam też, żeby ten ośrodek był areopagiem, miejscem spotkań ludzi różnych kultur, żeby promieniował duchem papieskiego i kamedulskiego dziedzictwa. A tym samym, by wpisywał się w wypełnianie ślubów króla Jana Kazimierza.