Papież Franciszek wyrusza dziś po południu w 12-dniową, najdłuższą podróż pontyfikatu do Azji i Oceanii.
Fot. PAP/EPA/MAST IRHAMOdwiedzi Indonezję, Papuę-Nową Gwineę, Timor Wschodni i Singapur. Pielgrzymka na krańce Ziemi, jak jest nazywana, będzie wyzwaniem dla jego sił i zdrowia, a także ze względu na jej bogaty program i kwestie bezpieczeństwa.
Najbardziej sugestywnym aspektem podróży papieża jest jej statystyka: przemierzy około 33 tys. kilometrów podczas siedmiu lotów; niewiele mniej niż długość równika. Franciszek spędzi w samolotach 43 godziny. Ta podróż przypomina skalą wielkie międzykontynentalne pielgrzymki św. Jana Pawła II. Polski papież, który odwiedził cztery kraje będące teraz na trasie Franciszka, w takie wyprawy wyruszał, gdy był znacznie młodszy.
W Watykanie zapewniono, że w związku z tą rekordowo długą i daleką podróżą nie ma większych obaw dotyczących zdrowia 87-letniego papieża niż podczas poprzednich jego pielgrzymek. Zgodnie z protokołem na pokładzie papieskiego samolotu będzie, jak zwykle, lekarz Franciszka i dwoje pielęgniarzy.
To będzie podróż kontrastów. Franciszek odwiedzi Indonezję, gdzie mieszka największa liczba muzułmanów na świecie, i Timor Wschodni z najwyższym odsetkiem katolików na świecie; ubogie państwa i Singapur - jedno z najbogatszych.
Samolot włoskich linii ITA z papieżem, jego współpracownikami, świtą oraz wysłannikami mediów odleci z rzymskiego lotniska Fiumicino do stolicy Indonezji, Dżakarty po godzinie 17. Lot potrwa 13 godzin. W jego trakcie Franciszek przywita się z dziennikarzami.
Do Indonezji papież przybędzie przed południem miejscowego czasu, czyli nad ranem czasu polskiego we wtorek.
Na lotnisku Soekarno-Hatta odbędzie się krótka ceremonia powitania Franciszka, który odwiedzi ten kraj jako trzeci papież w historii; w 1970 roku był tam Paweł VI, a w 1989 roku Jan Paweł II.
Wizyta w Indonezji ma ogromne znaczenie w kontekście dialogu między islamem i chrześcijaństwem. To kraj o największej na świecie populacji muzułmanów. Prawie 90 procent 275-milionowej ludności to wyznawcy islamu. Chrześcijanie są najliczniejszą mniejszością religijną; jest ich około 11 procent. 3 procent, czyli 8 milionów osób, to katolicy.
Kwestia bezpieczeństwa będzie jednym z ważniejszych aspektów papieskiej wizyty w Indonezji. Wśród szczególnie chronionych miejsc jest katedra w Dżakarcie.
W środę rano odbędzie się oficjalna ceremonia powitania papieża przed Pałacem Prezydenckim Istana Merdeka przez szefa państwa Joko Widodo. Tam również Franciszek spotka się następnie z przedstawicielami władz oraz społeczeństwa Indonezji, a później w katedrze z duchowieństwem i wspólnotą katolicką. Na zakończenie dnia będzie gościem młodzieży z edukacyjnej fundacji Scholas Occurentes.
W czwartek papież weźmie udział w spotkaniu międzyreligijnym w stołecznym Meczecie Niepodległości, jednej z największych świątyń islamu, mieszczącej 120 tys. osób.
Franciszek odwiedzi też ośrodek dobroczynny i odprawi mszę na stadionie Gelora Bung Karno dla kilkudziesięciu tysięcy wiernych.
W piątek 6 września papież odleci z Dżakarty samolotem indonezyjskich linii do Papui-Nowej Gwinei. Według statystyk około 98 procent 11-milionowej ludności tego kraju deklaruje się jako chrześcijanie; 25 procent to katolicy.
Także na tym etapie kwestia bezpieczeństwa i porządku publicznego będzie kluczowa, bo w Papui-Nowej Gwinei od dłuższego czasu dochodzi do aktów przemocy i poważnych starć, głównie międzyplemiennych na obszarach bogatych w naturalne zasoby.
Podczas dwudniowej wizyty w Papui-Nowej Gwinei Franciszek spotka się z władzami i z duchowieństwem z całego regionu oraz z młodzieżą. W niedzielę odprawi mszę w stolicy, a potem poleci do Vanimo – miasta blisko granicy z Indonezją. Spotka się tam z wiernymi i z grupą misjonarzy. W kraju tym są też polscy misjonarze i biskupi.
W poniedziałek 9 września papież odleci z Port Moresby do Timoru Wschodniego. Będzie pierwszym zwierzchnikiem Kościoła katolickiego odwiedzającym ten kraj, odkąd uzyskał niepodległość w 2002 roku. Gdy był tam św. Jan Paweł II w 1989 roku, ziemie te należały do Indonezji, a okupacja miała przez lata dramatyczny przebieg.
Według statystyk około 98 proc. jego ludności to katolicy; to największy odsetek na świecie.
W stolicy kraju Dili Franciszek zostanie przyjęty przez prezydenta Timoru Wschodniego Jose Ramosa-Hortę, laureata Pokojowej Nagrody Nobla z 1996 roku i wygłosi przemówienie do władz.
Papież spotka się także z młodzieżą, z duchowieństwem i odprawi we wtorek 10 września mszę na błoniach Tasi Tolu, gdzie 35 lat temu przewodniczył jej św. Jan Paweł II. Wtedy zgromadziło się tam około 100 tysięcy osób, teraz oczekuje się kilkuset tysięcy wiernych.
Na czas wizyty papieża w Timorze Wschodnim wprowadzony będzie zakaz treningu sztuk walki. Jak wyjaśniły władze, chodzi o to, by zapobiec walkom ulicznym między konkurującymi szkołami.
W środę 11 września rozpocznie się ostatni etap papieskiej podróży: dwudniowa wizyta w Singapurze, uważanym za jedno z najbezpieczniejszych miejsc na świecie. Obowiązuje w nim surowe prawo, a także kara śmierci, która jest nadal wykonywana. Oczekuje się, że papież powtórzy tam swój sprzeciw wobec niej.
W programie wizyty Franciszka w Singapurze jest między innymi msza na stadionie narodowym i spotkanie międzyreligijne z młodzieżą.
Papież wróci do Rzymu wieczorem 13 września.