„Wędrówka uczniów do Emaus jest obrazem naszej osobistej drogi i drogi Kościoła. Niekiedy stajemy się więźniami paraliżującego nas poczucia porażki. Pan wychodzi nam na spotkanie, chce na nowo otworzyć nam oczy i sprawić, by nasze serca ponownie zapłonęły” – powiedział Franciszek w homilii podczas Mszy w narodowym sanktuarium Sainte Anne de Beaupré, położonego nad rzeką św. Wawrzyńca, 35 km od miasta Quebec. Po południu zaś, kiedy w Polsce będzie już noc, w katedrze Notre-Dame w Quebecu Ojciec Święty spotka się na nieszporach z duchowieństwem i świeckimi zaangażowanymi w duszpasterstwo.
W narodowym sanktuarium św. Anny papież po raz kolejny spotkał się z kanadyjską ludnością autochtoniczną. Na wagę papieskiej wizyty w tym sanktuarium, ze względu na wielkie nabożeństwo, jakim kanadyjscy tubylcy darzą matkę Maryi, zwraza uwagę rektor sanktuarium ks. Scott Katzenberger.
Sainte-Anne-de-Beaupré uchodzi za najstarsze miejsce pielgrzymek w Ameryce Północnej. Pierwszą kaplicę wznieśli tam bretońscy żeglarze, którzy w ten sposób chcieli podziękować św. Annie za ocalenie podczas burzy. Dziś miejsce to odwiedza co roku około miliona pielgrzymów. Jest wśród nich wielu przedstawicieli ludności tubylczej, którzy tradycyjnie z wielkim szacunkiem podchodzą do osób starszych, co w sposób naturalny przekłada się na kult św. Anny – mówi ks. Katzenberger.
Pielgrzymki ludności tubylczej przybywają tu przez cały rok, nie tylko na święta czy w lipcu podczas nowenny przed wspomnieniem św. Anny. Wynika to z faktu, że osoby starsze, babcia i dziadek zajmują ważne miejsce ich społeczności, w ich strukturze kulturowej. Ciekawe jest to, że wielu pielgrzymów przybywa tu ze swymi wnukami czy dziećmi. Chcą pokazać najmłodszym sanktuarium i nauczyć ich nabożeństwa do dobrej świętej Anny, jak mówią. Jest to przekazywane również w nowych rodzinach, z pokolenia na pokolenie. Ludzie przyznają, że przyjeżdżają do sanktuarium, bo sami jako dzieci zostali tu kiedyś przyprowadzeni przez swoich dziadków. Teraz to oni chcą przekazać to doświadczenie swoim dzieciom czy wnukom. Dzięki temu to nabożeństwo do św. Anny nadal się rozwija
- tłumaczy.
+++++++
W homilii podczas Mszy w narodowym sanktuarium Sainte Anne de Beaupré papież m.in. przyrównał Kościół do uczniów z Emaus. Błąkają się oni z powodu „skandalu zła i przemocy Kalwarii”. Są rozczarowani z powodu nadziei, które pokładali w Jezusie, a które legły w gruzach i chcą wrócić do dawnego życia. My też mamy swoje ideały i plany, ale później przychodzą bolesne porażki. Zadajemy wtedy pytanie o ich przyczynę.
W takim właśnie momencie znajdujemy się teraz, gdy odkrywamy prawdę o udziale Kościoła w procederze szkół rezydencjalnych. Franciszek zapewnił zebranych, że także on jednoczy się ze wszystkimi pielgrzymami, którzy pytają, dlaczego dochodziło do takiego zła wśród naśladowców Chrystusa. Zaznaczył przy tym, że należy wystrzegać się pokusy ucieczki, która naraża nas na duchowy paraliż i smutek.
W sytuacjach cierpienia i rozczarowania Pan wędruje z nami
Spotkanie z Panem jest możliwe przede wszystkim przez Jego Słowo oraz w Eucharystii, w której chce on pomóc Kościołowi przejść od poczucia doznania porażki do nowej nadziei.