13 stycznia
poniedziałek
Bogumiły, Weroniki, Hilarego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Fałszywe miłosierdzie

Ocena: 0
3208
W ostatnich dniach liberalne media obiegła długo oczekiwana wiadomość, która nadeszła – a jakżeby inaczej – z postępowych Niemiec: Kościół zezwolił na udzielanie Komunii Świętej rozwodnikom żyjącym w nowych cywilnych związkach. Gdyby poprzestać tylko na tym, czego życzą sobie reformatorzy Kościoła, można by odnieść wrażenie, że oto właśnie postęp wygrał z katolicką nauką moralną. Prawda jednak prezentuje się zupełnie inaczej.

Postępowi niemieccy katolicy już od lat próbują wymóc na Watykanie zmianę kursu w kwestii udzielania Komunii Świętej osobom rozwiedzionym, żyjącym w powtórnych związkach. Przed kilkoma dniami biuro duszpasterskie archidiecezji fryburskiej podjęło kolejną próbę, wydając zalecenie rozesłane do swoich parafii, aby dopuszczać rozwodników żyjących w cywilnym związku do życia sakramentalnego. Zalecenie nie zostało jednak podpisane przez arcybiskupa Fryburga Bryzgowijskiego Roberta Zollitscha, który przed udaniem się na emeryturę pełni teraz przejściową funkcję administratora apostolskiego archidiecezji. Sam arcybiskup stwierdził, że dokument został wydany bez jego wiedzy i nie w ostatecznej formie. Choć, jak podkreślił, jest to głos w dyskusji. Również Watykan, ustami rzecznika prasowego ks. Federica Lombardiego SJ, wypowiedział się przeciwko tymże „nadzwyczajnym rozwiązaniom, które niosą zagrożenie siania zamętu”. Fryburscy duchowni odpowiedzialni za duszpasterstwo rozwiedzionych wyjaśniają natomiast, że chodzi im o przyjęcie w Kościele osób pokrzywdzonych, którym nie poukładało się małżeństwo i którzy bardzo z tego powodu cierpią. Czyli o okazanie im miłosierdzia. Ponadto dodają, że nie ma innej drogi w obliczu rosnącej liczby rozwodów. Cóż, takie postawienie sprawy jest najłatwiejsze, a w dodatku przynosi poklask społeczeństwa. Tyle tylko, że nie zgadza się z nauczaniem samego Jezusa, który mówił o nierozerwalności małżeństwa. Wiadomo, że dużo łatwiej jest małżonkom przyznać, iż „miłość się wypaliła”, „nie jesteśmy dla siebie stworzeni” itd., niż nieustannie dbać i walczyć o własne małżeństwo.

Trudniej jest państwu organizować inicjatywy wsparcia dla małżeństw w kryzysie, niż po prostu udzielić im rozwodu. W końcu trudniej jest duszpasterzom towarzyszyć osobom rozwiedzionym żyjącym w nowych związkach cywilnych w prawdzie o tym, że żyją w grzechu, ale Kościół ich nie odrzuca, lecz wzywa do ciągłego nawracania się, niż przemilczać sprawy odpowiedzialności za własny wybór i dopuszczać do pełnego uczestnictwa w życiu Kościoła. Łatwiej jest bowiem zamieść problem pod dywan. Nie mam wątpliwości, że osoby ze związków cywilnych cierpią, ale w takim razie co mają powiedzieć osoby, które walczą o małżeństwo bądź zostały porzucone przez współmałżonka i trwają w czystości, aby żyć w jedności z Kościołem?

Nie trzeba być wybitnym teologiem, aby dostrzec, że taka zmiana w Kościele nie tylko sprzeciwia się prawu Bożemu, ale w dodatku zmienia interpretację cnót. To, co dotychczas uważane było za cnotliwe życie, staje się nic niewarte. Niestety, liberalne skrzydło niemieckiego Kościoła od lat walczy o te i inne zmiany w społecznej nauce katolickiej, obecnie wykorzystując do tego wypowiedź papieża Franciszka o nieodrzucaniu rozwiedzionych katolików. Postępowcy z góry wiedzą, jak zręcznie wykorzystywać takie wypowiedzi. Zwłaszcza przed zbliżającym się Synodem Biskupów poświęconym duszpasterstwu rodzin, zaplanowanym na październik 2014 roku.

A przecież, zamiast własnych wymysłów co do interpretacji słów papieża czy roszczeń katolików prowadzących nieuporządkowane życie osobiste, wystarczy po prostu przemyśleć mądre i rzeczowe słowa z Katechizmu Kościoła Katolickiego (1665): „Dopóki żyje prawowity współmałżonek, zawarcie powtórnego związku przez rozwiedzionych sprzeciwia się zmysłowi i prawu Bożemu, jak tego nauczał Chrystus. Osoby rozwiedzione zawierające nowy związek nie są wyłączone z Kościoła, ale nie mogą przystępować do Komunii Świętej. Powinny one prowadzić życie chrześcijańskie, zwłaszcza wychowując swoje dzieci w wierze”.

Stefan Meetschen
Autor jest dziennikarzem niemieckiego tygodnika die Tagespost
Idziemy nr 42 (423), 20 października 2013 r.



PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 13 stycznia

Poniedziałek, I Tydzień zwykły
Wspomnienie św. Hilarego, biskupa i doktora Kościoła
Bliskie jest królestwo Boże.
Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię.

+ Czytania liturgiczne (rok C, I): Mk 1, 14-20
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
Nowenna do św. Agnieszki - 12-20 stycznia

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter