27 kwietnia
sobota
Zyty, Teofila, Felicji
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Zdrowa duma

Ocena: 5
1530

Antiocheńczycy wyrazili słowem „chrześcijanin” głębię nowej religii. Później słowo „katolicki” oznaczało uniwersalność Kościoła.

fot. Tima Miroshnichenko / link

Słowo „chrześcijanin” pochodzi od greckiego – Christianós. To określenie z kolei pochodzi od słowa „Chrystus”, które jest tłumaczeniem hebrajskiego „Mesjasz” („Namaszczony”). Dzieje Apostolskie dokładnie wskazują, gdzie ta nazwa powstała: „W Antiochii też po raz pierwszy nazwano uczniów chrześcijanami” (Dz 11, 26).

Dzięki działaniom Pawła i Barnaby Kościół w Antiochii był pierwszym w historii, który oderwał się od macierzystej gleby judaizmu. Apostołowie z pewnością byli zdumieni ekspansywną mocą ewangelicznego ziarnka gorczycy w pogańskiej glebie. W tym mieście konieczne było przeciwstawienie uniwersalnej kulturze hellenizmu innego uniwersalnego przesłania. Równocześnie Kościół stopniowo przyjmował formy greckiego świata.

W Antiochii naśladowców Jezusa po raz pierwszy nazwali chrześcijanami zwykli ludzie, a potem również władze (por. Dz 26, 28). Nazwa ta nie została im nadana przez Żydów, którzy nadal nazywali ich Nazarejczykami, jak to czynią do dziś ludy semickojęzyczne. Natomiast samych siebie chrześcijanie nazywali braćmi, uczniami, świętymi, naśladowcami, przyjaciółmi. Wiemy, jak nawet dzieci potrafią intuicyjnie wyrazić jednym słowem to, co jest charakterystyczne dla ich nauczycieli. Nazwa rozprzestrzeniła się pocztą pantoflową. Nie wiadomo, kto konkretnie ją wymyślił, ale trafiała w sedno. W ten sposób Antiocheńczycy doskonale wyrazili słowem „chrześcijanin” głębię nowej religii, tak jak później słowo „katolicki” (gr. powszechny) oznaczało rozprzestrzenienie na cały świat i uniwersalność Kościoła.

Zewnętrzną przyczyną powstania tej nazwy była niewątpliwie ta okoliczność, że wierni – jak pisze Paweł w swoich listach – podczas nabożeństw i w domach zawsze śpiewali hymny na cześć Chrystusa. Używali oni imienia Chrystus znacznie częściej niż imienia Jezus. W przeciwnym razie Antiocheńczycy nazwaliby nową religię tym drugim imieniem. Określenie „chrześcijanie”, czyli „uczniowie Pomazańca”, ma źródłosłów hebrajski, przeszło przez grekę i łacinę. To hebrajskie, greckie i łacińskie słowo odpowiada napisowi na krzyżu, który Piłat nakazał umieścić w tych trzech językach jako nieświadomy głosiciel chrześcijańskiego uniwersalizmu.

W V w. św. Leon Wielki wzywał słuchaczy: „Poznaj swoją godność, chrześcijaninie! Stałeś się uczestnikiem Boskiej natury, porzuć więc wyrodne obyczaje dawnego upodlenia i już do nich nie powracaj”. Może dziś warto dodać: Nie wstydź się tego faktu. Niech się wstydzą ci, którzy nie opuścili wyrodnych obyczajów.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest duchownym Prałatury Opus Dei w Warszawie

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 27 kwietnia

Sobota, IV Tydzień wielkanocny
Jeżeli trwacie w nauce mojej,
jesteście prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 7-14
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter