Tajemnica męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa, to czas rozważania tajemnicy Boga poświęcającego się człowiekowi całkowicie. Ojciec poświęca się w Synu.
Gdy przyjmiemy to poświęcenie, otwiera się zdolność naszego poświęcenia. Codzienne poświęcenie się Najświętszemu Sercu Jezusa prowadzi do przemiany naszych serc i jest źródłem przemiany naszych rodzin, małżeństw i wspólnot.
Leon XIII napisał encyklikę „Annum Sacrum”, w której z całego serca i z całym zaangażowaniem zachęcił Kościół do „poświęcenia świata Najświętszemu Sercu Jezusa”. To istota nabożeństwa do Serca Zbawiciela zatwierdzona i często polecana przez Stolicę Apostolską. Osobiste poświęcenie siebie – według Piusa XI – „wśród wszystkich innych praktyk, które dotyczą specjalnie czci Najświętszego Serca, wybija się i wyniesione musi być”.
POŚWIĘCENI I ZADZIWIENI
Mamy dwa czasowniki: „przedstawić” i „poświęcić”, które obrazują Bożą dynamikę. Na początku Bóg „przedstawił się”, stwarzając wszystko. Nie wytrzymał tej pełni miłości i chciał się nią podzielić. To jedna z cech prawdziwej miłości: dzielenie się sobą. Pojawia się poświęcenie. Stworzyciel dał swój znak firmowy. Stworzył człowieka na Boży obraz i podobieństwo. Jesteśmy uczestnikami i świadkami przedstawienia się, i to na dodatek w każdym z nas. Stąd jakże znane: z miłości jesteśmy.
Zostaliśmy poświęceni w dwóch wymiarach: poświęcenie jako błogosławieństwo, które nieustannie na nas spływa i poświęcenie jako ofiara z siebie (bezinteresowny dar miłości z siebie). Mówią one o istocie Boga, o tym, że Miłość jest błogosławieństwem i czyni z siebie ofiarę. Jeśli odkrywamy te wymiary, to nie sposób nie być gotowym na poświęcenie (się). Mamy być naśladowcami Boga. I to nie za karę, ale z wyboru.
Tak więc stworzenie przez Boga odzwierciedla pełnię. Maryja i Józef ukazują nam pełnię poświęcenia. Z jednej strony pełni łaski, wybrani przez Boga, uświęceni przed założeniem świata. Z drugiej odpowiadają na Boże poświęcenie własną ofiarą. Są wierni. To, co w zasięgu ich ręki, zgodnie z ziemskim statusem staje się przestrzenią uświęcenia. Oddając wszystko Bogu, czynimy z siebie i wokół siebie świętą (poświęconą) przestrzeń. Bądźmy sobą przed Bogiem.
POŚWIĘCENIE, CZYLI KONSEKRACJA
Poświęcić oznacza uczynić świętym. Stworzyć przestrzeń świętości. Chrześcijanin poświęca i sam staje się świętym. Co poświęcone, jest oddane Bogu, przedstawione Panu. Chrześcijanin oddaje siebie i wszystko naokoło. W życiu wierzącego nie ma ani jednego wymiaru, który nie miałby być poświęcony Bogu. Poświęcenie jest wyrazem wiary i ufności, że Ten, któremu się poświęcamy, chroni życie i nas. Poświęcenie to złożenie w Boże ręce losów świata i ludzkości. W Koronce do Bożego Miłosierdzia poświęcamy Panu nas i cały świat.
Poświęcenie to także wypełnienie prawa miłości. Oddając Bogu, wyrażam swą miłość do Niego. Nie dotyczy to tylko jakiegoś wycinku życia. Obejmuje całość, i to niezależnie od jego długości. Bogu poświęcamy czas na tyle, na ile jest On ważny w naszym życiu. Jeszcze jeden element: poświęcenie nie jest pójściem w niewolę. Chrześcijanin jest człowiekiem radosnym, bo poświęconym Bogu, bo w rękach Pana się znajduje. Wszystko przedstawia Bogu i wie, że Ojciec się o niego troszczy.
WŁADZA MIŁOŚCI
Zastanówmy się: po co poświęcamy się Sercu Bożemu? W czym tkwi waga tego zaproszenia? W pierwszym rzędzie – komu się poświęcamy. Jezusowi Chrystusowi, jako najwyższemu Władcy i Panu. Ta władza obejmuje ludzi i państwa, cały rodzaj ludzki. Podstawą tej władzy są słowa Ojca „Tyś jest Synem moim” i to, co sam Jezus odpowiedział Piłatowi: „Ty mówisz, że Ja jestem królem”. Jezus, Syn Boży, ma wszelką władzę na niebie i na ziemi. Leon XIII trafnie konkluduje w swojej encyklice: „Jeżeli więc Chrystusowi została dana wszelka władza, z tego niedwuznacznie wynika, że Jego panowanie musi być najwyższe, absolutne, od nikogo niezależne i z niczym nieporównywalne. Władza ta jest podkreślona przez Jego decyzję o wydaniu siebie samego na okup za wszystkich – poświęcenie się Boga dla człowieka, człowiekowi”.
Następny tytuł do tej władzy – i to nas dziś interesuje – zawiera się w dobrowolnym poświęceniu się Jemu. Nie mogąc Mu nic dać, dajemy siebie, wsłuchani w prośbę: Synu, córko, daj mi serce swoje. Tak papież opisuje reakcje Bożego Serca: „(…) sprawiamy Mu przyjemność ofiarą z naszej woli i poruszeń serca. (…) poświęcając Mu się bowiem, nie tylko uznajemy i przyjmujemy chętnie Jego panowanie, lecz wykazujemy również, że gdyby dar, który Mu dajemy, należał do nas, z największą ochotą ofiarowalibyśmy go Jemu”.