Zdarzenia opisywane w siódmym rozdziale Drugiej Księgi Machabejskiej należą do epizodów z czasów prześladowań za Antiocha IV Epifanesa około 166 r. przed Chrystusem. Żydów zmuszano wówczas do praktyk sprzecznych z przepisami Tory.

Wśród męczenników znalazło się siedmiu braci, których chciano zmusić do skosztowania wieprzowiny zakazanej przez Prawo. Rozumieli oni, że nie chodzi tylko o kawałek mięsa, ale o wierność Bogu. Druga Księga Machabejska jest jednym z najważniejszych świadectw judaizmu, które mówi jednoznacznie o nadziei zmartwychwstania wierzących w cielesnej postaci. Niestety, koncepcja zmartwychwstania, jaką przedstawia ta księga, nie doczekała się w judaizmie pogłębienia. Z Nowego Testamentu wiemy o silnym rozdźwięku między faryzeuszami i saduceuszami w pojmowaniu prawdy o zmartwychwstaniu.
Saduceusze byli grupą religijną złożoną głównie z kapłanów. Uznawali jedynie autorytet Tory. Nie wierzyli w zmartwychwstanie. Aby ośmieszyć jego ideę, w rozmowie z Jezusem przedstawiają Mu paradoksalny przypadek kobiety siedmiokrotnie zamężnej. W odpowiedzi Jezus nawiązuje do Pięcioksięgu, by wykazać, że Tora także mówi o zmartwychwstaniu. Bóg mówi o sobie jako o Bogu Abrahama, Izaaka i Jakuba, tzn. definiuje siebie poprzez relację do konkretnych ludzi – a nie można przecież być w relacji do kogoś, kto nie istnieje. Dla saduceuszy stwierdzenie Jezusa, że Patriarchowie żyją, oznaczało zmartwychwstanie wraz z ciałem, uznawali bowiem biblijną jedność psychofizyczną człowieka.
Jezus ujawnia odmienność życia wiecznego. Życie zmartwychwstałych będzie podobne do życia aniołów, to znaczy całkowicie zanurzone w świetle Boga, całkowicie poświęcone oddawaniu Mu chwały, w wieczności pełnej radości i pokoju. Dlatego liturgia daje nam dziś Psalm 17, w którym śpiewamy: „ze snu powstając, nasycę się Twoim widokiem”. Tradycja owo przebudzenie ze snu interpretuje jako zmartwychwstanie. Po zmartwychwstaniu będziemy przeżywali wszystko, również relacje międzyludzkie, w sposób przemieniony. Także małżeństwo – znak i narzędzie miłości Boga na tym świecie – będzie przemienione i uwolnione z ograniczeń, jakich człowiek doświadcza na ziemi.
Po swojej śmierci Chrystus udzielił odpowiedzi w tej sprawie własnym zmartwychwstaniem. Potwierdził i wypełnił świadectwa Starego Testamentu. Dzięki Jego zmartwychwstaniu Jezusa inaczej możemy spojrzeć na nasze życie oraz każdy nasz akt miłości i wierności Bogu i ludziom. To wszystko nie musi być czymś krótkotrwałym ani celem samym w sobie, ale staje się ziarnem, które wyda owoce życia wiecznego.