Ja przyszedłem na świat jako światłość, aby nikt, kto we Mnie wierzy, nie pozostawał w ciemności. A jeżeli ktoś słyszy słowa moje, ale ich nie zachowuje, to Ja go nie potępię. Nie przyszedłem bowiem po to, aby świat potępić, ale by świat zbawić.
fot. Pixabay, CC0komentarze Bractwa Słowa Bożego, autor: Barbara Gańczyk
Pierwsze czytanie: Dz 12, 24-13.5a
Słowo Boże lubi zaskakiwać niedomówieniami, bo kiedy czytamy, że szerzyło się i rosło, w Cezarei Nadmorskiej nagle podczas sprawowania urzędu zmarł wnuk Heroda Wielkiego. Agryppa I uchodził wśród faryzeuszy za pobożnego władcę Palestyny, ale coś poszło nie tak i w godzinę śmierci pokryło go robactwo.
Pilnymi pracownikami Słowa byli apostołowie, dla odróżnienia lub na znak nawrócenia obdarzeni przydomkami. Jan, zwany Markiem, pierwszej próby nie wytrzymał – odpadł. Niepewnemu w opinii starej kadry Szawłowi towarzyszył – z nadania Ducha Świętego – Barnaba, krewny Jana Marka. Terenem działalności misyjnej był obszar dzisiejszej Turcji, czyli Antiochii, Cypru i Grecji. Jak pisał święty Paweł (Ef 4), z mocy Jezusa Chrystusa nastąpiło ustanowienie wybranych osób na apostołów, proroków, ewangelistów, pasterzy lub nauczycieli. W tej misji w każdej jednej osobie zdeponowany był dar apostoła, proroka i nauczyciela. A o każdym można napisać niejedną książkę, jak np. o Manaenie, dworzaninie Heroda Antypasa, tego od Herodiady. Głosić słowo Boże w synagogach żydowskich oznaczało jednak mission impossible, o czym Szaweł – Paweł przekona się dotkliwie niebawem. A mimo to opieka Ducha Świętego doprowadziła dzieło ewangelizacji aż do naszych czasów.
Psalm responsoryjny: Ps 67, 2-3.4-5.6.8
Jak Bóg rzekł Mojżeszowi, tak niech zmiłuje się i błogosławi ludom całej ziemi. Niech zajaśnieje nad nami Jego oblicze, abyśmy poznali Jego drogę do zbawienia. Narody, wysławiajcie sprawiedliwego Pana, cieszcie się i weselcie, oddajcie chwałę Bogu. Żyć w bojaźni Bożej, znaczy być błogosławionym i błogosławić Pana. Jakże mało w naszej modlitwie jest uwielbienia i radości z faktu, że jesteśmy umiłowanymi dziećmi Bożymi!
Ewangelia: J 12, 44-50
Gen wiary w jedność Ojca i Syna, i Ducha Świętego jest darem dla człowieka w momencie jego stworzenia. Jak odkrył Ewagriusz, badając sposób rodzenia się grzechu, szatan rozrywa związek człowieka z Bogiem i w ten sposób wyprowadza go z Edenu na ciernistą drogę błędu i zagłady. Odnowa przymierza Boga z człowiekiem odbywa się przez ofiarę Ciała i Krwi Jezusa Chrystusa, Kapłana i Baranka w zbawczej misji wyprowadzenia ludu Bożego z ciemności ku światłu i wiecznemu szczęściu. Mamy zagwarantowaną miłość w depozycie wiary, że czeka nas wieczne życie, jeśli przyjmiemy Słowo i uwielbimy Pana. Ta perykopa jest osadzona na składni członów przeciwstawnych, które nie są antytezami, a wręcz przeciwnie (Ja – Ojciec, nie przyszedłem sądzić, ale zbawić, nie Ja, ale Słowo). Zasadnicze rozdzielenie następuje w pozostawionej człowiekowi wolnej woli. Alternatywa: albo – albo nie zabiera Ci prawa podejmowania decyzji wyboru na mocy rozumu i wiary.