28 kwietnia
niedziela
Piotra, Walerii, Witalisa
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Jestem jak mikrofon

Ocena: 0
6040

To paradoks, że chyba większość ludzi marzy, by znaleźć się na Pana miejscu: mieć sławę, pieniądze, grać koncerty. A jednak ci, którym się to udało – muzycy, aktorzy, celebryci – leczą się z depresji, wpadają w uzależnienie od alkoholu lub narkotyków. Dlaczego tak się dzieje?

Na własnej skórze doświadczyłem, jak to jest żyć bez Boga i mieć wszystko, a tak naprawdę być na dnie. Widziałem ludzi bardzo uzdolnionych muzycznie, którzy po osiągnięciu sławy umierali po przedawkowaniu, popełniali samobójstwo. Kiedyś też nie rozumiałem, dlaczego tak jest. Dziś widzę, że większość tych ludzi żyje jak zombie. Napędza ich ambicja, egoizm, chciwość, pożądliwość. Niby jakoś funkcjonują, może nawet świetnie wyglądają na zewnątrz, ale ich serce ledwo ciągnie. Duchowo są jak chorzy na anoreksję, bo przez wiele lat karmili swoje serce odpadkami. Jeżeli do samochodu wlejesz pomyje zamiast benzyny, to nie tylko auto nie ruszy, ale jeszcze się zepsuje. Nie pomogą ani sukces, ani pieniądze, ani sława. Jedynie Bóg może dać sercu pokarm, którego ono potrzebuje. Tylko On zna instrukcję obsługi serca.

W Polsce rozpada się coraz więcej małżeństw, w środowisku muzyków rozwód to wręcz norma. Pan od lat ma tę samą żonę. Jaka jest tajemnica Waszego sukcesu?

To, że wciąż jesteśmy razem i wciąż się kochamy, to absolutnie nie nasza zasługa. To dzięki Bogu zrozumiałem, że małżeństwo to nie tylko dwoje ludzi, ale to życie w trójkę. I że Bóg o każde z nas walczy, każdemu wlewa do głowy olej, kiedy próbujemy coś kombinować po swojemu. To oczywiście nie jest tak, że już jesteśmy święci, że się nie kłócimy. Ale nawet kiedy się sprzeczamy, wiemy, że Bóg wzywa nas do przebaczenia, pojednania. Po latach widzę, że teraz dopiero uczę się naprawdę kochać swoją żonę, teraz dopiero odkrywam, czym jest małżeństwo. Najlepszym dowodem na to, że bez Boga bardzo trudno jest zbudować trwałe małżeństwo, są związki moich kumpli, które w 99 procentach się rozpadły. Schemat zawsze ten sam: kończy się zauroczenie i ludzie stwierdzają, że miłość się skończyła. Nie wiedzą, że miłość się nie skończyła, tylko w ogóle się nie zaczęła. Skończyło się zakochanie i trzeba szukać miłości, głębszej i prawdziwej. A ona pochodzi od Boga.

Jak nawrócenie zmieniło Pana muzykę?

Muzyki chyba nie zmieniło, za to miało duże przełożenie na to, o czym śpiewam. Zacząłem traktować granie jako dar od Boga, za pomocą którego mogę dawać ludziom nadzieję, przekazywać to, co od Boga otrzymałem.

Zdarza się, że ktoś przychodzi i mówi: Ta muzyka pomogła mi odnaleźć Boga?

Zdarza się. Kiedyś nawet jeden chłopak powiedział mi, że moja piosenka uratowała go od samobójstwa po odejściu żony. Ale ja wiem, że to Bóg działa. Ja jestem trochę jak mikrofon, który przekazuje słowa Kogoś innego.


Czego fani Maleo Reggae Rockers mogą spodziewać się w najbliższym czasie?

Właśnie wydaliśmy kolejną płytę – „Revolution”. Jedna z piosenek z tej płyty była nagrana na Majdanie podczas tragicznych wydarzeń, które się tam rozegrały. W tym roku ukazała się też płyta „Panny wyklęte” w całości poświęcona dziewczynom walczącym o wolność i niepodległość w czasie II wojny światowej i tuż po niej. Jest to hołd oddany takim bohaterom jak sanitariuszka „Inka”, która pomimo młodego wieku i sześciu miesięcy ciężkich przesłuchań wolała umrzeć niż wydać oprawcom nazwiska swoich przyjaciół. Teraz jesteśmy w trakcie pracy nad kontynuacją „Panien wyklętych”. Płyta „Panny wygnane” opowiadać będzie o losach dziewczyn, które walczyły o wolną Polskę, wygrały wojnę, a mimo to musiały uciekać z Polski, bo panował tu komunistyczny terror. To będzie świetna płyta o tęsknocie, honorze i poświęceniu.

Dariusz „Maleo” Malejonek (1962) – polski kompozytor, wokalista i gitarzysta, członek zespołów: Kultura, Izrael, Moskwa, Armia, Houk, 2Tm2,3 oraz Arka Noego. Założyciel i lider Maleo Reggae Rockers. Członek Akademii Fonograficznej ZPAV. Wolontariusz Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego „Młodzi Światu”. Mąż jednej żony i ojciec czworga dzieci.

rozmawiała Iwona Świerżewska
fot. arch. Dariusza „Maleo” Malejonka

Idziemy nr 16 (448), 20 kwietnia 2014 r.





PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 27 kwietnia

Sobota, IV Tydzień wielkanocny
Jeżeli trwacie w nauce mojej,
jesteście prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 7-14
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter