Czy ruszą na Jasną Górę?

W tym roku niewielkie są szanse na organizację pielgrzymki. Aleksandra Tyszewicz z Katolickiego Stowarzyszenia Niepełnosprawnych Archidiecezji Warszawskiej zaznacza, że na tę chwilę nie potrafi udzielić informacji. Wszystko wskazuje na to, że raczej pielgrzymka się nie odbędzie. – Na razie nie są prowadzone żadne przygotowania. Nastawiamy się na to, że jeśli będą takie warunki epidemiczne jak obecnie, to pielgrzymki nie będzie – informuje.

PIESZA PRASKA PIELGRZYMKA RODZIN

Pielgrzymka rozpoczyna się tradycyjnie 5 sierpnia uroczystą Eucharystią w Sanktuarium Matki Bożej Ostrobramskiej na Witolinie, przy ul. Ostrobramskiej 72 w Warszawie. Liczy zwykle około 600 osób. Wśród innych pielgrzymek wyróżnia ją grupa biała, w której pielgrzymują dzieci. Z praską pielgrzymką rusza na szlak Ogólnopolska Piesza Pielgrzymka Strażaków.

– Nie wiemy jeszcze, jaki kształt przybierze pielgrzymka. Mamy kilka spotkań i pracujemy nad tym. Oficjalny komunikat ukaże się na naszej stronie diecezjalnej, kiedy dopracujemy szczegóły – mówi ks. Grzegorz Kowalczyk, proboszcz parafii Narodzenia Pańskiego przy Sanktuarium Matki Bożej Ostrobramskiej.

WARSZAWSKA PIELGRZYMKA PIESZA

Określana mianem „pielgrzymki matki”, ma bogatą tradycję. Kontynuuje dzieło, które zostało zapoczątkowane przez o. Innocentego Pokorskiego OSPPE w 1711 r. w kościele Ducha Świętego przy ul. Długiej 3 w Warszawie.

O. Krzysztof Wendlik OSPPE, przeor warszawskiego klasztoru paulinów, zapewnia, że prowadzi szereg konsultacji, by Warszawa, która pielgrzymowała w czasie zaborów, wojny i podczas powstania warszawskiego, mogła i tym razem wyruszyć. – Jednak żadnej deklaracji złożyć nie mogę, bo to wynika z mojej odpowiedzialności – podkreśla.

PRASKA PIELGRZYMKA PIESZA POMOCNIKÓW MATKI KOŚCIOŁA

Pielgrzymka tradycyjnie wyrusza spod konkatedry Matki Bożej Zwycięskiej na Kamionku, przy ul. Grochowskiej 365 w Warszawie. Ruch Pomocników Matki Kościoła jest wspólnotą apostolską powstałą 26 sierpnia 1969 r. z inicjatywy sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego. Pątnicy wychodzą 16 sierpnia i docierają na Jasną Górę 26 sierpnia, na Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej, która jest świętem patronalnym Pomocników Matki Kościoła.

– Jeśli epidemia ustanie, to pójdziemy normalnie, ale jest na to niewielka szansa. Jeżeli zostanie zachowany dotychczasowy reżim sanitarny i dostaniemy zgodę na przemarsz od wojewody, to poszlibyśmy jedną grupą do pięćdziesięciu osób, jako reprezentacja. Jeśli nie będziemy mogli pójść, to zorganizujemy rodzaj pielgrzymowania duchowego. Nasza pielgrzymka nie jest duża, co roku zgłasza się około stu pątników – mówi ks. Rafał Goliński, kierownik Praskiej Pielgrzymki Pieszej i wikariusz parafii Zesłania Ducha Świętego w Ząbkach.

WARSZAWSKA PIELGRZYMKA ROWEROWA

Pomysł tej pielgrzymki powstał oddolnie. Jest ona częścią grupy żółto-niebieskiej Warszawskiej Akademickiej Pielgrzymki Metropolitalnej. Jeden z pątników, który nie mógł pójść w pielgrzymce pieszej, stwierdził, że będzie pielgrzymował inaczej. Pojechał rowerem z garstką znajomych, było to 14 lat temu. Pielgrzymka rozpoczęła się od dwudziestu osób, a obecnie gromadzi ponad czterysta. Do tej pory odbyła się czternaście razy, wyruszając spod katedry warszawsko-praskiej. Trwa pięć dni, z czego cztery pątnicy jadą na rowerach, a ostatniego dnia wchodzą pieszo na Jasną Górę. Do przejechania mają 270 km. Modlitwy zorganizowane odbywają się na postojach przy kościołach, wieczorem są apele i konferencje. Codzienne rano odbywa się Msza Święta.

– Jesteśmy w kontakcie z Biurem Wojewody, wszystkie dokumenty są złożone, aczkolwiek nie ma żadnej decyzji i nie wiemy, jak pielgrzymka będzie wyglądać. Ostateczną decyzję mamy otrzymać 2-3 tygodnie przed planowanym wyjazdem, ponieważ nie wiadomo, jak i kiedy będą znoszone poszczególne obostrzenia – zaznacza komandor pielgrzymki Dariusz Burakowski. – Rozważamy ograniczenie liczby uczestników. Zawsze spaliśmy w szkołach; jeśli nie będziemy mogli spać w salach gimnastycznych, może będzie można zapewnić nocleg na terenie szkoły, ale we własnych namiotach. Co roku prowadziliśmy zapisy już od początku maja. W tej chwili zostały wstrzymane. Jeśli będzie jakiś limit osób, które mogą pojechać, będzie decydować kolejność zgłoszeń.