Talent może objawić się w sklepie, cukierni, na basenie, w bibliotece – dlaczego nie? Tak właśnie dzieje się w najnowszej grze planszowej „Łowcy talentów”.
– Gracze wcielają się w mieszkańców miasteczka – mówi jeden z twórców gry Jan Sędek – i zostają zainspirowani do tego, jakie talenty mogą w związku z tym rozwijać. Zobaczą, jak dzięki nim mogą zmieniać otoczenie na lepsze. Na początku gry są wyposażani w talenty: wiedzy, sprawności fizycznej, kultury, odpowiedzialności lub koleżeństwa.
W grze pojawiają się pokusy, skutkujące utrudnieniami: stratą kolejki czy wstrzymaniem ruchu. – Przed tymi niebezpieczeństwami duchowymi – jak w życiu – skryć się możemy w murach kościoła – tłumaczy Jan Sędek. – Przy okazji otrzymamy Kartę Łaski, dzięki której zyskamy ułatwienia.
– Z rozmów z rodzicami wiemy, że poszukują oni alternatywy dla komputera – mówi – stąd nasz pomysł. – Gra ma ciekawą grafikę, jest atrakcyjna, trzyma w napięciu, niesie wartości, także chrześcijańskie.
Grę stworzyło sześć osób – młodych, pracujących, ale jeszcze zakorzenionych w harcerstwie czy Oazie, która ich uformowała i w której sami teraz formują kolejne pokolenie jako animatorzy.
„Łowcy talentów”, gra planszowa, 2-6 osób, 8+, 30-60 min., Ducatus