27 kwietnia
sobota
Zyty, Teofila, Felicji
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Zdrowa kranówka?

Ocena: 0
2075

Warszawska kranówka nadaje się do picia. Może warto się na nią przerzucić?

Pół roku temu, niemal w przeddzień 130. rocznicy uruchomienia warszawskich stacji pomp i filtrów, na terenie Stacji Uzdatniania Wody „Praga” oddano do użytku instalację ozonowania pośredniego i filtrów węglowych. Od tej pory każdy ze stołecznych wodociągów (SUW „Praga”, SUW „Filtry, Zakład Północny, stacje głębinowe Wawer i Wesoła) zapewnia mieszkańcom aglomeracji dostęp do wody o jakości nieodbiegającej od tej, jaką mają znacznie bogatsze stolice zachodniej Europy. Nadaje się więc do bezpośredniego spożycia.

– Dzięki przeprowadzonej modernizacji technologii uzdatniania, z wody jeszcze skuteczniej usuwane są cząstki organiczne, co pozwala na znaczne zmniejszenie dawek środków stosowanych do końcowego etapu dezynfekcji – zapewnia Roman Bugaj, rzecznik Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji.

Woda z kranu poddawana stałemu monitorowaniu przed wpuszczeniem do sieci, na każdym etapie uzdatniania oraz podczas transportu wodociągiem, nie ma więc niemal żadnej możliwości, by mogła nam zaszkodzić. Jej jakość musi odpowiadać wymaganiom określonym w rozporządzeniu Ministra Zdrowia z 13 listopada 2015 r. Znajdziemy w nim bardziej restrykcyjne obostrzenia od tych, jakie dopuszcza WHO. Chodzi m.in. o zawartość żelaza, manganu, azotynów, kadmu czy rtęci, ale także o dopuszczalną mętność kranówki.

Ze względu na długość trasy woda „domowa” poddawana jest także kontrolom częstszym niż np. ogólnodostępne wody oligoceńskie, choć w przypadku ich ujęć badanie jest bardziej szczegółowe. Sprawdzana jest wtedy m.in. obecność paciorkowców kałowych. Woda każdej z ponad stu podobnych studni w stolicy badana jest średnio co dwa miesiące. Jak tłumaczy Państwowy Inspektor Sanitarny, wiele zależy w tym względzie od kondycji finansowej zarządcy ujęcia, którym w stolicy bywają, obok wydziałów dzielnic, m.in. spółdzielnie mieszkaniowe, uczelnie czy szpitale.

Wedle zapewnień MPWiK, jakość wody w kranie na terenie Warszawy porównywalna jest dziś z wodami mineralnymi. Dlatego w niektórych warszawskich szkołach powstają „źródełka” z wodą do picia. Pod względem substancji woda warszawska bywa nawet lepsza od źródlanej, co ma niemały wpływ na popularność innych akcji promujących bezpośrednie jej spożycie.

– Piję wodę z kranu dlatego, że jest bardzo dobrej jakości i znacznie tańsza od kupowanej w sklepie, oraz dlatego, że czuję się odpowiedzialny za przyrodę wokół mnie – deklaruje dr hab. Stanisław Zbigniew Czachorowski. Ekolog, hydrobiolog i entomolog, profesor w Katedrze Ekologii i Ochrony Środowiska UWM, jest jednym z głosów kampanii „Piję wodę z kranu”. Jak nie bez podstaw podnosi, „butelkowa woda to znaczne obciążenie środowiska przyrodniczego w postaci produkcji zbędnych śmieci i zbędnego transportu, czyli zużywania nieodnawialnych surowców i emisji gazów cieplarnianych”.

– Picie wody z kranu to kwestia zaufania i wiedzy o świecie. Boimy się tego, co nieznane. Wody kranowej nikt nie reklamuje, poza tym jest „za darmo”. A w świecie nieustającej konsumpcji „za darmo” jest mocno podejrzane – ocenia dr Czachorowski. Jednocześnie, podobnie, jak i inni zwolennicy picia kranówki bez gotowania, zauważa, że czasami bywa ona np. nieco innej barwy niż ta, jaką wodociągi udostępniają w swoich beczkowozach. – Tak się dzieje, gdy w wyniku utleniania wytrącają się nierozpuszczalne w wodzie tlenki żelaza. Wodę z kranu można także dodatkowo filtrować we własnym zakresie – dodaje.

Warszawskie MPWiK wydaje się w tym względzie jednak bardziej ostrożne. – Odpowiadamy za jakość wody dostarczanej do wodomierza głównego. Za jakość wody na dalszym odcinku instalacji wodociągowej odpowiada właściciel lub administrator. Jakość wody może ulec pogorszeniu w niekorzystnych warunkach eksploatacji i utrzymania instalacji wodociągowej w budynkach. Okoliczności sprzyjające zanieczyszczeniu wody w instalacjach wewnętrznych to wystąpienie przepływu zwrotnego wody zużytej, połączenia z obcą instalacją, wpływ czynników zewnętrznych, złej jakości materiały i wyroby stosowane w instalacjach, stagnacja wody, nieodpowiednia lub niewłaściwa konserwacja instalacji wodociągowej. Stopień pogorszenia jakości wody zależy od zastosowanych materiałów, jakości wody, jej temperatury i czasu przetrzymywania w instalacji – tłumaczy MPKiW i podpowiada, by nie ulegać żadnej modzie z tej dziedziny.

Zuzanna Smoleńska
Idziemy nr 17 (551), 24 kwietnia 2016 r.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter