Jak jeszcze usamodzielniać dzieci, nie tracąc z pola widzenia ich bezpieczeństwa?
Zainteresujmy się, z kim dziecko spędza czas poza domem. Monitorujmy jego aktywność w Internecie. Nauczmy je podstawowych zasad bezpieczeństwa w cyberprzestrzeni i uczulmy na zagrożenia związane z nawiązywaniem nowych znajomości online.
Bywa, że w ich wyniku dziecko nagle znika z domu…
Co roku mamy w tym okresie ponad 2000 zaginięć małoletnich, głównie nastolatków. W dużej mierze odpowiedzialni są za to rodzice. Przyczyn ucieczek z domu może być wiele. Jedną z nich są konflikty między małżonkami czy partnerami, trudna sytuacja rodzinna, nadużywanie przez rodziców alkoholu, używanie narkotyków i zaniedbywanie dzieci. Ale nastolatki uciekają też z dobrych domów, gdzie dziecko ma zajęcia dodatkowe, wakacje za granicą. Powodem są najczęściej trudne relacje z rodzicami, głównie brak zainteresowania z ich strony. Przez ucieczkę dzieci chcą zwrócić na siebie uwagę pochłoniętych pracą czy karierą opiekunów.
Ucieczki podejmują także nastolatki, którym nie pozwala się na samodzielność, ciekawość świata – tzw. gigant jest ich spełnieniem marzenia o przygodzie. Dzieci uciekają również od rodziców zbyt wymagających, bo nie potrafią sprostać ich oczekiwaniom. Przyczyną mogą też być problemy w szkole, kiepskie świadectwo czy niespełniona miłość. Większość zaginionych zostaje odnaleziona w ciągu 48 godzin po zaginięciu, ale dla rodziców zawsze powinno być ono przyczynkiem do refleksji. By do zaginięcia nie doszło, czas wakacji wykorzystajmy na budowanie więzi z dziećmi.
Nastolatka jednak długo przy sobie nie zatrzymamy – kiedy wychodzi z przyjaciółmi na koncert, wiadomo, że spotka się z alkoholem. Jak go przestrzec?
Niestety, dla wielu młodych alkohol jest nieodłącznym elementem dobrej zabawy. Przyczyniają się do tego kultura, nawyki, obyczaje związane z piciem, ale również łatwy dostęp do alkoholu. Młodzi widzą, jak piją rodzice, znajomi, jak pije się w miejscach publicznych. O zgrozo, coraz częściej to właśnie rodzice pierwsi częstują swoje dziecko piwem, myśląc, że dzięki temu ich pociecha nie sięgnie po inne używki. Dzieje się wprost przeciwnie: spożywanie alkoholu w towarzystwie rodziców likwiduje psychiczną barierę i wzbudza dalsze zainteresowanie używkami. Nie popełniajmy tego błędu i tłumaczmy dziecku, że alkohol stymuluje do zachowań agresywnych, pozbawia hamulców emocjonalnych, w efekcie czego dochodzi do konfliktów z prawem i często do nieporozumień rodzinnych. Alkohol często towarzyszy popełnianiu przez młodych ludzi przestępstw lub wykroczeń, natomiast brawura prowadzi do nieszczęśliwych wypadków. Nasze stanowisko wobec picia młodych musi być bezwzględne.
Jedni rodzice przestrzegają swoje nastoletnie dzieci przed wchodzeniem do wody „po piwku”, inni dają antyprzykład, plażując z procentami…
Alkohol odpowiada za blisko połowę utonięć. Podczas ubiegłorocznych wakacji było ich 167 – o 43 mniej niż rok wcześniej, ale to wciąż za dużo. Poza nim najczęstszą przyczyną utonięć jest brawura – często powiązana z alkoholem – słabe rozpoznanie zbiornika wodnego, brak umiejętności lub odpowiedniego przygotowania do pływania. Unikajmy kąpieli po spożyciu alkoholu, po wytężonym wysiłku fizycznym lub bezpośrednio po posiłku, po długotrwałym przebywaniu na słońcu. Korzystajmy tylko ze sprawnego i właściwie wyposażonego (np. w kamizelki ratunkowe) sprzętu pływającego.
Wypoczywając nad wodą, korzystajmy jedynie ze strzeżonych kąpielisk i miejsc wyznaczonych do kąpieli, a rodzaj aktywności dostosujmy do swoich umiejętności i możliwości psychofizycznych. Przestrzegajmy regulaminu kąpieliska, stosujmy się również do uwag i zaleceń ratownika.
Jaką ma Pan na koniec ogólną wskazówkę dla urlopowiczów?
Pamiętajmy, aby i w czasie podróży, i w trakcie letniego wypoczynku przestrzegać zasad bezpieczeństwa, kierować się zdrowym rozsądkiem i postępować w taki sposób, aby nie narażać nikogo – nawet samego siebie – na utratę tego, co najcenniejsze: zdrowia czy nawet życia.
Co? Gdzie? Kiedy?
