Chrześcijanka uprowadzona w okręgu Kasur w pakistańskim Pendżabie, Laveeza Bibi, została zmuszona do konwersji na islam i poślubienia jednego ze swoich porywaczy, Muhammada Taliba.
2016-04-25 19:26 RV / Kasur, sg fot. PAP/EPA/SHAHZAIB AKBER14 kwietnia do jej domu wtargnęło dwóch uzbrojonych w pistolety muzułmanów. Rodzicom 23-letniej dziewczyny grozili oni śmiercią.
Ojciec porwanej, Sarwar Masih, niezwłocznie udał się do lokalnego komisariatu policji, by zgłosić przestępstwo, lecz funkcjonariusze nie chcieli tego zarejestrować. Z pomocą przyszli tamtejszy pastor Saleem Masih i adwokat Sardar Mushtaq Gill, będący szefem chrześcijańskiej organizacji Legal Evangelical Association Development (w skrócie LEAD), niosącej pomoc prawną ofiarom nietolerancji religijnej. Dopiero po ich interwencji policja przyjęła zgłoszenie.
– W kwietniu tylko w okręgu Kasur było pięć przypadków porwań chrześcijańskich dziewcząt zmuszonych do przejścia na islam i poślubienia porywaczy – powiedział adwokat agencji Fides. – Odmawia się im zupełnie ochrony ich praw. Rocznie odnotowuje się w Pakistanie około tysiąca takich przypadków, wiele jednak nie zostaje zgłoszonych.