Ofensywa miłosierdzia

W 2017 r. ogłoszono koniec wojny w Aleppo – i od tego momentu pomoc charytatywna przestała płynąć wartkim strumieniem.

– Najwyższą cenę w tej wojnie płacą zwykli ludzie – mówi abp Joseph Tobji z kościoła maronickiego w Aleppo – bo w niektórych rejonach nadal prowadzone są działania wojenne i jest tam niebezpiecznie. Są takie miasta, w których wojna się już się zakończyła, ale jej skutki są wciąż bardzo boleśnie odczuwane. Do tego nałożone na Syrię sankcje gospodarcze zabijają ten kraj niczym najgorsza broń.

– Ogromnym zadaniem jest powrót do normalności, i takim działaniem zajmuje się m.in. Caritas Polska – mówi abp Tobji.

Caritas Polska nie przestała pomagać Syryjczykom, za co abp Tobji wyraził wdzięczność Polakom. Hierarcha kościoła maronickiego wraz ze świeckimi Syryjczykami w siedzibie Caritas Polska wziął udział w omówieniu przygotowanego przez Caritas raportu o sytuacji w Syrii.

– Ponad 30 mln zł w ramach programu „Rodzina Rodzinie” przeznaczyliśmy już na pomoc dla Syrii, ale potrzeby są wciąż bardzo duże. Te środki idą na najbardziej podstawowe potrzeby, jak zakup żywności, opału do ogrzewania, ubrań. Przez współpracowników w Syrii pomoc trafia do osób, które najbardziej tej pomocy potrzebują – mówi ks. Marcin Iżycki, dyrektor Caritas Polska.

– Chcę podziękować ludziom dobrej woli. To dzięki nim może być realizowany program pomocy – podkreśla ksiądz dyrektor – ale musimy na nowo zapalić w sercach rodaków ogień pomocy.

Po prostu: potrzebna jest nowa mobilizacja, bo na pomoc dla Syrii wpływa teraz mniej środków.

Czytaj dalej w e-wydaniu lub wydaniu papierowym
Idziemy nr 27 (665), 8 lipca 2018 r.
Artykuł w całości ukaże się na stronie po 18 lipca 2018 r.