27 kwietnia
sobota
Zyty, Teofila, Felicji
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Nagrodzony architekt zbuduje domy dla indyjskich biedaków

Ocena: 0
336

Balkrishna Doshi, 90-letni indyjski architekt, który w latach 50. współpracował z Le Corbusierem, został laureatem prestiżowej nagrody Pritzkera, nazywanej Noblem z architektury. Dzięki nagrodzie chce wybudować jeszcze więcej mieszkań dla indyjskich biedaków.

fot. PAP/EPA/STR

Doshi obecnie pracuje głównie jako konsultant, a w swoich pracach łączy modernizm z funkcjonalizmem, aby uzyskać – jak sam to nazywa – "holistyczny habitat"; ponad zysk przedkłada życie indyjskich mas biedaków. Słynie ze swego zaangażowania w powstawanie architektury trwałej i bardzo taniej. Jest pierwszym tak wyróżnionym architektem indyjskim.

W czwartek, w dzień po przyznaniu mu nagrody Pritzkera, Doshi obiecał wykorzystać ją do rozszerzenia kampanii budowy przyzwoitych i tanich domów. "Jeśli jako architekt nie jestem w stanie nic zrobić dla mojego narodu i dostarczyć mu tego, czego potrzebuje, wtedy musiałbym nazwać swoją pracę niedokończoną" – powiedział.

Należąca do najwyżej cenionych w dziedzinie architektury na świecie nagroda Pritzkera przyznawana jest od 1979 roku. Jej materialna część to 100 tys. dolarów i medal z nazwą nagrody, na rewersie przypominający trzy najważniejsze wartości i potrzeby dobrej architektury. Jest to triada sformułowana w starożytności przez słynnego teoretyka architektury Witruwiusza dla oceny dobrej budowli: "trwałość, użyteczność i piękno".

Najbardziej znanym dziełem Doshiego jest niskobudżetowe osiedle Aranya pod Indore w stanie Madhja Pradeś z 1983 roku na 60-80 tys. mieszkańców. Składa się ono z wolno stojących domków, od jednoizbowych po całkiem spore dla dużych rodzin. Zróżnicowana architektura nawiązuje do lokalnych tradycji, domy – każdy z własnym podwórkiem – stoją w niewielkich grupach na obszarze 85 ha podzielonym na sześć sektorów wzdłuż głównej osi poprzecinanej diagonalnie wąskimi parkami. Ceny uzależnione są od przeciętnego dochodu rodziny.

Nazywany w Indiach ojcem chrzestnym projektowania, Doshi twierdzi, że dla biednych trzeba uczynić jeszcze więcej. Gospodarka Indii jest w rozkwicie i rośnie zapotrzebowanie na mieszkania w zanieczyszczonych, pełnych smogu miastach. "W Indiach cokolwiek by się zrobiło, zawsze będzie za mało – mówi. – Indie przekształcają się błyskawicznie i musimy bardzo wiele rzeczy zrobić, rzeczy, które będą ekologiczne, trwałe i przywrócą ludziom poczucie sprawczości".

Architekt zwraca uwagę, że mieszkań, szkół i placówek zdrowia brakuje. Dodaje: "Musimy tworzyć dostępność cenową, tworzyć zgodnie z kategoriami miejscowej kultury i tą drogą zmieniać życie ludzi".

Nagrodę, ufundowana przez właścicieli międzynarodowej sieci hoteli Hyatt, przyznaje jury, w którego skład wchodzą nie tylko architekci, lecz także specjaliści biznesu, edukacji i kultury. Jury określiło twórczość Doshiego jako "poetycką i funkcjonalną", zwracając uwagę na jego szacunek dla kultury Wschodu i dążenie do poprawy jakości życia w Indiach.

W reakcji na wiadomość o nagrodzie Doshi powiedział, że jego życiowym celem było "tworzenie warunków dla ludzi, którzy nie posiadają niczego". Same już tylko warunki mieszkaniowe mogą zmienić postrzeganie świata – powiedział, dodając: "życie wtedy się zmienia, ludzi wypełnia nadzieja".

Nagrodę nazwał zaszczytem, który przyznano zarówno jemu, jak i Indiom. Wcześniej wyróżniono go nagrodami w kraju i we Francji.

Urodzony w 1927 roku w Pune, Doshi studiował w Bombaju, a potem, na początku lat 50. w paryskiej pracowni Le Corbusiera. W 1955 roku założył własną pracownię Vastu–Shilpa (Projektowania Środowiskowego), a następnie fundację Vastu–Shilpa Foundation for Studies and Research in Environmental Design, projektującą tanie domy dla najbiedniejszych i rozwiązania urbanizacyjne. Nadzorował realizacje projektów Le Corbusiera w Czandigarh i w Ahmadabadzie, w którym mieszka i pracuje od 1956 roku. Założył tam Szkołę Architektury i Planowania, przekształconą później w Uniwersytet CEPT; był jej pierwszym dyrektorem. Zaprojektował również czołową indyjską uczelnię biznesową, Indian Institute of Management w Bangalurze.

– W ciągu tych wszystkich lat Balkrishna Doshi zawsze tworzył architekturę poważną, nigdy krzykliwą i nie ulegał modom – podkreśliło jury. – Doskonale zdaje on sobie sprawę z kontekstu, w jakim sytuują się jego realizacje. Jego rozwiązania uwzględniają wymiar społeczny, środowiskowy i ekonomiczny, jego architektura jest zatem całkowicie spójna z pojęciem zrównoważonego rozwoju.

Doshi "stale udowadnia, że dobra architektura i urbanistyka nie tylko muszą łączyć cel ze strukturą, ale także brać pod uwagę klimat, miejsce, techniki lokalne i rzemiosło wraz z głębokim zrozumieniem i szacunkiem dla kontekstu" – głosi uzasadnienie werdyktu. – Projekty muszą wykraczać poza samą funkcjonalność, by zachować łączność z duchem ludzkim dzięki swoim podbudowom, poetyckiej i filozoficznej – wyjaśniło jury. I zdaniem tego gremium Doshi okazał "głębokie zrozumienie i szacunek dla architektury indyjskiej"; "prefabrykaty połączył z tradycjami lokalnymi, tworząc – w harmonii z historią, kulturą, tradycją i zmieniającymi się czasami – w swych rodzinnych Indiach nowy słownik" architektoniczny.

Nagrodę, która co roku jest wręczana w innym miejscu, Doshi otrzyma na uroczystości w maju w Muzeum Agi Khana w Toronto.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter