Ruszyła akcja Kruszymy Mury, która ma pomóc przetrwać Fundacji "Normalna Przyszłość", wspierającej na co dzień osoby niepełnosprawne.
Dzięki zaangażowaniu Fundacji każdego roku znajduje pracę
ponad 100 osób niepełnosprawnych
fot. mat. pras.
Kruszą mury obojętności, barier i stereotypów, z którymi mierzą się osoby z niedyspozycjami. Fundacja zaczynała funkcjonowanie w pokoju w jednym z warszawskich akademików. Dziś ma oddziały w Warszawie, Łodzi, Białymstoku i Radomiu. Mimo, że jej działacze sami borykają się z różnymi niesprawnościami, dzięki ich zaangażowaniu każdego roku ponad 100 osób niepełnosprawnych znajduje pracę. – Sami często potrzebujemy pomocy, ale nie załamujemy rąk i staramy się pomagać innym. Swoją niezwykłością wpływamy na świadomość nie tylko osób niepełnosprawnych, ale także na całe społeczeństwo – mówi Aneta Olkowska, założycielka i prezes Fundacji.
Po wielu latach skutecznych działań Fundacja stanęła przed trudnym do przebicia murem. Działalność Fundacji finansowana jest m.in. z PFRON. Jednak dotacje publiczne nie pokrywają wszystkich kosztów. Szersza skala działań oznacza nie tylko większe wsparcie niepełnosprawnych, ale też wyższe koszty codziennego funkcjonowania.
Fundacja zamierza w tym roku znaleźć pracę dla kolejnych 100 osób niepełnosprawnych. Średni koszt, który Fundacja musi ponieść z własnych środków na przygotowanie jednej osoby do podjęcia pracy, to 1200 zł. Zatem na ten rok potrzebnych jest 120 tys. złotych.
– Jeżeli do 31 marca 2016 r. nie zbierzemy tej kwoty, będziemy musieli ogłosić likwidację Fundacji – mówi Aneta Olkowska. – Pozbawimy tym samym setki osób z niepełnosprawnościami pracy i samodzielnego, godnego życia. A tego nikt z nas nie chce. Życie ludzkie jest tak nieprzewidywalne, że nie wiadomo, w którym momencie możemy znaleźć się po tej drugiej stronie.
Twórcy Fundacji mocno wierzą w to, że dzięki pomocy dobrych ludzi uda im się zebrać kwotę potrzebną do przetrwania i dalszego funkcjonowania fundacji. Działania Fundacji można wesprzeć na stronie www.kruszymymury.pl