19 marca
wtorek
Józefa, Bogdana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Klęska urodzaju

Ocena: 0
2389

Proszę sobie wyobrazić następującą sytuację.

fot. PAP/EPA/TANNEN MAURY

W dowolnym sporcie zespołowym (poza siatkówką) reprezentacja Polski musi zmierzyć się z mistrzem olimpijskim i światową potęgą. Dla przykładu: piłkarze ręczni grają z Danią, hokeiści staną naprzeciw Finlandii, a piłkarze powalczą z Francją. I w każdej z tych rywalizacji, nie towarzyskiej, ale o punkty, trenerzy naszych reprezentacji niech wystawią rezerwy. Efekt? Łatwy do przewidzenia. Porażki, a być może nawet klęski. Innej możliwości po prostu nie ma.

Ten wstęp jest ważny, by zrozumieć, czego dokonali siatkarze. I nie chodzi tylko o postawę podczas turnieju finałowego Ligi Narodów. Przed wyjazdem do Chicago Bartosz Kwolek zapowiadał: „Nie jedziemy tam na wycieczkę”. I faktycznie, wyjazd naszej reprezentacji nie miał nic wspólnego z wypoczynkiem ani ze zwiedzaniem. Polacy kolejny raz w trwającym sezonie udowodnili, że zaplecza, jakie ma pierwsza reprezentacja, może nam zazdrościć każdy rywal. Takich rezerw nie mają Rosjanie, Brazylijczycy czy Włosi. To jest coś nieprawdopodobnego. Sposób, w jaki nasza młodzież naciska na bardziej doświadczonych kolegów, musi budzić podziw.

Zachwycające jest jeszcze jedno. Wielu z tych zawodników niedawno sięgało po mistrzostwo świata juniorów. Kiedy się obserwuje dojrzewanie tych młodych sportowców, raduje się serce. Chwilami polscy siatkarze wyglądają jak kosmici. Mowa oczywiście o niedoświadczonych zawodnikach, którym miały prawo drżeć łydki, na przykład przed meczem z mistrzem olimpijskim Brazylią. A nie zadrżały. Ten wysyp utalentowanej młodzieży nie jest przypadkowy. Szkoły Mistrzostwa Sportowego oraz Siatkarskie Ośrodki Szkolne działają bardzo prężnie. Sukcesy kadry działają na wyobraźnię, dlatego wszędzie szkoleniowcy mają chętnych do trenowania. Systematycznie ci najzdolniejsi zasilają polskie kluby. I właśnie dzięki temu trener Vital Heynen ma embarras de richesse, a przy okazji bardzo pozytywny ból głowy: na kogo postawić w olimpijskich kwalifikacjach.

A jak sam wiele razy podkreślał, to właśnie walka o wyjazd do Tokio jest głównym celem w trwającym sezonie. W tym momencie pewnie nikt nie wyobraża sobie, by Polski na igrzyskach zabrakło. Ale sama klęska urodzaju awansu nie da. Awans trzeba będzie wyszarpać. Wiemy, że nasi siatkarze będą do tego gotowi. A że są zdolni do rzeczy wielkich – to i rywale mają dziś powody do zmartwień, bo muszą wymyślić, jak ograć biało-czerwonych.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest dziennikarzem TVP Sport od 2008 r., wcześniej zaś Radia Warszawa, Radia Plus, TV Puls, TV 4 i Polsatu

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 marca

Wtorek - V Tydzień Wielkiego Postu
Szczęśliwi, którzy mieszkają w domu Twoim, Panie,
nieustannie wielbiąc Ciebie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mt 1,16.18-21.24a
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

Nowenna do św. Rafki

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter