1 maja
środa
Józefa, Jeremiasza, Filipa
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Historia dobrze opowiedziana

Ocena: 0
1220

 

Polska polityka historyczna jest defensywna: wywołani do tablicy bronimy się, ale nie propagujemy własnej narracji. Na którym państwie moglibyśmy się wzorować?

Wiele polityk historycznych opiera się na roli ofiary – także współcześnie, gdy określa się nimi osoby realnie lub rzekomo dyskryminowane ze względu na rasę, płeć czy orientację seksualną. To buduje ich pozycję społeczną i historyczną. USA czy Niemcy krytycznie patrzą na swoje zbrodnie rasizmu i na tym kajaniu się budują swój kapitał moralny; mają na świecie tak silną pozycję polityczno-gospodarczą, że mogą sobie na to pozwolić. Z kolei Izrael tym bardziej podkreśla swoje ofiary, im bardziej w tej roli przedstawiają się inne narody. Jeśli robią to Polacy, chętnie umieszcza się ich po stronie współsprawców. Żydzi zdają się mówić: owszem, uratowaliście wielu Żydów, ale jako tak liczny naród mogliście więcej. Rosja czy Chiny mają jeszcze inny patent: nieważne, co było; najważniejsze, że przetrwaliśmy jako naród, a jeśli nie zawsze w sposób moralny, historię zawsze można napisać po naszemu. Nie ma możliwości skopiowania któregokolwiek z tych modeli polityki historycznej, bo nasza historia jest zupełnie inna.

Na przykład mamy do czynienia z wpisywaniem I RP w model kolonializmu – to bezzasadna kalka historii kolonialnej takich mocarstw, jak USA, Francja czy Wielka Brytania. Owszem, niech one dyskutują o swoich przewinach, ale to nie jest nasza historia. Polska narracja powinna sprowadzać się do prób bohaterskiej obrony bez happy endu. Jako Polska Hekatomba szukamy gmin czy działających w nich stowarzyszeń, które opowiedzą o wydarzeniach oddawanych przez to sformułowanie. Już to, że wchodzi ono do obiegu, jest sporym sukcesem naszej polityki historycznej. Jednak zdajemy sobie sprawę z tego, że wypracowanie narracji służącej budowaniu kapitału moralnego na użytek naszego społeczeństwa i relacji międzynarodowych to praca na dziesięciolecia.

 

W Polsce jedni akcentują polskie ofiary wojny, inni „polskich oprawców” z Jedwabnego czy odwetowców z Wołynia. Czy możemy mówić jednym głosem?

Może kiedyś będzie bardziej sprzyjający klimat do opowiadania o mniej chwalebnych kartach polskiej historii w sposób, który nie będzie wykorzystywany do bieżących celów politycznych. Ale najpierw powinniśmy wyczerpać opowieść o wydarzeniach chwalebnych i tych, które miały nas unicestwić jako naród, bo nie wszystkie krzywdy zostały rozliczone.

W relacjach między historycznymi sprawcami i ofiarami unikałbym kiczu pojednania. Zarówno pojednanie, jak i dialog o przebaczeniu są możliwe tylko pod warunkiem, że sprawca przyzna się, przeprosi i zadośćuczyni. A tego nie możemy powiedzieć o naszych sąsiadach.

Kiedy Izrael upomina się o mienie swoich ofiar w Polsce, to prowadzi „mądrą politykę historyczną”. Gdy Polacy nie chcą płacić za nie swoje zbrodnie, to „wymigują się od odpowiedzialności”.

 

Jak kształtować politykę historyczną, by nie narazić się na traktowanie jej instrumentalnie?

Państwo, które przedstawia się w roli ofiary, zawsze będzie postrzegane jako interesowne w prowadzonej przez siebie polityce historycznej. I tu otwiera się pole do popisu dla działań oddolnych, które nie mają żadnego interesu do zbicia. Swoją tożsamość budują na konkretnych historiach, ale potrafią też wywierać presję na rządzących, gdy ich polityka historyczna zmierza w kierunku sprzecznym z polską racją stanu. Dobrym przykładem jest trwający bojkot konsumencki francuskich marek.

Państwowa polityka historyczna zawsze jest narażona na upolitycznienie, zresztą w sposób uzasadniony – jak siebie prezentujemy, tak jesteśmy odbierani i traktowani na zewnątrz. Ormianie o dokonanej na swoim narodzie rzezi mówili tak skutecznie, że swoich ambasadorów mają na całym świecie, nawet wśród celebrytów. Skuteczna polityka historyczna powinna opierać się także na instytucjach państwowych – muzeach i jednostkach naukowych, dyplomacji oraz edukacji historycznej. Tymczasem szkoła nie jest środowiskiem wydolnym w kwestii kształtowania tożsamości narodowej – najpierw należałoby ją zreformować jako instytucję, a dopiero potem wprowadzać do niej atrakcyjny przekaz historyczny.

 

Jak na tym tle skomentuje Pan trwające próby przekazywania uczniom polskim i ukraińskim historii zmodyfikowanej tak, że Kazimierz Wielki to nie ten, kto zostawił Polskę murowaną, ale ten, kto bezprawnie wcielił do Rzeczypospolitej Ruś Halicką?

To nie jest nowy problem; już wcześniej na uczelniach mieliśmy ukraińskich studentów. Nie ma innej drogi niż konsekwentne przekazywanie polskiego obrazu historii z otwartością na konstruktywną dyskusję. Polska edukacja powinna być prowadzona w interesie Polski i nie powinna zmieniać swoich torów ze względu na bieżące wydarzenia na Ukrainie.

 

Historia dzieje się już dziś. Czy polską ofiarność wobec ukraińskich uchodźców możemy wpleść w politykę historyczną?

To delikatna materia. Za naszą postawę dostajemy podziękowania z Ukrainy i świata, i rzeczywiście może to służyć budowaniu naszego kapitału moralnego. Byłbym jednak ostrożny wobec zależności: my wam pomogliśmy, to wy nam zezwólcie na ekshumację ofiar Wołynia. Podobny dystans mam wobec śmiałych projektów unii polsko-ukraińskiej. Pomaganie dzisiejszym Ukraińcom nie może być uzależnione od rozliczenia krzywd, których Ukraińcy dopuścili się na Polakach w latach 40. XX w., ale też nie może zacierać pamięci o tamtych winach.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Absolwentka polonistyki i dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim, mężatka, matka dwóch córek. W "Idziemy" opublikowała kilkaset reportaży i wywiadów.

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 1 maja

Środa, V Tydzień wielkanocny
Wspomnienie św. Józefa, rzemieślnika
Trwajcie we Mnie, a Ja w was trwać będę.
Kto trwa we Mnie, przynosi owoc obfity.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 15, 1-8
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter