27 kwietnia
sobota
Zyty, Teofila, Felicji
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Godzina do przodu

Ocena: 5
432

W tym roku wiosenna zmiana czasu przypada w wyjątkowym terminie: z 30 na 31 marca, czyli z Wielkiej Soboty na Niedzielę Wielkanocną. Oznacza to bardzo wczesną pobudkę w poranek Zmartwychwstania.

fot. Magdalena Prokop-Duchnowska

Czy wcześniejsze wstawanie i kładzenie się spać może uratować gospodarkę? Kwestię tę poruszył w 1784 r. w swoim artykule znany amerykański polityk i uczony Benjamin Franklin. Obliczył, że dzięki takiej zmianie nawyków w okresie od marca do września ludzie kupiliby o 29 tys. ton świec mniej, dzięki czemu zaoszczędziliby kwotę rzędu 96 mln funtów. Pomysł, przedstawiony w humorystyczny sposób, nie został jednak potraktowany poważnie ani nie zyskał zbyt wielu zwolenników.

Do koncepcji Franklina powrócił lata później nowozelandzki entomolog Georg Hudson. Zainspirowany esejem Amerykanina, w 1895 r. zaproponował wprowadzenie dwugodzinnej zmiany czasu. Jednak nie kierowały nim względy ekonomiczne. Hudson, który obserwacji owadów mógł się poświęcać jedynie poza godzinami pracy na poczcie, zauważył, że urzędowa zmiana czasu pozwoliłaby mu w cieplejszych porach roku na dłuższe badanie ich aktywności. Pomysł forsował potem również Brytyjczyk William Willet, który na temat marnowania światła dziennego opublikował oddzielną broszurę. Argumentował w niej m.in., że przestawienie zegarów o 80 minut w kwietniu (w czterech etapach) i odwrócenie tego procesu we wrześniu poskutkowałoby oszczędnościami w oświetleniu rzędu 2,5 mln funtów. Entuzjazmu propagatora koncepcji czasu letniego nie podzielił jednak brytyjski rząd.

 


CZAS NA... ZAWAŁ?

Temat wypłynął ponownie dopiero w czasie pierwszej wojny światowej. Pionierską zmianę czasu wprowadzili 30 kwietnia 1916 r. Niemcy, kierując się głównie oszczędnością. W Polsce zmiana czasu na letni na stałe weszła w życie w 1977 r., tuż po słynnym krachu naftowym spowodowanym gwałtownym wzrostem cen ropy na rynkach światowych. Od tamtej pory każdego roku wiosną przesuwamy wskazówki zegarków o godzinę do przodu, jesienią zaś – do tyłu. Jedni się z tą praktyką oswoili, inni nie przestają na nią narzekać. Czy słusznie?

O tym, że zmiana czasu nie przekłada się na oszczędności ani tym bardziej nie wpływa korzystnie na gospodarkę, przekonano się już dawno. Co więcej, z danych American Medical Association wynika, że każdorazowo po zmianie czasu na letni szpitale odnotowują wzrost liczby ataków serca i udarów mózgu. Dzieje się tak w związku z dużymi skokami hormonów, które pojawiają się w wyniku reakcji organizmu na zaburzenie rutyny. Podejrzewa się, że problemy zdrowotne związane z przestawianiem zegara mogą być efektem jednoczesnego wystąpienia zakłóceń snu, stresu i współistniejących schorzeń.

Są jednak i tacy, którzy w zmianie czasu widzą plusy. Brytyjczycy np. wychodzą z założenia, że dłuższy dzień przekłada się na lepszą widoczność, a co za tym idzie – zwiększa się bezpieczeństwo na drodze. Jedno jest pewne: na świecie nie ma zgody co do tego, czy dalsze praktykowanie przestawiania zegarów ma sens.

 


NIECHCIANA ZMIANA

Z ankiety przeprowadzonej kilka lat temu wśród państw Unii Europejskiej wynika, że zdecydowana większość jest zmianie czasu przeciwna. Już pięć lat temu Parlament Europejski zatwierdził plan zniesienia tej praktyki w państwach unijnych, w dalszym ciągu jednak działania w tej sprawie opóźnia Rada Unii Europejskiej. Należące do UE kraje musiałyby bowiem wspólnie zdecydować, przy jakim czasie – letnim czy zimowym – pozostać, a zdania w tej kwestii są mocno podzielone. Pewne jest więc, że czas zmieniać będziemy przynajmniej do 2026 r.

W tym roku termin zmiany czasu to wyjątkowa data: z godz. 2.00 na godz. 3.00 w nocy z 30 na 31 marca, czyli z Wielkiej Soboty na Niedzielę Wielkanocną. Wiele osób ma problem z zapamiętaniem, kiedy wskazówki przestawiamy do przodu, a kiedy do tyłu. Z pomocą może przyjść anglojęzyczny zwrot: spring forward, fall back, który łatwo skojarzyć z wiosną jako skokiem w przód oraz jesienią jako cofnięciem się czy upadkiem.

Na koniec ciekawostka: zegarmistrzowie odradzają przesuwanie wskazówek zegara do tyłu, ponieważ może się to przyczynić do uszkodzenia mechanizmu. Chcąc zrobić to prawidłowo, powinniśmy przestawić zegarek o jedenaście godzin do przodu.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 27 kwietnia

Sobota, IV Tydzień wielkanocny
Jeżeli trwacie w nauce mojej,
jesteście prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 7-14
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter