Wizyta kard. Parolina blisko terenów objętych konfliktem zbrojnym na Ukrainie wywołała niezwykłe poruszenie i radość wśród tamtejszej ludności.
2016-06-17 00:26RV / Kijów, mz
fot. PAP/EPA/ALEXANDER ERMOCHENKO
Biskup pomocniczy diecezji charkowsko-zaporoskiej Jan Sobiło podkreślił w rozmowie z Radiem Watykańskim, że szczególnie docenia się fakt, iż tak wysokiej rangi przedstawiciel Stolicy Apostolskiej przybył do najbiedniejszych i będących w potrzebie tamtejszych mieszkańców.
– Wizyta jest wielkim wydarzeniem dla wschodniej Ukrainy dlatego, że Zaporoże sąsiaduje bezpośrednio z regionem, w którym toczone są walki. Kard. Pietro Parolin przywiózł od Ojca Świętego błogosławieństwo i solidarność wyrażoną również w pomocy materialnej, która będzie realizowana poprzez różne projekty. Takiej rangi wizyty jeszcze wschodnia Ukraina nigdy nie widziała. Oczekujemy, że to jego błogosławieństwo przyniesie pokój, pojednanie i pomoc dla tych, którzy najbardziej ucierpieli wskutek działań wojennych tutaj na wschodzie Ukrainy.
– Sekretarz stanu przed południem spotkał się z uchodźcami i bezdomnymi, starał się do każdego podejść, popatrzeć w oczy, pobłogosławić. Widział w tych oczach i ból, i biedę. Zobaczyłem, jak bardzo ci ludzie się cieszą, że z Watykanu przyjechał kardynał, żeby ich wysłuchać, że wreszcie ważny człowiek chce się wsłuchać w ich problemy. To dlatego, że politycy normalnie nie interesują się nimi bezpośrednio, ich interesują tylko wielkie akcje. A tutaj zobaczyli, że kardynał przyjechał i osobiście rozmawia z każdym z nich, pyta: "Skąd jesteś? Z czego żyjesz? Jakie masz problemy?". Dla nich to był szok. Pierwszy raz w życiu ktoś wielkiego formatu zainteresował się najbardziej prostymi potrzebami – powiedział bp Sobiło.