27 kwietnia
sobota
Zyty, Teofila, Felicji
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Gotowanie w kółko

Ocena: 0
2370
Do tej pory kółko różańcowe kojarzyło mi się jedynie z modlitwą, jednak od niedawna trochę poszerzyłam horyzonty. Niedaleko Ostrowi Mazowieckiej, we wsi Rogale od wielu lat funkcjonuje kółko różańcowe, do którego należą miejscowe kobiety. I nie poprzestają na strawie duchowej.

– Spotykamy się regularnie, zgodnie z kolejką, co tydzień u kogoś innego, a po modlitwie która może, to zostaje i razem robimy np. konfitury, dżemy i inne przetwory. Teraz jest jesień, więc każda przynosi siatkę jabłek, gruszek czy innych owoców. Razem siadamy, obieramy je, kroimy, a potem dusimy, za- leżnie od owoców, potem wekujemy i wracamy do domu z gotowymi słoikami. – mówi Maryla Sadowska, uczestniczka spotkań.

– Zawsze źle mi się kojarzyło robienie konfitur, bo to bardzo pracochłonne zajęcie – mówi Stefania Zielińska, sąsiadka. – Teraz, kiedy siadamy raz w sześć, raz w dziesięć, przyjemnie jest kroić i rozmawiać na różne tematy.

Panie od lat przyjaźniły się i modliły razem. Z czasem zaczęły pomagać sobie w domowych sprawach i tak już zostało. A robić jest co przez cały rok. Zimą i na wiosnę, kiedy nic jeszcze nie powschodziło, szydełkują lub wykonują inne domowe obowiązki. to latem i jesienią mają całe ręce roboty, bo tak jak za dawnych lat nie jest wskazane, aby owoce ziemi marnowały się, kiedy można z nich zrobić tyle dobrych rzeczy.

– I zawsze jest wesoło! – śmieje się Zuzanna Zielińska, u której tego dnia odbyło spotkanie. – Teraz zajęłyśmy akurat ogórkami i już trzeci tydzień z rzędu kisimy. A ponieważ każda ma jakiś inny przepis, to wcale się nie przykrzy. Takie zwykłe kiszone robimy w domu, a tutaj np. marynowane lub takie, na które trzeba poświęcić więcej czasu, bo trzeba je obrać, pokroić w plasterki lub ćwiartki. Zalewę robimy w kuble i po kolei wypełniamy wszystkie słoiki.

Niestety, ponieważ spotkanie było niespodziewane, żadna z pań nie zgodziła się na zdjęcie, wykręcając nieodpowiednim ubiorem. Obdarowana jednak torbą najróżniejszych ogórków kiszonych: na słodko, na ostro i na kwaśno, prezentuję owoc pracy.


Składniki:
1 kg ogórków (małe lub średniej wielkości)1 łodyga kopru, po 4 liście dębu, wiśni i porzeczki4-5 ząbków czosnku, około 1 l wody, 1 płaska łyżka soli, 1 duży korzeń chrzanu

Sposób wykonania: umyte ogórki układać w  słojach jeden obok drugiego w  pozycji pionowej, przekładając koprem, czosnkiem i  kawałeczkami chrzanu. W wolne miejsce pomiędzy ogórkami włożyć wszystkie liście. Wodę z solą zagotować. Wrzątkiem zalewać ogórki ułożone w słojach tak, żeby były całkowicie przykryte. Natychmiast zakręcić mocno i ustawiać do góry dnem. Po ok. 5-7 dniach ogórki kiszone będą gotowe. Słoiki można przechowywać przez ok. 1 rok w chłodnym miejscu.


Marta Kawalec
Idziemy nr 43 (372), 21 października 2012 r.



PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter