26 kwietnia
piątek
Marzeny, Klaudiusza, Marii
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Komentarze do czytań - Piątek, VII tydzień zwykły - Piątek po Popielcu

563

Prawdziwym postem jest podejmowanie wysiłku rozrywania kajdan zła krępujących tego, który post praktykuje, ale też ludzi w złu zagubionych.

-teksty czytań-

fot. arch.www.idziemy.pl

komentarze Bractwa Słowa Bożego,
autor: prof. dr hab. Eugeniusz Sakowicz

Pierwsze czytanie: Iz 58,1-9a

Izajasz był wielkim „prorokiem wiary”, głoszącym Boga, który Sam jest zbawieniem. W dziele tego proroka wyróżniona została m.in. „Księga triumfu”, w której zapisane zostały proroctwa dotyczące przyszłej chwały Jerozolimy – na wieki Miasta Boga. W tejże części Księgi Izajasza jest również mowa o chwale narodu izraelskiego w królestwie mesjańskim i w czasach ostatecznych.

W „Księdze triumfu” prorok ukazuje istotę prawdziwego postu. Nie tyle oznacza on restrykcyjne przestrzeganie przepisów rytualnych, ile wewnętrzny ich wymiar. Post zatem winien posiadać wewnętrzną wymowę. Grozi tu jednakże nadużycie związane z deklaracją o wewnętrznym poście, którego często po prostu nie ma.

Prorok wskazuje na społeczny wymiar zła. Z tej właśnie racji konieczne jest wypomnienie ludowi jego przestępstw oraz grzechów nie po to, by go przygnębić, ale by go wyzwolić ku dobru.

Post nie może przebiegać „wśród waśni i sporów i wśród bicia niegodziwą pięścią”. W takich okolicznościach praktyka, która miała być umartwieniem, staje się anty-postem zagrzewającym do nienawiści i usprawiedliwiającym obłudę oraz przemoc. Odzianie się w szaty pokutne, „używanie woru z popiołem za posłanie”, zwieszanie głowy, mające pozorować pokutę, wcale nim nie jest. Stanowi parodię, kpinę z tej świętej praktyki.

Prawdziwym postem jest podejmowanie wysiłku rozrywania kajdan zła krępujących tego, który post praktykuje, ale też ludzi w złu zagubionych. Rozwiązywanie wszelkich więzów niewoli, również tych „subtelnych” – niewidzialnych, wymaga heroizmu, odwagi, poświęcenia. Podjęcie działań mających na celu danie wolności „uciśnionym” to kolejny wyraz postu. „Połamanie” zaś takiego, czy innego jarzma niewoli będzie możliwe tylko dzięki wsparciu Boga, który jest Panem postu.

Chleb z głodnym dzielić może tylko ten, który odmówi sobie pokarmu w świętym czasie postu. Odmawianie sobie pożywienia i napoju nie oznacza samoudręczenia się, lecz wskazuje na wyzwolenie w sobie pragnień solidarności z głodnymi.

Wprowadzenie do swojego domu tułaczy, czy „włóczęgów” wiąże się z bohaterstwem, odwagą. Otwierający swój dom przed innymi nigdy nie wie, czy wprowadza w swoje progi wysłańców Boga, czy „delegatów” zła. Bóg na pewno ochroni dobrych ludzi przed ludźmi złymi, by nie nachodzili oni ich domów.

Post oznacza otwarcie serca na potrzebujących. Nie jest deklaracją, wzniosłym mówieniem o ascetycznych praktykach, lecz konkretnym czynem. Po wypełnieniu tego właśnie postu „światło” tego, który pości „wzejdzie jak zorza i szybko rozkwitnie” jego „zdrowie”.

Psalm responsoryjny: Ps 51,3-4.5-6b.18-19

Psalm 51 jest modlitwą przebłagalną grzesznika, który wyznaje popełnione przez siebie zło i prosi Boga o miłosierdzie. Słowa błagania o litość, zmiłowanie, czyli ostatecznie o miłosierdzie Boże, wskazują na bezsilność i bezradność zagubionego w grzechu człowieka, otwartego wszakże na Bożą łaskawość. Prośba o obmycie z własnej winy za popełnione grzechy przypomina wiernym Chrystusa ich chrzest, czyli obmycie z grzechu mocą Boga „bogatego w miłosierdzie” w Imię Trójcy Przenajświętszej. Grzech, jawiący się przed oczyma grzesznika, nie ma wpędzać go w przygnębienie, zniechęcenie, lecz rozbudzić ma niezgłębioną ufność w Boga, który jest w stanie wydobyć człowieka „z dna zagłady” i rozpaczy. Pokorne i skruszone serce grzesznika daje przyzwolenie na działanie Bożej łaski w człowieku. Duch skruszony grzesznika to najpiękniejsza ofiara, jaką może on złożyć swojemu Stwórcy i Panu.

Ewangelia: Mt 9, 14-15

W części Ewangelii według Świętego Mateusza wskazującej na Jezusa jako czyniącego cuda, będące widzialnymi znakami Bożej przychylności wobec człowieka, zamieszczona została perykopa poruszająca sprawę postu. Uczniowie Jana Chrzciciela (tego, który „stał” jako mąż Boży na granicy Starego i Nowego Testamentu proklamując nadejście Mesjasza) byli ważnymi obserwatorami życia, przy czym – jak sami powiedzieli o sobie – dużo pościli. Ale też – zauważyli oni – praktyce postu oddawali się i faryzeusze.

Post uczniów Janowych oraz post faryzeuszy zapewne był podobnym w zewnętrznym wyrazie, lecz nie w intencjach. Tych pierwszych, z racji na prawość i uczciwość, post budował, tych drugich, którzy hołdowali pozorom pobożności, udowadniając rozbieżność słów i czynów, post degradował. Post tychże „grup” – społeczności zestawiony został przez Janowych uczniów z postawą uczniów Jezusa, którzy nie pościli.

Jezus porównał Siebie – udzielając odpowiedzi na to frapujące pytanie o „fenomenologię” postu – do pana młodego. To bardzo ważny tytuł chrystologiczny, właściwie pomijany w teologiczno-dogmatycznych wywodach. „Chrystus (…) jako Mesjasz był źródłem radości i wesela dla swoich uczniów. Wesele nigdy nie trwa długo, dlatego uczniowie Jezusa wykorzystywali ten czas Jego obecności, radowali się z Nim i wspólnie z Nim ucztowali” (ks. S. Grzybek, Biblia na co dzień. Komentarz do Ewangelii, Kraków 1975,  s. 137)..

Post jest wyrazem tęsknoty, czy nawet smutku za Panem Jesusem. Przebywając na co dzień ze Zbawicielem uczniowie żyli wszakże radością z bycia razem. Dramatyczne słowa Jezusa: „kiedy zabiorą im pana młodego”, wskazują na okoliczności poprzedzające post. Któż może zabrać uczniom ich Pana? Czy w ogóle jest to możliwe? Ci, którzy poszczą, na pewno znajdą na te pytania odpowiedź.

„Gdy Chrystus przyszedł i zapowiedział nowy porządek rzeczy, ustępowały przepisy nakazujące smutek, a ich miejsce zajmowała niezmącona radość, taka – jaką niesie świadomość obecności wśród nas Chrystusa. Z nadejściem ery Chrystusa, post nabrał innego znaczenia”. Co więcej, „dobrze przeżyty post jest naszym zwycięstwem, a równocześnie uczestniczeniem w zwycięstwie Chrystusa, tak wspaniale objawiającym się w dzień zmartwychwstania; (ks. S. Grzybek, Biblia na co dzień. Komentarz do Ewangelii, Kraków 1975,  s. 138-139).

PODZIEL SIĘ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter