Ewangelista wykorzystał w swoim nauczaniu żydowskie tradycje weselne. Jednym z obrzędów było przejście orszaku kobiet, które prowadziły narzeczonego. Płonąca lampa jest metaforą dobrego przygotowania do spotkania z Bogiem. W sensie duchowym pełny zestaw składa się z wierności i dobrych uczynków, których nie można pożyczyć.
![](imgs_upload/zdjecia/201912/lamp-4042946_1280.jpg)
komentarze Bractwa Słowa Bożego
autor: Klementyna Pawłowicz-Kot
Pierwsze czytanie: 1 Tes 4, 1-8
W pierwszych trzech rozdziałach 1 Listu do Tesaloniczan Paweł przypomina historię nawrócenia wiernych tworzących tę wspólnotę. Z całą mocą podkreśla, że to Bóg za jego pośrednictwem przemawiał i sprawił, że uwierzyli w Jezusa Chrystusa. Przyjęcie Ewangelii jest początkiem drogi, której celem jest zbawienie. Teraz Apostoł przechodzi do wniosków praktycznych.
Osiągnięcie sukcesów sportowych, zdobycie wiedzy czy realizacja innych ważnych postanowień wymagają podjęcia decyzji i działań. Z pewnych rzeczy trzeba zrezygnować na korzyść innych, a zwykle nie jest to ani łatwe, ani przyjemne.
Paweł apeluje, aby bracia, jak nazywa Tesaloniczan, zmienili swoje postępowanie, aby miłość, jaką się wzajemnie darzą, odróżniała ich od społeczeństwa i czyniła świętymi. Rozpusta i oszustwo nie są zestawione przypadkowo. Są kluczowe do zrozumienia intencji Pawła. Motywacja, jaka przyświeca obu tym czynom, jest nieczysta. W obu przypadkach drugi człowiek jest wykorzystany do zaspokojenia własnych potrzeb.
Klimat epoki kultury helleńskiej sprzyjał utrwalaniu nierówności społecznych, okopywaniu się w grajdołach własnych przekonań i stereotypów. Wolą Boga, odczytywaną z tekstów biblijnych, a przede wszystkim z objawienia w Chrystusie, jest przywrócenie ładu w świecie.
Psalm: Ps 97 (96), 1 i 2b. 5-6. 10. 11-12 (R.: por. 12a)
Psalm 97 powstał w czasie niewoli babilońskiej lub wkrótce po niej. Jest mozaiką ułożoną z elementów zapożyczonych z opisów objawienia Boga, rozsianych w Księgach Starego Testamentu. Utwór powstał w tym samym środowisku co proroctwa Izajasza, zapowiadające nadejście sprawiedliwości Bożej. Sprawiedliwości, która nie jest terminem prawniczym, lecz miłością, z jaką Bóg panuje nad światem.
Ewangelia: Mt 25, 1-13
Roztropni rodzice, organizując dla dziecka atrakcyjne wydarzenie, nigdy nie zapowiadają tego wcześniej. Wiedzą, że dziecko będzie czekać i wszystkie inne aktywności odłoży na bok, a jedynym pytaniem, jakie usłyszą będzie: „no kiedy wreszcie?”.
Jezus zapowiedział uczniom, przed swoim odejściem, że wkrótce powróci. Po wniebowstąpieniu wielu z tych, którzy uwierzyli, zachowywało się jak dzieci oczekujące na obietnicę rodziców. Oczekiwali i żyli w napięciu, że lada dzień ich Pan powróci. Jednak przedłużające się oczekiwanie spowodowało, że uczniowie zaczęli tracić nadzieję.
Przypowieść o nieroztropnych i roztropnych pannach jest przypowieścią poświęconą kwestii odwlekania się czasu paruzji. Mateusz poucza o nieodwołalnej paruzji i poucza, jak się do niej przygotować. Ewangelista wykorzystał w swoim nauczaniu żydowskie tradycje weselne. Jednym z obrzędów było przejście orszaku kobiet, które prowadziły narzeczonego. Płonąca lampa jest metaforą dobrego przygotowania do spotkania z Bogiem. W sensie duchowym pełny zestaw składa się z wierności i dobrych uczynków, których nie można pożyczyć.