26 kwietnia
piątek
Marzeny, Klaudiusza, Marii
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Chleb życia

Ocena: 5
1090

Pierwsze czytanie ukazuje nam zrezygnowanego proroka. Eliasz, który chwilę wcześniej rzucił wyzwanie pogańskiemu Baalowi i jego prorokom, przeżywa moment grozy.

fot. archiwum

Urażona porażką proroków Baala królowa Izebel grozi płomiennemu słudze Jahwe. Eliasz ucieka. Widzimy go na pustyni Beer-Szeby, gdzie wzorem krnąbrnego Jonasza powtarza modlitwę o szybką śmierć. Czyżby się załamał i stracił wiarę w moc Boga, któremu dotąd tak gorliwie służył? Wygląda na to, że tak. Do przeżywającego wyraźny kryzys proroka przychodzi Bóg. Oferuje mu pokarm, mocą którego pójdzie w dalszą drogę. Ileż razy i nam potrzeba tego pokarmu, abyśmy potrafili wstać i iść dalej?

Ostatecznym celem życiowej wędrówki chrześcijanina jest upodobnienie się do Boga przez miłość. Słabość Eliasza nie spotkała się z Bożym potępieniem. Bóg wyszedł do niego, podając mu pomocną dłoń. Jednak św. Paweł w dzisiejszym drugim czytaniu zaznacza, że człowiek może zasmucić Bożego Ducha Świętego. Zachęca swoich słuchaczy do porzucenia tego, co sprzeciwia się jedności. „Gorycz, uniesienie, gniew, wrzaskliwość, znieważanie – wraz z wszelką złością” niszczą wspólnotę. Dobroć, miłosierdzie i przebaczenie budują. Staranie o jedność nie jest sztuką dla sztuki. Dla św. Pawła jest może jednym z głównych warunków rzeczywistego podążania za Chrystusem. W świetle pierwszego czytania możemy stwierdzić, że nie da się tego osiągnąć własnymi siłami. Potrzebny jest pokarm z nieba.

Identyfikuje go w Ewangelii, mówiąc o sobie, że jest „chlebem życia”, sam Jezus Chrystus. W ostatnich dwóch niedzielnych perykopach usłyszeliśmy o cudzie rozmnożenia chleba i o znaczeniu tego wydarzenia. Dziś Pan Jezus odpowiada swoim oponentom, którzy szemrali między sobą. Rozszerza i pogłębia w ten sposób interpretację znaku rozmnożenia chleba.

„Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki” – mówi Zbawiciel. Dodaje za chwilę: „Chlebem, który Ja dam, jest moje Ciało, wydane za życie świata”. Autoidentyfikacja, której dokonuje Jezus, nie podoba się części słuchających Go Izraelitów. W tradycji Starego Testamentu od śmierci ratował przecież tylko Bóg. Jezus utożsamia się z Bogiem-ożywiającym Duchem. Tłumaczy, że jest to możliwe dzięki Jego ofierze, w której Ciało zostanie wydane jako życiodajna ofiara i równocześnie dane tym, którzy dzięki temu Ciału będą mogli żyć wiecznie. Jezus to Życie. Takie jest najkrótsze przesłanie Dobrej Nowiny na dziś. Siłę do pokonywania kryzysów, do codziennej, długotrwałej wędrówki (bardzo często męczącej i żmudnej) daje Eucharystia. A celem jest jedność z Bogiem i ludźmi.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest wikariuszem parafii św. Wacława na Gocławku w Warszawie

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter