26 kwietnia
piątek
Marzeny, Klaudiusza, Marii
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Matka i córka

Ocena: 0
1535

„Julieta”, najnowszy film Pedro Almodovara, dowodzi, że twórczość tego hiszpańskiego artysty przeżywa istotną ewolucję.

W latach 80. XX wieku autor kręcił zwariowane, kipiące anarchicznymi emocjami obrazy. Od czasu filmów „Czym sobie na to wszystko zasłużyłam?” i „Kobiety na skraju załamania nerwowego” bohaterkami kolejnych dzieł artysty stały się kobiety. Ten niezwykle utalentowany filmowiec, któremu bliska jest ideologia gender, stał się mistrzem w pokazywaniu postaci kobiecych, w różnym wieku. Potrafił złożyć hołd swojej matce i tradycyjnej rodzinie („Wszystko o mojej matce”), a także ukazywać rozmaite bohaterki z poszanowaniem ich autentycznych emocji i uczuć. Zawsze znakomicie dobierał aktorki do ról głównych i drugoplanowych. Jego autorska twórczość, niezależnie od współczesnych zwariowanych pomysłów, była zawsze głęboko zanurzona w hiszpańskiej tradycji kulturowej i obyczajowej. Ewolucja zaś polega na tym, że w miarę upływu czasu Almodovar realizuje filmy coraz bardziej dojrzałe, w mniejszym stopniu nacechowane lewacką ideologią.

Jak wspomniałem, „Julieta” jest dla artysty dziełem nietypowym, inspiracją były opowiadania kanadyjskiej noblistki Alice Munro. Reżyser nie ukrywał, że z ekranizacją miał duże kłopoty. Przyzwyczajony do hiszpańskiej pogody, pejzaży i kuchni, nie mógł znieść dłuższego pobytu w zimnej Kanadzie. Dlatego przeniósł akcję do Hiszpanii, co w konsekwencji dało efekt kulturowej symbiozy. W „Juliecie” z wielką wrażliwością ukazuje dramatyczne relacje matki z córką na przestrzeni lat. W ciągu retrospekcji oglądamy wydarzenia wyglądające na wyjęte z typowego melodramatu lub telenoweli. Jednak reżyser, podobnie jak w ambitnych hollywoodzkich produkcjach, potrafił im nadać głębszy sens. Rozłąka córki z matką, spowodowana nieporozumieniem po tragicznej śmierci ich męża i ojca, staje się pretekstem do opowiedzenia o niezasłużonej winie, karze, cierpieniu i końcowym przebaczeniu.

Interpretując film w ten sposób, trzeba powiedzieć, że uważany za wiecznego buntownika Almodovar nakręcił film o pozytywnych emocjach, uczuciach i wartościach. Jest to kolejny dowód na to, że tego hiszpańskiego artysty o wielkim talencie nie można jednoznacznie zaszufladkować i oceniać.

„Julieta”, Hiszpania 2016. Scenariusz i reżyseria – Pedro Almodovar. Wykonawcy: Adriana Ugarte, Emma Suraez, Inma Cuesta, Daniel Grao, Rossy de Palma i inni. Dystrybucja – Gutek Film

Mirosław Winiarczyk
fot. dystrybutor filmu

Idziemy nr 36 (570), 4 września 2016 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter