26 kwietnia
piątek
Marzeny, Klaudiusza, Marii
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Krzysztof Penderecki spoczął w Panteonie Narodowym w kościele św. Piotra i Pawła

Ocena: 0
869

Urna z prochami Krzysztofa Pendereckiego została złożona we wtorek w Panteonie Narodowym w kościele św. apostołów Piotra i Pawła w Krakowie. Wcześniej odbyła się msza św. Uroczystości miały charakter państwowy.

Fot. PAP/Łukasz Gągulski - portret Krzysztofa Pendereckiego przy jego urnie podczas Mszy św. w kościele Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Krakowie

Prymas Polski abp Wojciech Polak w homilii podkreślił, że przychodzi nam dziś żegnać pana profesora w trudnym dla Polski, dla Europy i dla świata czasie. "To, czego doświadczamy w ostatnich dniach i tygodniach, nie jest z pewnością wytchnieniem, na które wszyscy liczyliśmy po długich zmaganiach z pandemią" - podkreślił.

Pandemia natomiast, jak przypomniał, spowodowała, że dopiero po dwóch latach od śmierci artysty można go uroczyście pożegnać. Z kolei "ból i niepokój wywołany barbarzyńską wojną w Ukrainie" przywodzi na myśl temat, który Penderecki poruszył w swoim słynnym dziele pt. "Pasja według świętego Łukasza". Przywołując słowa twórcy, prymas wskazał, że Penderecki "sięgnął wtedy właśnie po archetyp Pasji, by +wypowiedzieć nie tylko mękę i śmierć Chrystusa, ale i okrucieństwo naszego wieku, męczeństwo Oświęcimia+".

Zdaniem prymasa, dzieła twórcy "są bowiem nie tylko świadectwem czasu i wrażliwości wielkiego człowieka, ale są zawsze swoistym memento", a także "współbrzmią dziś z papieskim wołaniem, że +nie wolno nam się do tej wojny przyzwyczajać+".

Hierarcha wskazywał w tym kontekście na konieczność powrotu do chrześcijańskich wartości. Zdaniem prymasa zmarły mistrz uczył nas, czym w istocie jest muzyka i że może ona poruszać i zmieniać ludzkie życie na lepsze.

Prezydent Andrzej Duda przypomniał o najważniejszych osiągnięciach artystycznych Krzysztofa Pendereckiego, między innymi o utworze „Siedem bram Jerozolimy”, stworzonym na zamówienie miasta Jerozolimy z okazji jubileuszu trzech tysiącleci istnienia miasta. Podkreślił, że jest to jeden z dowodów światowej sławy polskiego kompozytora i dyrygenta. Przypomniał, że na jego twórczość miało wpływ między innymi pochodzenie z rodziny o ormiańskich i niemieckich korzeniach oraz „przeniknięcie polską kulturą”.

Według prezydenta na szczególne docenienie zasługuje przywiązanie Pendereckiego do Krakowa i Polski, które sprawiło, że całe życie spędził w swoim mieście i kraju, mimo że - jak zauważył prezydent - mógł wybrać każde inne miejsce na świecie.

W jego twórczości było słychać wszystko, co było udziałem naszego narodu, również ból i cierpienie

 – dodał.

Wicepremier, minister kultury Piotr Gliński przypomniał, że "Krzysztof Penderecki, urodzony w 1933 roku, jako dziecko doświadczył okrucieństwa wojny – będąc kilkuletnim chłopcem był świadkiem zagłady przez Niemców żydowskiego świata w rodzinnej Dębicy". "Zapamiętał też dobrze, jak kilka lat później żołnierze rosyjscy palili książki i nuty z jego rodzinnej biblioteki. Nie miał z czego grać na skrzypcach, zaczął więc sam tworzyć muzykę. Choć – jak przypomnieliśmy to wczoraj – zapamiętał dobrze huculskie nuty, które grał mu ojciec w domu, gdzie muzyka była zawsze obecna" - dodał.

Wskazał, że "jako kompozytor Penderecki naznaczył historię XX i XXI wieku, podobnie jak genialny Fryderyk Chopin naznaczył wiek XIX".

Od początku swojej drogi Krzysztof Penderecki dotykał spraw najistotniejszych: grozy, jaką budziło i wciąż budzi użycie broni nuklearnej - w "Trenie. Ofiarom Hiroszimy", okrucieństw władzy w operze "Diabły z Loudun" czy duchowej historii polskiej potrzeby wolności i solidarności, a zarazem gotowości do ponoszenia najwyższej ofiary w walce o te wartości – co w tej chwili świat cały obserwuje dobitnie na Ukrainie – w mądrym i pięknym, pisanym przez 25 lat "Polskim Requiem"

- powiedział wicepremier.

Ocenił, że "głęboko poruszająca +Ciaccona+, poświęcona pamięci św. Jana Pawła II, stała się zarazem najbardziej charakterystycznym motywem ścieżki dźwiękowej filmu +Katyń+ Andrzeja Wajdy". Dodał, że

Penderecki potrafił w sposób wyjątkowy łączyć to, co osobiste – brat jego matki został zabity w Katyniu – z tym, co uniwersalne, co dotyczy i dotyka nie tylko wszystkich Polaków, ale wszystkich ludzi.

Minister kultury zauważył, że

Opus Magnum Krzysztofa Pendereckiego, wspominana dzisiaj "Pasja według św. Łukasza", to dzieło, które zdumiało swą śmiałością luminarzy światowej awangardy muzycznej, to także dzieło, które doskonale wpisało się w wielowiekową tradycję przedstawiania Męki Pańskiej, wchodząc w dialog z genialnymi Pasjami Jana Sebastiana Bacha. To jednocześnie dzieło napisane wbrew reżimowi komunistycznemu, wrogo przecież nastawionemu zarówno do zachodniej awangardy, jak i muzyki sakralnej. Dzieło to – jak wskazywał profesor Mieczysław Tomaszewski – to jeden z owych wielkich gestów, które utorowały Polsce drogę do odzyskania wolności

- zaznaczył.

Wicepremier zwrócił uwagę w swoim przemówieniu także na to, że Penderecki był "cichym i serdecznym człowiekiem, którego mądrość i dobroć skrywały się za tym subtelnym uśmiechem".

Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski podkreślił, że Krzysztof Penderecki był wielkim ambasadorem tego miasta, a "jego zasługi są tak wielkie, że był jedynym wyróżnionym dwoma najwyższymi odznaczeniami krakowskimi – medalem Cracoviae Merenti i honorowym obywatelstwem". "Z Akademią Muzyczną związany był całe życie. W 1972 r. został jej rektorem i dzięki jego staraniom Państwowa Wyższa Szkoła Muzyczna była pierwszą wyższą uczelnią muzyczną, która uzyskała miano akademii. Jeżeli można użyć takiego określenia, tchnął w nią nowego ducha. Pewne rzeczy, które zaczął, istnieją do dzisiaj i są wizytówkami tejże akademii" - zwrócił uwagę.

Dodał, że Krzysztof Penderecki był "nie tylko wielkim muzykiem, kompozytorem, ale także przyjaznym człowiekiem, który współpracował z młodymi, prowadził ich, uczył ich w ramach przyjaźni".

To, jakim był człowiekiem, sadzę, że najlepiej ilustruje kwestia księgi kondolencyjnej, która tutaj jest i która została wyłożona po jego śmierci. Jeżeli popatrzymy na te wpisy tak pełne emocji - a księga się naprawdę błyskawicznie zapełniła – to zobaczymy, jak był kochany przez miasto. Miasto, w którym pozostanie nie tylko jego muzyka. Pozostanie Akademia Muzyczna, która w nim znalazła swojego patrona, dąb na Plantach, który został wkopany w 80. rocznicę jego urodzin, sala audytoryjna w Centrum Kongresowym nazwana jego imieniem. Przede wszystkim jednak pozostanie w pamięci wszystkich krakowian

- podsumował Majchrowski.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter