„Mary’s Land” to przede wszystkim film, który porusza każdego widza. Agent M.J., adwokat diabła, obarczony misją odnalezienia Kobiety, która ma wpływ na tak wielu ludzi, i zbadania tego fenomenu, to postać fikcyjna, ale już osoby, które przesłuchuje w toku swojego śledztwa to postaci prawdziwe – top modelka, polityk, prostytutka, ksiądz… Wszyscy z różańcem w ręku, powtarzają zdziwionemu M.J., że to najlepsze lekarstwo na życiowe problemy…
Sam reżyser mówi: „Istnieją ludzie, którzy twierdzą, że znają uniwersalny przepis na szczęście. Co więcej, są przekonani, że jest on skuteczny. Nie jest to opinia, ale fakt, który możemy poddać testom. To właśnie Jezus Chrystus dał nam ten przepis”.
Od najbliższego weekendu film będzie można obejrzeć w ponad sześćdziesięciu kinach w całej Polsce, w tym w sieci kin Helios.
KAI |