26 kwietnia
piątek
Marzeny, Klaudiusza, Marii
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Spełniona misja

Ocena: 5
1955

 

Po 21 latach pracy w Rwandzie i Kongu ks. Hoser dostał nową misję w Europie. Został przełożonym Regii Miłosierdzia Bożego księży pallotynów we Francji i członkiem Rady Misyjnej Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonnych w tym kraju. Na obrzeżach Paryża współprowadził znany ośrodek polonijny Centre du Dialogue w Montmorency. Tu spotykali się nasi krajanie: Giedroyć, Miłosz, Kisielewski, Bartoszewski. W ośrodku spotykali się też opozycjoniści.

W 2004 r. ks. Hoser został przełożonym prokury misyjnej w Brukseli i duszpasterzem w strukturach UE, rok później – przewodniczącym Papieskich Dzieł Misyjnych i sekretarzem pomocniczym Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów. Po raz pierwszy te dwa urzędy połączono. I po raz pierwszy funkcje powierzono osobie spoza środowiska watykańskiego.

W marcu 2005 r. został mianowany biskupem i wyniesiony do godności arcybiskupa przez Jana Pawła II. Sakrę przyjął w uroczystość św. Józefa opiekuna Kościoła. Jego dewizą stały się słowa z Listu św. Jana: „Deus est maior” – „Bóg jest większy”. – Większy od naszych ograniczeń, zła tego świata – jak sam mówił w jednym z wywiadów.

 


ZAMIAST EMERYTURY

Kiedy sądził, że ostatnią jego posługą przed emeryturą będzie praca sekretarza Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów oraz przewodniczącego Papieskich Dzieł Misyjnych, Benedykta XVI miał dla niego kolejną misję.

Diecezja warszawsko-praska 24 maja 2008 r. otrzymała w jego osobie nowego ordynariusza. Dla nominata, patrząc z perspektywy nieobecności w kraju przez ponad trzydzieści lat, było to szczególne wyzwanie.

– Jako ordynariusz bardzo dużo po sobie zostawił, m.in. spojrzenie na zadania misyjne wspólnoty diecezjalnej. Nikt z nas nie był do tego przygotowywany. Za jego czasów diecezja zaczęła prowadzić misje w Sierra Leone – mówi bp Romuald Kamiński. – Drugim wymiarem jego służby była troska o duszpasterstwo rodzin – tworzenie ośrodków zajmujących się przygotowaniem do małżeństwa i pomocą duchową dla małżeństw w kryzysie, na wyższy poziom wyniósł pracę poradni rodzinnych – podkreśla bp Kamiński.

Był jak prorok. Przestrzegał przed zagrożeniami, z którymi już borykały się kraje zachodniej Europy. Podkreślał, że rewolucja kulturowa gender jest dużo większym zagrożeniem dla człowieka niż komunizm. Tym mocniej zabiegał o ochronę rodziny, przestrzegał przed stosowaniem antykoncepcji i korzystaniem z in vitro, za co środowiska lewicowe przypuściły na niego atak.

– Stawanie po stronie najsłabszych, w obronie dzieci nienarodzonych, ale też osób wykluczonych z życia społecznego było dla abp. Henryka Hosera niezwykle istotne. Był inicjatorem utworzenia Komisji Bioetycznej w Konferencji Episkopatu Polski. Stworzył duży zespół fachowców lekarzy, genetyków, moralistów i etyków. Sporo dokumentów Komisji jest podpisanych przez abp. Hosera – mówi bp Jacek Grzybowski, członek Komisji.

– Prywatnie abp Hoser był człowiekiem bardzo życzliwym innym, nie było w nim niechęci, złych emocji wobec drugiej osoby. Ujmował spokojem, pogodą ducha i poczuciem humoru – dodaje bp Grzybowski.

Prof. Marek Krawczyk, były rektor Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, kolega abp. Hosera ze studiów, podkreśla, że dla niego liczył się drugi człowiek i relacje z nim. – Chętnie bywał na inauguracjach roku akademickiego, spotkaniach opłatkowych. Czuł się związany z uczelnią, z której wyszedł. Kiedy LO im. Zana, którego obydwaj jesteśmy absolwentami, było zagrożone likwidacją, zaangażował się w jego obronę. W okresie świąt przysyłał mi kartki z życzeniami – nie SMS-y czy e-maile. Ujmował serdecznością. Mieliśmy bardzo dobre relacje – opowiada prof. Krawczyk.

– Miałam zaszczyt poznać abp. Henryka Hosera dzięki tygodnikowi „Idziemy” – mówi Dorota Gawryluk, dziennikarka Polsatu. – Każde spotkanie było wyjątkowe – nie tylko z najważniejszą postacią Kościoła w Polsce, ale człowiekiem wielkiego formatu. Z ogromną wiedzą, określonymi zasadami, znającym realia polityczne, społeczne, ogólnoświatowe; inteligentnym, pełnym humoru, dostępnym dla innych. Abp Henryk Hoser był też gościem „Wydarzeń” Polsat News. Jako rozmówca – niezwykle cierpliwy, można było zadać każde pytanie, co także pokazuje miarę wielkości człowieka. Odpowiadał tak, żeby widzowie zrozumieli, wszystko tłumacząc przez pryzmat wiary. Pamiętam przed rozmową na antenie w wąskim gronie opowiadaliśmy, kto jakie piosenki lubi, potem zaczęliśmy śpiewać, a abp Hoser razem z nami. Ujęła wszystkich jego zwyczajność. Był człowiekiem Kościoła. Po powrocie do Polski nie przyłączył się do żadnej grupy politycznej czy towarzyskiej i nie porzucił wyznawanych zasad, co spowodowało falę hejtu. Jej siła świadczyła o sile osobowości i oddziaływania abp. Henryka Hosera – ocenia Dorota Gawryluk.

Spodziewaliśmy się, że jeszcze będzie służyć Kościołowi swoją wiedzą i autorytetem. Zarówno w Polsce, jak i w Medjugoriu, gdzie papież Franciszek ustanowił go swoim specjalnym wyslannikiem. Został jednak wezwany przez swojego Mistrza i będzie wspierać nas teraz z innej, niebiańskiej perspektywy.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Dziennikarka, absolwentka SGGW i UW. Współpracowała z "Tygodnikiem Solidarność". W redakcji "Idziemy" od początku, czyli od 2005 r. Wyróżniona przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich w 2013 i 2014 r.

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter