W samym sercu Piotrkowa Trybunalskiego stoi zabytkowa XVII-wieczna świątynia Znalezienia Krzyża Świętego, której gospodarzami są ojcowie bernardyni.
To tu w bocznym ołtarzu znajduje się łaskami słynący obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem, którą mieszkańcy Piotrkowa obrali sobie za Patronkę i Orędowniczkę.
Historia obrazu sięga roku 1625, kiedy w oddalonej o 80 km od Piotrkowa Trybunalskiego miejscowości Przyrów, w dawnym klasztorze bernardyńskim, dziś zamieszkiwanym przez siostry dominikanki klauzurowe, jeden z diakonów bernardyńskich namalował na niewielkim kawałku blachy wizerunek Matki Bożej. – Jak opowiada stara legenda, obraz na początku wyglądał nieco inaczej, duchowny namalował główkę Dzieciątka Jezus wtuloną w ramię Matki Bożej, ale kiedy artysta przyszedł do swojej pracowni następnego dnia, by dokończyć obraz, zauważył, że główka jest odchylona. Tak też zostało aż do dziś. To wydarzenie, już jako pierwsze, uważa się za nadzwyczajną ingerencję Bożą – tłumaczy br. Zacheusz Rąpała, zakrystian piotrkowskiego sanktuarium. Ukończona ikona Maryi została przekazana do kościoła zakonnego bernardynów w Piotrkowie Trybunalskim, gdzie do dziś jest omadlana nie tylko przez zakonników, ale również przez wiernych całego miasta przybywających do Maryi w swoich potrzebach.
Obraz Matki Bożej Piotrkowskiej umieszczony jest w bocznym ołtarzu kościoła zakonnego. Wizerunek Maryi z Dzieciątkiem zdobią korony, poświęcone 19 sierpnia 2002 r. w Kalwarii Zebrzydowskiej przez Ojca Świętego Jana Pawła II podczas ósmej pielgrzymki do Polski. Uroczysta koronacja obrazu Matki Bożej, której dokonał abp Władysław Ziółek, ówczesny metropolita łódzki, odbyła się 1 czerwca 2003 r. Wizerunek jest zasłaniany i odsłaniany przy dźwięku fanfar przygotowanych specjalnie dla tej świątyni. Przysłoną jest obraz Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny nieznanego autora.
PIĘĆ WIEKÓW KULTU
Kult Matki Bożej Patronki Piotrkowa Trybunalskiego, zwanej też w pewnym okresie historii Matką Bożą Nieustającej Pomocy, trwa nieustannie od XVI w. Mieszkańcy Piotrkowa i okolicznych wiosek przychodzili do Maryi w czasie zawieruchy wojennej, po kasacie zakonu bernardyńskiego, a także na innych zakrętach dziejowych. Obraz Maryi nigdy nie został wyniesiony ze świątyni, a kościół zakonny nie uległ zniszczeniu – nie został zamknięty.
– Obok ołtarza Matki Bożej znajdują się gabloty z wotami, które wierni przynoszą do Matki Bożej, prosząc o łaski dla siebie i swoich bliskich oraz jako dziękczynienie za wysłuchanie. Wśród złożonych wotów znajduje się jedno szczególne – jest to złota róża od mieszkańców Piotrkowa, przekazana Matce Bożej 15 grudnia 2001 r. – wyjaśnia br. Zacheusz.
Bernardyńska świątynia to prawdziwy konfesjonał Piotrkowa. Przybywający do tego kościoła wierni zawsze mogą liczyć na obecność ojców w posłudze sakramentu pokuty i pojednania. Jak dodaje o. Micheasz Okoński, gwardian piotrkowskiego klasztoru, to tutaj wielu chce skorzystać z tego wielkiego daru miłosierdzia i dar ten jest tutaj hojnie rozdzielany. Każdy, kto przychodzi, może zawsze skorzystać z daru spowiedzi. To powinno przecież wyróżniać każde sanktuarium – podkreśla duchowny.
SANKTUARIUM
W niedzielę 6 czerwca br. archidiecezja łódzka wzbogaciła się o nowe sanktuarium diecezjalne, któremu patronuje Matka Boża Piotrkowska – patronka miasta Piotrków Trybunalski. Uroczysty akt nadania tytułu sanktuarium kościołowi rektoralnemu ojców bernardynów miał miejsce podczas obchodów odpustowych ku czci Matki Bożej Piotrkowskiej.
„Mając na względzie fakty potwierdzające rozwój kultu Matki Bożej Piotrkowskiej w Jej cudownym wizerunku, aby wierni coraz liczniej nawiedzający to święte miejsce mogli znaleźć w ciszy adoracji, posłudze konfesjonału i oddaniu życiu ewangelicznemu wspólnotą zakonną odpowiedź na swoje duchowe potrzeby, zgodnie z kanonem 1230 Kodeksu Prawa Kanoniczego ustanawiam Sanktuarium Matki Bożej Piotrkowskiej w Kościele rektoralnym ojców bernardynów pod wezwaniem Znalezienia Świętego Krzyża w Piotrkowie Trybunalskim” – czytamy w dekrecie ustanawiającym nowe sanktuarium maryjne.
W homilii skierowanej do czcicieli Matki Bożej Piotrkowskiej łódzki pasterz abp Grzegorz Ryś zwrócił uwagę na to, że Matkę Bożą Piotrkowską nazywamy Matką Bożą od pociechy albo Matką Bożą Pocieszenia: – Przychodzą tutaj ludzie, którzy szukają pociechy! Przychodzicie do Maryi po pociechę. A jaka jest Jej odpowiedź? Popatrzcie na Jej prawą rękę. Prawa ręka pokazuje na Jezusa. Maryja wskazująca drogę. (…) Zawsze, jak przyjdziecie do Maryi, Ona wskaże na Jezusa. Przychodzicie i mówicie: potrzebuję pociechy w ucisku, a Ona, wskazując na Jezusa, mówi: On jest pociechą! Bóg nas nie pociesza czymkolwiek! Bóg nas pociesza w ten sposób, że daje nam swojego Syna, a potem ten Syn obiecuje nam innego Pocieszyciela, którym jest Duch Święty.
Każde sanktuarium, także i to, jest ustanowione jako szczególne miejsce kultu i uzyskiwania Bożych łask i cieszy się przywilejem możliwości uzyskania odpustu zupełnego przez wiernych, którzy nawiedzając je, odmówią pobożnie modlitwę Ojcze nasz i wyznanie wiary.