Relikwie błogosławionych męczenników z Peru Zbigniewa Strzałkowskiego i Michała Tomaszka wprowadził do kościoła Franciszkanów w Przemyślu abp Józef Michalik.
Metropolita przemyski zwrócił uwagę, że polscy franciszkanie przybyli do Peru, głosząc miłość, a nie nienawiść. Tym bardziej – stwierdził – trudno zrozumieć, dlaczego stali się obiektem ataków. Opowiadając o ich pracy misyjnej, zauważył, że podjęli się oni trudnego zadania, ale odnosili sukcesy: wybudowali kościół i klasztor, udało im się doprowadzić energię elektryczną i rozpoczęli doprowadzanie wody do Pariacoto.
Abp Michalik dostrzegł podobieństwo zamachu na ojców Zbigniewa i Michała do ataków na ludzi Kościoła w Polsce Ludowej. – Ludzie, którzy nie mają sumienia, którzy są wychowani w nienawiści do drugiego człowieka, są gotowi na wszystko. W Polsce zginęło wielu, którzy chciało przyjść z pomocą w reformie w powrocie do prawdy i miłości. To zaistniało również w Peru – zaznaczył – bo nienawiść i odejście od wierności sumieniu zawsze zaślepia, a człowiek brnie w czynionym złu.
Ojcowie Zbigniew Strzałkowski i Michał Tomaszek zginęli 9 sierpnia 1991 r. z rąk terrorystów Świetlistego Szlaku. Pierwszy miał 33 lata, a drugi – 31. Zostali beatyfikowani 5 grudnia 2015 r., a ich wspomnienie liturgiczne przypada 7 czerwca.
fot. PAP/Leszek Szymański |