26 kwietnia
piątek
Marzeny, Klaudiusza, Marii
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Ratowały nie tylko życie

Ocena: 0
4424

– Choć od wojny upłynęło ponad 70 lat, to nadal zgłaszają się do nas uratowane dzieci żydowskie – podkreśla w rozmowie z "Idziemy" s. dr Teresa Antonietta Frącek ze Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi

Abp Henryk Muszyński z ocalonymi przez siostry franciszkanki
Rodziny Maryi w Samborze Anną Kretz i Jerzym Banderem

Z s. dr Teresą Antoniettą Frącek ze Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi rozmawia Irena Świerdzewska

 

Czwartego kwietnia Medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata została odznaczona pośmiertnie s. Celina Aniela Kędzierska. Na uroczystość przyjechali do Polski uratowani przez nią Anna Henrietta Kretz-Daniszewski i Jerzy Bander. Co opowiadali?

Anna Henrietta, w czasie okupacji niemieckiej mała dziewczynka, z ojcem lekarzem i matką ukrywała się w Samborze (dziś Ukraina – przyp. red.) u Polaków i Ukraińców. W 1944 r. Niemcy odkryli kryjówkę i zabili rodziców dziewczynki oraz staruszków-Polaków, którzy ich ukrywali. Małej Ani udało się uciec z miejsca egzekucji. Trafiła do sierocińca prowadzonego od 1901 r. przez nasze siostry, którego przełożoną w czasie wojny była s. Celina Aniela Kędzierska. Ania powiedziała do przełożonej: „Siostro, bądź moją matką, nie mam już rodziców”. „Nie bój się, tu jesteś bezpieczna” – odpowiedziała s. Kędzierska.

Z kolei Jerzy Bander urodził się w sierpniu 1942 r. w więzieniu gestapo w Samborze. Niemcy zamordowali jego matkę, a dziecko trafiło do getta. Przemycone poza mury, zostało pozostawione w koszyku pod drzwiami sierocińca. I tak dostało się pod opiekę sióstr. Dopiero po śmierci ojca w 1991 r., głównie od obcych ludzi, Jerzy poznał historię swojego życia.

Siostry w Samborze ukrywały dziesięcioro dzieci żydowskich w wieku szkolnym i kilkoro niemowląt oraz troje dzieci romskich. Część pomieszczeń sierocińca zajmowali Niemcy, więc siostry podejmowały dodatkowe ryzyko. Siostra Celina zmarła w styczniu 1946 r., w wieku 44 lat, w Samborze.

 

W jaki sposób ustalono, że siostry franciszkanki Rodziny Maryi uratowały ponad 750 Żydów, w tym 500 dzieci?

Z akcją ratowania Żydów zapoznałam się w latach 70. i 80., podczas opracowywania dziejów Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi w okresie II wojny światowej. Materiały na ten temat praktycznie nie istniały. Nasze archiwum główne spłonęło wraz z domem przy ul. Żelaznej 97 w czasie Powstania Warszawskiego, z kolei archiwalia lwowskie uległy zniszczeniu podczas wysiedleń, tułaczki, repatriacji. Zresztą nikt w czasie wojny nie rejestrował tej akcji. Dopiero po zebraniu ponad 300 relacji od sióstr Rodziny Maryi oraz około stu relacji od zakonnic z innych wspólnot, księży i osób świeckich, można było poznać niektóre nazwiska uratowanych i odnaleźć ich ślad w nielicznych zachowanych księgach ewidencyjnych domów dziecka. W następnych latach nawiązałam kontakty z wychowankami w Jerozolimie, Ramat Gam, Tel-Awiwie, Antwerpii, Paryżu, Mediolanie i Londynie, w Australii i Stanach Zjednoczonych.

Z przeprowadzonych badań wynika, że siostry Rodziny Maryi uratowały w czasie okupacji niemieckiej ponad 500 dzieci żydowskich i około 250 dorosłych. Cyfry te nie są kompletne, raczej zaniżone, ale potwierdzone wiarygodnymi dowodami. Tylko w Płudach siostry ukrywały 40 dziewcząt i 10 osób dorosłych, a w Izabelinie trzy siostry uratowały 15 osób pochodzenia żydowskiego. A tych sierocińców przedwojennych i wojennych prowadziły siostry około 50.

 

Medal Sprawiedliwy wśród Narodów Świata otrzymały dotychczas tylko dwie franciszkanki Rodziny Maryi: s. Celina Kędzierska i m. Matylda Getter, odznaczona w 1985 r. Dlaczego wcześniej nie próbowano badać historii ratowania Żydów przez zgromadzenie?

W 1947 r. władze kościelne zbierały informacje na temat strat wojennych, ale ani matka Getter, ani siostry nie odpowiedziały na ankietę w sprawie ratowania Żydów. Uznały ten dramatyczny okres za zamknięty. To, co uczyniły, uważały za swój święty obowiązek, tak nakazywało sumienie i chrześcijańskie miłosierdzie. Zachowały się jedynie krótkie relacje z czterech domów Rodziny Maryi: z Płud, Izabelina, Woli Gołkowskiej i Podhajec. Milczeli też Żydzi, nie chcąc wracać wspomnieniami do dni grozy, strachu i śmierci.

O medale nie starają się siostry, ale uratowani Żydzi. Wielu z ocalonych opuściło Polskę, w dużym stopniu były to dzieci, które nie zapamiętały ani miejsca ukrycia, ani nazwy zgromadzenia. Dopiero po latach szukają swych korzeni.

 

Jak możliwe było udzielanie pomocy aż tylu osobom, kiedy obok przebywało gestapo, a w klasztorach często miały miejsce rewizje?

Siostry miały duże doświadczenie na polu tajnych akcji oświatowych, narodowych i patriotycznych. Przypomnę, że nasze zgromadzenie, założone przez św. Zygmunta Szczęsnego Felińskiego w Petersburgu w 1857 r., przeszczepione na ziemie polskie w 1862 r., przez 50 lat pod zaborem rosyjskim i w samej Rosji istniało tajnie. Siostry prowadziły życie zakonne w ukryciu, a na zewnątrz działały poprzez legalne zakłady wychowawcze i opiekuńcze: domy dla sierot, szkoły, szwalnie, w których jednocześnie rozwijały tajne nauczanie chroniąc dzieci i młodzież przed rusyfikacją i wynarodowieniem. Przed II wojną światową zgromadzenie należało do najliczniejszych w Polsce: liczyło 1120 sióstr i 160 klasztorów z domami głównymi we Lwowie, Warszawie i Poznaniu. Siostry pracowały w 60 szkołach, 44 domach dla sierot, 17 domach opiekuńczych, 14 szpitalach i licznych ambulatoriach wiejskich, co stwarzało możliwości ukrywania ludzi wysiedlonych, zagrożonych aresztowaniem, a także Żydów.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 25 kwietnia

Czwartek, IV Tydzień wielkanocny
Święto św. Marka, ewangelisty
My głosimy Chrystusa ukrzyżowanego,
który jest mocą i mądrością Bożą.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mk 16, 15-20
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter