27 kwietnia
sobota
Zyty, Teofila, Felicji
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Poznaj księdza budującego schody do nieba

Ocena: 5
218

Kapelan z Michigan daje świadectwo poprzez silne powołanie. I spawanie.

Fot. youtube

Iskry lecą, rzucając jasne błyski światła wokół kawałka metalu. Pracownik branży metalowej, z koloratką widoczną pod kombinezonem, wykonuje swój najnowszy projekt. Nie jest to zwykły spawacz wykonujący spawanie łukowe.

Ten spawacz jest księdzem: Ojciec Dominic Couturier, kapelan i instruktor spawania w Harmel Academy of the Trades w Grand Rapids w stanie Michigan. Jak udało mu się połączyć zamiłowanie do obróbki plastycznej metalu i duszpasterstwa?

Byłem półprofesjonalnym sportowcem, miałem dziewczynę, a kiedy miałem 33 lata, Bóg wkroczył w moje życie pełniej i powiedział mi, że chce mnie jako księdza

- powiedział 44-letni ojciec Couturier w rozmowie z The Register.

Jestem księdzem dopiero od czterech lat. Wiem dużo o biznesie i produkcji metali, ale wciąż pracuję nad byciem świętym duszpasterzem dusz. Nasza rodzinna firma, Couturier Iron Craft Inc., oficjalnie rozpoczęła działalność w 1967 roku. Mój dziadek założył ją po II wojnie światowej za pieniądze ze stypendium GI

- wyjaśnił ojciec Couturier.

Odkąd był małym chłopcem, wspominał, że "bardzo chciał być tam z innymi chłopakami".

Obecnie jest proboszczem parafii Matki Bożej Pocieszenia w Rockford w stanie Michigan, a jego droga do kapłaństwa była co najmniej wyjątkowa. Pracując w rodzinnej firmie produkującej metale architektoniczne, uzyskał dyplom biznesowy i kontynuował działalność, awansując od zamiatania podłóg do bycia głównym producentem, a następnie kierownikiem projektu. Wkrótce znalazł się w zarządzie firmy - w wieku 28 lat.

Nauczyłem się dyscypliny, wczesnego wstawania, robienia rzeczy, które nie każdy chciał robić, dla rodziny, dla klientów, dla pracowników

- powiedział.

W rodzinnej firmie, która specjalizuje się w produkcji architektonicznych wyrobów metalowych dla branży komercyjnej, takich jak monumentalne schody kręcone, ojciec Couturier nauczył się, jak zarządzać załogami oraz kierować poprzez zarządzanie strategiczne. Ale zanim się na tym skupił, pozwolił, by jego wiara zeszła na dalszy plan.

Zrezygnowałem z bycia katolikiem, gdy miałem 15 lub 16 lat i wróciłem do tego w wieku 20 lat

- powiedział.

Zawsze miałem głęboki kompas moralny; zawsze wiedziałem, że istnieje Bóg. Ale po studiach byłem bardziej agnostykiem. Po studiach przeprowadziłem się na kilka lat do Kolorado i pracowałem w budownictwie. Uwielbiałem sport i jazdę na nartach, ale odkryłem, że zaczynam wciągać się w świecką kulturę imprezową dużych miast narciarskich w górach Kolorado.

Wciągając się w ten styl życia, martwił się, że jego kompas moralny ulega dezorientacji.

Wróciłem więc do domu.

Później miał intensywne doświadczenie Boga jako Boga osobowego, w co wątpił jako agnostyk.

Ale powrót do wiary katolickiej musiał zająć jeszcze kilka lat.

To właśnie pisma św. Ignacego Antiocheńskiego na temat Eucharystii naprawdę przywiodły mnie z powrotem do katolicyzmu. Wciąż rozwijałem swoją relację z Bogiem, myśląc, że jestem powołany do małżeństwa. Ale w pewnym momencie zdałem sobie sprawę, że On wzywa mnie do kapłaństwa. To wezwanie do stoczenia dobrej walki.

Zaangażował się w apologetykę i odkrył, że konieczne jest nauczanie licealistów o moralności seksualnej.

Czułem potrzebę nauczania licealistów o tym, czym jest autentyczna seksualność, ludzka tożsamość i godność, aby świecki świat ich nie pochłonął.

Lepsze zrozumienie teologii ciała doprowadziło go do głębszej miłości do Najświętszego Sakramentu.

Udał się na pielgrzymkę do Ziemi Świętej i do Rzymu, a następnie w 2012 roku miał bardzo intensywny sen.

Zaczynałem mieć nabożeństwo do Jana Pawła II. W tym śnie Jan Paweł II i ja byliśmy we włoskiej restauracji. Papież mówi do mnie: "Jestem głodny", a ja odpowiadam: "Ja też". Wtedy on mówi: "Idź nakarmić ludzi".

Przyszły ksiądz uznał to za odniesienie do Eucharystii.

Zaczął więc sprzedawać swój dom, który właśnie zbudował, zerwał ze swoją dziewczyną i wycofał się z rodzinnego biznesu.

Poszedłem do seminarium i zdałem sobie sprawę, że nie jestem aż takim naukowcem. Myślałem, że już nigdy nie zagram w baseball, nie będę jeździł na rowerze górskim ani spawał.

Ale po przybyciu do seminarium odkrył, że wielu innych seminarzystów również lubi takie zajęcia.

Rozmawiając z ojcem Robertem Barronem (obecnie biskupem Barronem), ówczesnym rektorem seminarium w Mundelein, ojciec Couturier powiedział:

Porzuciłem wszystko, aby tu przyjść.

A ojciec Barron, jak wspomina, odpowiedział:

Dlaczego miałbyś rezygnować z tych wszystkich rzeczy, które czynią cię tym, kim jesteś? Nie musisz tego robić.

Alumn odkrył, że kiedy oddaje wszystko Bogu, On oddaje to z powrotem.

W seminarium założył drużynę baseballową i uczył innych seminarzystów spawania i stolarki. Odkrył tam także nadzwyczajną formę Mszy Świętej.

Kiedy byłem diakonem, otrzymałem pozwolenie na naukę Mszału z 1962 roku i poznanie tej tradycji było dla mnie ważne. Te głębokie tradycje, które utraciliśmy w Kościele, a które teraz powracają dzięki młodym kapłanom takim jak ja, są bardzo męskie, w tym tradycyjna forma Mszy. Może dlatego ją lubię.

Pamiętając, kiedy po raz pierwszy uczestniczył w łacińskiej mszy, przypomniał sobie, jak nie mógł uwierzyć, jakie to było mocne, święte i piękne.

W 2018 roku, na rok przed przyjęciem święceń diakonatu, usłyszał o przyszłej Harmel Academy.

Jestem w domu moich rodziców. Dr Nathan Schmiedicke, wieloletni przyjaciel mojej rodziny, rozmawia z moim tatą o Harmel Academy. "To będzie katolicka szkoła handlowa". Przykuło to moją uwagę".

Schmiedicke, badacz Pisma Świętego, profesor seminarium i rolnik, był częścią zespołu założycielskiego Harmel. To on skontaktował go z pozostałymi założycielami.

Zaangażowałem się, firma mojego taty się zaangażowała i wszystko się ułożyło

- wspomina ojciec Couturier.

Uwielbiam uczyć w akademii, czy to formacji duchowej, czy spawania.

Co więcej, zdał sobie sprawę, że "chce przywrócić mężczyzn do Kościoła".

W Harmel formujemy mężczyzn, by byli płomienni - nie tylko robotnikami, by byli męskimi mężczyznami. Będziesz musiał nauczyć się, jak być ojcem i jak walczyć o swoją wiarę poprzez modlitwę, naukę i braterstwo. To nie tylko zawód, ale nauka bycia uczniem Mistrza, Jezusa Chrystusa

- powiedział.

W ten sposób Harmel daje ojcu Couturierowi wyjątkową okazję do praktykowania rzemiosła i formowania innych ludzi w katolickich ideałach.

Biskup David Walkowiak z Grand Rapids zdecydowanie popiera Harmel w swojej diecezji i natychmiast poparł zaangażowanie ojca Couturiera.

Teraz kapłan-spawacz pomaga w formacji i rozwoju Harmel - a także w szkoleniach spawalniczych.

Odkąd zostałem wyświęcony w 2020 roku, jestem ich kapelanem. Bóg naprawdę nas prowadzi

- powiedział.

To wspaniały czas na bycie katolikiem, wspaniały czas na bycie świętym. Musimy zakopać nasze pięty w ziemi i powiedzieć świeckiemu światu, że nie będą nas więcej popychać, ponieważ będziemy się opierać z miłością.

 

Film tylko w angielskiej wersji językowej!

 

Źródło: National Catholic Register, Julian Kwasniewski, Meet the Priest Fabricating a Stairway to Heaven, Features March 10, 2024, opr. idziemy.pl/km

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 27 kwietnia

Sobota, IV Tydzień wielkanocny
Jeżeli trwacie w nauce mojej,
jesteście prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 7-14
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter