30 kwietnia
wtorek
Mariana, Donaty, Tamary
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Podziały dotykają nawet rodzin

Ocena: 0
2593

Tego samego dnia Ojciec Święty zostanie powitany w Krakowie przez setki tysięcy młodzieży obecnej na Światowych Dniach Młodzieży. Są one chyba wielką szansą dla naszego Kościoła?

Światowe Dni Młodzieży były i będą olbrzymią szansą dla Kościoła w ogóle. Wydarzenie to zawsze głęboko poruszała ludzi i uruchamiało nowe duchowe energie młodzieży. Już teraz dostrzegam, jak bardzo wszystkie polskie diecezje włączyły się w przygotowanie Tygodnia Misyjnego u siebie, poprzedzającego ŚDM. W każdej polskiej diecezji będziemy gościć zagraniczną młodzież, także Polaków mieszkających poza ojczyzną. Ich przyjazd, okazja wzajemnego poznania, są dobrem samym w sobie. Młodzi uczestnicy poniosą ze sobą wspomnienia z tego spotkania przez całe swoje życie. W wielu parafiach powstały zaangażowane grupy młodego wolontariatu. Zaangażowani będą też ludzie starsi, przyjmujący przyjezdną młodzież w swoich domach. Wszystko to będzie pracować na rzecz umocnienia naszej wiary. Nie wspomnę już o radości, jaką przyniesie w sobie spotkanie w Krakowie.

 

Będzie też okazja do wzajemnego dzielenia się i wymiany tego, co każdy przynosi ze sobą w sferze kultury, religijności, tradycji i obyczaju.

My sami możemy się wiele przy tej okazji nauczyć, gdy idzie o żarliwość w wyznawaniu wiary. Wiele też możemy przekazać innym. Nasze chrześcijaństwo – nieco przygaszone – gdy zobaczymy radość młodych, samo może stać się bardziej radosne. Szczególnie liczę na rodziny, które przyjmą u siebie młodych. Mamy bardzo dobre doświadczenia po spotkaniu Taizé w Poznaniu. Zawiązały się tam liczne kontakty, które są żywe do dzisiaj. Tworzy to doskonałą płaszczyznę do zawiązywania przyjaźni, do wymiany doświadczeń z życia Kościoła i życia młodych. Przez takie spotkania dokonuje się dużo dobrego, tak na płaszczyźnie międzyludzkiej jak i duchowej. Światowe Dni Młodzieży są przecież uprzywilejowanym miejscem przekazywania wiary.

 

ŚDM, poza spotkaniem z papieżem, jest wielkim spotkaniem ruchów ewangelizacyjnych z całego świata. To siła świadectwa?

Wiara umacnia się, kiedy jest przekazywana. Wiara jednych umacnia się wiarą drugich. Przyjazd na ŚDM jest też dowodem odwagi młodzieży. Kto przyjeżdża na ŚDM, ten pokonuje różne bariery. Podróżuje przez kraje i kontynenty, bo pociąga go swoim entuzjazmem i odwagą św. Jan Paweł II „z rodu Polaków”. Pociąga swoją otwartością i serdecznością papież Franciszek.

 

A jakich dalekosiężnych skutków po ŚDM dla Kościoła w Polsce oczekuje Ksiądz Arcybiskup?

Są tacy, którzy prorokują, że będzie to następna para w gwizdek. Nie zgadzam się z takim myśleniem. Światowe Dni Młodzieży tworzą dużo dobra. Jednym z ich skutków – poza umocnieniem wiary młodych – jest tworzenie ponadnarodowej jedności młodych. Papież odjedzie, a ci młodzi będą do siebie pisać i będą się spotykać, dzieląc się przyjaźnią i doświadczeniem wiary. Małżeństwa, które być może z tego spotkania się zrodzą, mają większe szanse na wytrwanie, bo tworzyć je będą młodzi podzielający podobny pogląd na świat i życie. Jest to niebagatelna rola ŚDM, o której się nie mówi. Podobnie jest w przypadku innych masowych spotkań młodych.

 

Nadzwyczajny kurs przedmałżeński?

Bardzo szybki.

 

Przy okazji ŚDM uruchamiają się nowe środowiska młodych. Jak ten proces kontynuować już po zakończeniu spotkania w Krakowie? W jaki sposób dalej towarzyszyć młodzieży?

Zależeć to będzie w dużej mierze od dobrego ducha naszych księży. Tam, gdzie go brak, tam bywa, że w parafii jest młodzież, ale nie ma pasterza.

 

Księża będą towarzyszyć młodym podczas ŚDM. Czy nie zostaną porwani tym samym duchem?

Ufam, że tak. Znam środowisko „księży lednickich”, którzy od lat przybywali w to miejsce razem ze śp. o. Janem Górą, oni ciągną wzwyż Lednicę. Towarzysząc przyjazdom młodych, spowiadając młodzież, tańcząc i śpiewając z młodymi. Nie trzeba ich zachęcać, a przyjeżdżają z najbardziej odległych polskich diecezji. Ufam, że Kraków wzbudzi nie tylko wielki entuzjazm młodych, ale również młodych kapłanów.

 

***
Skróty pochodzą od redakcji

rozmawiali Tomasz Królak i Marcin Przeciszewski (KAI)
Idziemy nr 24 (558), 12 czerwca 2016 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 30 kwietnia

Wtorek, V Tydzień wielkanocny
Chrystus musiał cierpieć i zmartwychwstać,
aby wejść do swojej chwały.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 27-31a
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter