Są młodzi, uśmiechnięci, pełni energii, trochę szaleni, ale tak właśnie rodzi się siła ich wiary. Promują Światowe Dni Młodzieży w Krakowie inaczej, niż wszyscy.
Tak jak studenci lubią najbardziej – tanio i z przygodami. Bo to właśnie studenci z Akademickiego Stowarzyszenia Katolickiego „Soli Deo” stworzyli to niezwykłe przedsięwzięcie: Patrol Franciszka. Postanowili autostopem wyruszyć w podróż. Był już Kraków, Poznań, Gdańsk, były Łagiewniki i Mrągowo. Czas na kolejne przystanki. Misja wszędzie ta sama: przygotowanie do spotkania z papieżem Franciszkiem i młodymi z całego świata.
Swoją działalność studenci skrupulatnie dokumentują, a film chcą wysłać do Watykanu. Ale rajd po Polsce to nie wszystko. Oni chcą więcej! Szykują… marsz na Rzym!
– Kiedy w 2013 r. papież ogłosił, że kolejne Światowe Dni Młodzieży odbędą się w Krakowie, powiedział: „Idźcie i róbcie raban” – i to jest nasza odpowiedź na tamto wezwanie – wyjaśnia Małgorzata Matuszewska, jedna z pomysłodawczyń akcji.
– Dużo jest o ŚDM w gazetach i w radiu, pokazuje to telewizja, ale kiedy ludzie widzą, że naprawdę tryskamy energią i chcemy każdego zaprosić w to szczególne miejsce, to takie świadectwo działa inaczej – tak Piotr Kesling, student Politechniki Warszawskiej, tłumaczy misję Patrolu Franciszka.
– Autostop to dobry sposób, żeby musieć trochę zaufać Bogu – przyznaje Małgosia Matuszewska. – Na co dzień wszystko planujemy, wtedy czujemy się bezpieczni, ale kiedy stajemy na drodze, nie do końca mamy wpływ na to, co się stanie – wyjaśnia. – W ten sposób towarzyszyliśmy seniorom w drodze do sanatorium, trafiliśmy na wesele, innym razem zabrała nas dziennikarka z Radia Nadzieja, więc mieliśmy okazję do wywiadu w trasie – wspomina niektóre przygody Patrolu. A przygód z każdą wyprawą przybywa.
– Jadąc do Poznania, o godz. 12 razem z kierowcą modliliśmy się na Anioł Pański. Wszyscy, którzy pomogli nam dotrzeć do celu, byli bardzo ciekawi tego, co robimy. Opowiadaliśmy im o ŚDM, jeden z nich, rodowity poznaniak, zaproponował nam nawet oprowadzanie po mieście – opowiada Daniel Tarkowski, student SGGW. W lutym uczestniczył w Patrolu po raz pierwszy, ale już szykuje się na kolejny, organizowany w maju.
Każdy wyjazd poprzedza wspólna kolacja. Następnego ranka Msza Święta rozpoczyna podróż. Podzieleni na zespoły studenci wyznaczają sobie cele: różne miasta, miasteczka, wsie, które muszą być punktami na mapie przed celem ostatecznym rajdu. Tym sposobem każda grupa dociera na miejsce inną trasą, a głos o ŚDM roznosi się po całym kraju. Patrole rozmawiają z kierowcami, opowiadają im o zbliżającym się święcie młodych, razem się modlą.
– Spotykamy ludzi „z różnych bajek”; to także okazja, żeby zmierzyć się z tym, jak my postrzegamy Boga i jak widzą go inni – zauważa Małgosia Matuszewska. – A rekolekcje w drodze są okazją, żeby otworzyć się na działanie Boga, odkryć go w drugim człowieku.
W każdym z odwiedzanych miejsc uczestnicy mają specjalne zadanie do wypełnienia. Podczas przystanku w Lublinie o swoich działaniach opowiadali w tamtejszym radiu. W Kazimierzu szukali noszących to imię, aby właśnie ich zaprosić do włączenia się w przygotowania do przyjęcia młodych całego świata.
– Przyszedłem na chwilę, zostałem na dłużej, a teraz mówią do mnie: „bracie w wierze” – mówi o swojej przygodzie Piotr Kesling. – To szansa na duchowe przeżycie, kolejną przygodę i kolejne znajomości. Szansa i próba. Nikt nie wie, co dokładnie znajdziemy, ale wszyscy jesteśmy przekonani, że czeka nas wiele świetnych wrażeń – opowiada.
Młodzi z Patrolem Franciszka przemierzają Polskę wzdłuż i wszerz: organizują czuwania modlitewne i peregrynację symboli ŚDM, mówią o swoim życiu, zachęcają do zaangażowania się w spotkanie młodych i do przyjęcia pielgrzymów, piszą listy z zaproszeniem do Krakowa, pod którym podpisują się kolejni kierowcy, a które chcą wysyłać w świat.
– Światowe Dni Młodzieży w Polsce są impulsem do zjednoczenia młodych, poznania siebie nawzajem, do czego nie mielibyśmy okazji, gdyby nie to spotkanie – podkreśla Daniel Tarkowski.
W długi weekend majowy Patrol startuje po raz siódmy. Tym razem – do Wilna.
Przygotowania do ŚDM weszły na ostatnią prostą. Wkrótce Kraków stanie się stolicą młodych z całego świata. Studenci z Patrolu Franciszka zakreślają na mapie swoich podróży kolejne miejsca, do których zanieśli wieść o zbliżającym się spotkaniu z papieżem Franciszkiem. W lipcu ruszą do celu: do Krakowa – nie inaczej, jak autostopem.
Weronika Polkowska |