26 kwietnia
piątek
Marzeny, Klaudiusza, Marii
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Niósł Boga ludziom

Ocena: 0
2528

 

Doświadczenie, jakie przeżyłem dzięki możliwości przebywania blisko św. Jana Pawła II, było dla mnie bardzo ważne. Naturalnie miało to odbicie także w mojej praktyce lekarskiej. Mogłem doświadczyć silnej i jedynej w swoim rodzaju relacji pacjent-lekarz, która pozwalała mi potem lepiej budować w ludzkim wymiarze, tzn. chrześcijańskim, relację pomiędzy chorym, chorobą a lekarzem.

 


AŻ DO KOŃCA

Dr Polisca towarzyszył Janowi Pawłowi II w ostatnich dniach ziemskiego życia, aż do sobotniego poranka 2 kwietnia 2005 r. Papież był pogrążony w gorączce, stan szoku septycznego wziął górę nad wątłymi siłami, kłopoty z oddychaniem były znaczące. Ale zachował do końca dostateczną jasność umysłu. Prosił, by jeden z członków jego papieskiej rodziny czytał mu fragmenty z Pisma Świętego. – Pamiętam Mszę Świętą na łożu boleści w sobotni poranek 2 kwietnia – opowiada lekarz. – Papież przyjął Komunię w pełni świadomości. To było naprawdę poruszające doświadczenie dla osób, które mu towarzyszyły.

Dzień wcześniej przyjął niektóre osoby, a wśród nich kard. Josepha Ratzingera. Papież natychmiast go poznał i chciał do niego przemówić, ale już nie mógł. Kardynał w czasie tego krótkiego spotkania wypowiedział słowa podziękowania za całe dobro, jakie Jan Paweł II zrobił dla Kościoła. Może to było przekazanie pałeczki? Wiemy, co nastąpiło potem.

Ja miałem dodatkowo tę łaskę towarzyszenia mu w procesie, który doprowadził do ogłoszenia go najpierw błogosławionym, a następnie świętym, ponieważ byłem włączony w ocenę medyczną dwóch uzdrowień domniemywanych jako niewytłumaczalne. Tych, które były konieczne do pomyślnego ukończenia procesu, a które teolodzy i Ojciec Święty uważali za cudowne interwencje za wstawiennictwem Jana Pawła II. Tak naprawdę na świecie nastąpił wysyp łask za jego wstawiennictwem. Pamiętam, jak w zaufaniu wyznał mi jeden ksiądz w Hiszpanii: „Zostałem księdzem, ponieważ uczestniczyłem wiele lat temu w Światowym Dniu Młodzieży, byłem piętnastoletnim chłopakiem i przykład św. Jana Pawła II coś we mnie rozbudził. Coś, co stało się jak droga, którą musiałem podążyć, coś innego w moim życiu, że aż w końcu zostałem księdzem. Zawdzięczam to papieżowi Janowi Pawłowi II”.

Tak samo było również w przypadku rodzin. W swoim nauczaniu Ojciec Święty kładł duży nacisk na rodzinę. Słowa jasne, precyzyjne, pomagające młodym w sprawach moralnych i duchowych. WKrakowie wiele poświęcał czasu młodym. Interesował się duszpasterstwem rodzin już jako młody ksiądz. Znam pary, które dzięki jego słowom i przykładowi założyły ruchy domowego ogniska, które rozeszły się po całym świecie.

 


NIE LĘKAJCIE SIĘ

– Z jego spojrzenia, wyrazu twarzy emanowała pewność wynikająca z wiary – mówi dr Polisca. – Stąd jego słynne zawołanie: „Nie lękajcie się!”. Każdy z nas czuł się dobrze, patrząc na św. Jana Pawła II, ponieważ miał świadomość, że służy Wikariuszowi Chrystusa. Miał on wdzięk ucieleśnienia tego wbardzo wzniosły sposób – i to też motywowało.

Zawsze w swoim nauczaniu utwierdzał braci w wierze. Dlatego świat mu zawdzięcza wiele. To prawda, że jego mowa była tak-tak, nie-nie – tak jak nauczał nasz Pan. Dla mnie Jan Paweł II pozostanie wielkim wzorem poszukiwania prawdy, tej do której dochodzimy na drodze wiary, i tej, do której dochodzimy na drodze rozumu, co zresztą łączy się ze sobą.

Obecny kryzys – pozwolę sobie na to zwrócić uwagę – wynika z dwuznaczności właśnie interpretacyjnej. Ale prawdy się nie interpretuje; albo się ją dostrzega, albo nie. Rodzą się pseudoprawdy, które jawią się jako prawdy autentyczne, ale które są częściowe i podobają się światu, ale go skuwają w łańcuchy. Prawda może się nie podobać – ale czyni wolnym.

Św. Jan Paweł II bronił prawdy i dał świadectwo prawdzie. Wystarczy przypomnieć wagę encykliki Veritatis splendor – blask prawdy, prawda, która olśniewa! Może się nie podobać, ale jaśnieje ijednocześnie czyni wolnymi. Tego właśnie dziś potrzebujemy! Potrzebujemy przystąpić do tej Prawdy. To jest wzór dla nas wszystkich chrześcijan, aby każda osoba świecka mogła mówić do swojego brata w sposób jasny i realistyczny.

To mi się wydaje jego aktualnym przesłaniem – podkreśla dr Polisca – które próbuje nam na nowo zaproponować: poszukiwanie Prawdy, która uwalnia. Jan Paweł II pozostanie wzorem dla mnie i dla nas wszystkich. Jestem wdzięczny, że był dla nas pewnym przewodnikiem. Dziękuję Mu razem ze wszystkimi braćmi, których umacniał w wierze, że niósł Boga ludziom.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter