Czas studniówkowy już za nami, ale okazuje się, że tradycja studniówkowego balu sprawdza się nie tylko w przypadku matury.
2016-04-24 13:35az / Łódź (KAI), mz
Do Światowych Dni Młodzieży pozostało właśnie niespełna sto dni, dlatego wolontariusze postanowili zorganizować uroczysty bal, na którym – zgodnie z tradycją – nie mogło zabraknąć poloneza.
Jak mówi ks. Przemysław Góra, duszpasterz młodzieży, "atmosfera była bardzo gorąca". – To piękna tradycja po która sięgnęliśmy, ponieważ młodzież lubi się bawić. A oni przez to, że są razem odkrywają też Pana Boga. Dzisiaj tańczą, śpiewają, radują się razem i to jest piękne.
W imprezie wzięło udział ponad 200 osób. Wszystko było tak jak na maturalnym balu: przystrojona sala, wieczorowe stroje i zabawa niemal do białego rana.
– Atmosfera jest bardzo miła, można fajnie spędzić czas, można naprawdę się dobrze pobawić, poznać wielu ludzi, którzy chcą się przygotować do ŚDM – mówił KAI Jędrek uczestnik studniówki. – Polecam każdemu, bardzo fajna zabawa, można się świetnie ubrać, spotkać innych ludzi – dodaje Ola.
– Jest to też jakaś odskocznia bo cały czas pracujemy, przygotowujemy się jest tak sztampowo, a tu możemy się po prostu pobawić i poznać – mówi Marta, wolontariuszka.
Ale studniówka przed Światowymi Dniami Młodzieży to nie tylko okazja do dobrej zabawy. Tu młodzi mieli okazję potrenować przygotowanie masowej imprezy, sprawdzić swoją organizację i zgranie i zintegrować się ze sobą.
Studniówka była kolejnym przystankiem na drodze przygotowań młodych do międzynarodowego spotkania w diecezji, a potem z Ojcem Świętym w Krakowie. Archidiecezja łódzka między 20 a 25 lipca ma przyjąć około 10 tysięcy młodych ludzi z całego świata.