Mimo, że w Syrii nadal trwają działania wojenne, Kościół maronicki buduje w Damaszku trzy nowe świątynie.
2016-02-16 13:17ts (KAI) / Damaszek, mz
fot. PAP/EPA/MOHAMMED BADRA
Misyjna agencja Fides przytoczyła 15 lutego słowa arcybiskupa Samira Nassara, że „jest to wyraz buntu przeciwko śmierci i zniszczeniom”, a zarazem znak ufności w przyszłość chrześcijan w Syrii". Kaplice powstają w silnie ostrzeliwanych peryferyjnych dzielnicach Damaszku.
Jedną z nich jest już czynna od niemal tygodnia. Poświęcona jest męczennikom z Damaszku – 11 franciszkanom i świeckiemu maronicie, zamordowanym w 1860 roku przez druzów. Dwa kolejne miejsca modlitwy będą gotowe w najbliższych miesiącach.
Maronici, związani unią z Rzymem, stanowią największą wspólnotę chrześcijańską w Libanie. W Syrii wspólnota liczy kilka tysięcy osób i jest mniejszością wśród tamtejszych chrześcijan.
W tym kontekście abp Nassar przypomniał, że podczas ataku z użyciem granatów w marcu 2013 roku w Damaszku został śmiertelnie ranny odłamkami jeden z diakonów. Po ataku władze kościelne zaleciły duchownym, aby opuścili miasto. Ci jednak postanowili kontynuować swoją „misję pod bombami”.