26 kwietnia
piątek
Marzeny, Klaudiusza, Marii
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Europa odzyskuje granice

Ocena: 0
1752

Nie tylko granice terytorialne, które obecne władze Unii chciałby faktycznie znieść, ale przede wszystkim granice polityczne, poczucie brzegowych warunków polityki, wymagań interesu narodowego, poza które wyjść już nie można. Globalny pakt imigracyjny wywołał szerszy sprzeciw od innych podobnych dokumentów międzynarodowych. Odmowa podpisania go przez Stany Zjednoczone i Izrael nie zaskakuje. Te państwa od dawna nie oglądają się na „liderów opinii światowej”, gdy chodzi o suwerenność i bezpieczeństwo. Ale prawdziwym novum jest szeroki sprzeciw Europy Środkowej – całej Grupy Wyszehradzkiej, a także Bułgarii, Austrii i Łotwy, łącznie jedna czwarta państw UE.

Znaczący jest również kryzys rządowy w Belgii, gdzie narodowa partia flamandzka N-VA wystąpiła z rządu w proteście przeciw przyjęciu przez premiera umowy z Marrakeszu. Do tej pory partie centroprawicowe uczestniczyły co najwyżej w spektaklach „pluralizmu”, zgadzając się na politykę lewicy z innych pozycji, przyjmując poprawne politycznie rozwiązania z ciężkim sercem, podczas gdy lewica przyjmowała je z entuzjazmem. Kryzys belgijski ma inny charakter. Sprzeciw Nowego Przymierza Flamandzkiego to akt polityczny, a nie próżna deklaracja. Prawdziwe zasady to te, dla których wykonuje się władzę i dla których rezygnuje się z władzy, a nie abstrakcyjne „wartości”, którymi ukwieca się kampanie wyborcze.

Im bardziej jednak mnożą się sygnały zmian w Europie, tym bardziej radykalizują się ich przeciwnicy. Politycy niemieccy coraz otwarciej mówią o potrzebie utworzenia Armii Europejskiej. Kanclerz Angela Merkel stawia ją wprost w opozycji do Stanów Zjednoczonych, bo – jak mówi – „czas, kiedy mogliśmy liczyć na innych, należy do przeszłości”. Wspiera ją w tym Manfred Weber z CSU, oficjalny kandydat na następcę Jeana-Claude’a Junckera na stanowisku przewodniczącego Komisji Europejskiej. A także David McAllister z CDU, przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Parlamentu Europejskiego, który apeluje, by Unia stała się „silniejszym graczem na arenie globalnej” i przekonuje, że wspólną politykę militarną można podjąć bez zmiany traktatów (bo artykuły 22 i 31 Traktatu UE zostawiają dostatecznie szeroko otwarte drzwi dla obejścia sprzeciwu poszczególnych państw).

Na politykę zawsze trzeba patrzeć dynamicznie. Jeśli pewnego dnia powstałaby Armia Europejska, na drugi dzień w państwach Europy wynarodowiona część opinii publicznej zaczęłaby postulować likwidację armii narodowych, niepotrzebnych już politycznie i nieracjonalnych finansowo. Nie łudźmy się, rewolucja trwająca w Europie daleka jest od swego kresu, a państwa narodowe traktuje jako zasadniczą przeszkodę w realizacji swych celów. Zwolennicy Państwa Europa wiedzą, że czas pracuje przeciw nim, i w najbliższych latach będą się bardzo spieszyć. Tym bardziej nie można zwlekać z budowaniem dla nich solidnej alternatywy.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Publicysta, historyk, przez wiele lat czynny polityk; był m.in. marszałkiem Sejmu w latach 2005-2007, przewodniczącym KRRiTV, posłem do Parlamentu Europejskiego.

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter