27 kwietnia
sobota
Zyty, Teofila, Felicji
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Zmierzch Davos?

Ocena: 0
1777

 

Już przebieg ubiegłorocznej konferencji COP26 w Glasgow wykazał, że poza najbardziej rozwiniętymi państwami idea gwałtownego odchodzenia od taniej energii uzyskiwanej z węglowodorów nie znajduje większego oddźwięku. Zatem atrakcyjność dorocznej konferencji ŚFE dla międzynarodowych elit gwałtownie zmalała, bo wielcy tego świata nie lubią uczestniczyć w przedsięwzięciach skazanych na porażkę.

Z tego powodu, poza niektórymi europejskimi przywódcami (Olaf Scholz, Ursula von der Leyen, Pedro Sanchez), w Davos brak było ważnych osobistości ze świata polityki. Przywódcy Unii nie bardzo mają wybór, bo „zielony ład” stanowi oficjalny program tej organizacji. Szczególnie Niemcy zainwestowali cały swój kapitał polityczny w energetyczną transformację i do końca będą bronić tej idei. Natomiast inne regiony świata mogą pozwolić sobie na dystans wobec walki ze zmianami klimatu.

Najwyższy rangą przedstawiciel rządu USA, który pojawił się w Davos, to była minister gospodarki (handlu) Gina Raimondo. Nie przyjechał żaden ważniejszy polityk z Azji. Zjazd zdominowali przedstawiciele biznesu, aczkolwiek i w tym przypadku dużo mówi na przykład brak szefów amerykańskich banków Goldman Sachs i JP Morgan.

 


WOJNA W UKRAINIE

W tej sytuacji przebieg konferencji został całkowicie zdominowany przez napaść Rosji na Ukrainę. Pierwszoplanową rolę odegrali tu weterani spotkań w Davos, osoby, które na różnych płaszczyznach od dekad odgrywają wielką rolę w świecie – George Soros i Henry Kissinger.

Soros, do reszty pochłonięty swoją ideą stworzenia otwartego społeczeństwa, jest konsekwentnie wierny swym poglądom. Uważa Chiny i Rosję, jako kwintesencję zamkniętych społeczeństw, za ogromne zagrożenia dla swej idei. Co gorsze, to zagrożenie rośnie, ponieważ zwiększa się liczba państw, które w mniejszym czy większym stopniu staczają się w kierunku systemów, w których obywatel pełni funkcję podrzędną w stosunku do władzy.

Soros pesymistycznie zapatruje się na przyszłość ludzkości, widzi napaść Rosji jako możliwy początek III wojny światowej. Ponieważ te zmagania odciągają uwagę świata od takich wyzwań, jak na przykład zmiany klimatu, uważa, że ludzkość może nie przetrwać tej próby. Z tego powodu swe niezwykle długie przemówienie zakończył wezwaniem do dokonania wszelkich możliwych wysiłków celem pokonania Putina. Jak ten cel mógłby być osiągnięty, biorąc pod uwagę rosyjski arsenał nuklearny, tego nie wyjaśnił.

Kissinger jest przeciwieństwem ideologa Sorosa. Jak przystało na czołowego przedstawiciela szkoły realistów, zasugerował dokonanie przez Ukrainę ustępstw terytorialnych (powrót do stanu sprzed 24 lutego 2022 r.) i zakończenie wojny w drodze zawarcia pokoju. Bo dla „realistów” esencją polityki jest sztuka osiągania tego, co w danej chwili jest możliwe, a nie bujanie w obłokach.

Pomysł ten spotkał się z miażdżącą krytyką obecnych w Davos ukraińskich polityków. Można mieć obawy, że tym sposobem przedstawiciele Kijowa wyświadczyli sobie niedźwiedzią przysługę. Mimo tego, że Kissinger właśnie skończył 99 lat, nie jest żadnym politycznym „emerytem”, telefony od niego podnoszą najwybitniejsi politycy świata. Jego słowa i osądy nadal mają niemałą wagę. Można się z nimi nie godzić, ale to nie znaczy, że można je publicznie wyśmiewać, szczególnie jeśli czynią to osoby mające mleko pod nosem. Tego typu postępowanie tylko utrwala stereotyp „wschodniego Europejczyka”.

 


UKRAINA A WIELKA POLITYKA

Należy oddać chwałę bohaterskim Ukraińcom, którzy wbrew pierwotnym ocenom zdołali odeprzeć rosyjskie natarcie na Kijów, niemniej na długą metę o ich sukcesie zadecyduje pomoc Zachodu. Jak do tej pory płynie ona wartko, można zaryzykować stwierdzenie, że wielcy tego świata tańczą w takt muzyki płynącej znad Dniepru. Miejmy nadzieję, że sprawy nadal będą się tak układać, ale gwarancji tego stanu rzeczy nie ma.

Ukraińska ofensywa propagandowa, która przymusza zachodnich polityków do działania, jest skuteczna, ponieważ znajduje echo w światowych mediach. Oby jak najdłużej trwał ten stan rzeczy, ale doświadczenie uczy, że w którymś momencie ten trend się skończy. Pewne oznaki takiego rozwoju sytuacji są już widoczne. Nie tylko Węgrzy, ale i Włosi apelują o rozpoczęcie rozmów pokojowych. W USA także podnoszą się głosy, że Ameryka nie ma poważniejszych interesów narodowych nad Dnieprem, natomiast w jej najlepszym interesie jest niedopuszczenie do dalszego zacieśnienia współpracy pomiędzy Pekinem i Moskwą.

Miejmy nadzieję, że to, co dzieje się w Davos, pomimo mniejszej rangi tego wydarzenia, jest uważnie obserwowane nad Wisłą, bo polska polityka międzynarodowa winna być dobrze zsynchronizowana z amerykańską. W naszym interesie narodowym leży jak najdalsze odepchnięcie strefy wpływów Rosji na wschód, ale nie jest oczywiste, że długotrwała wojna sprzyja osiągnięciu tego celu.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest profesorem ekonomii w Hollins University w stanie Wirginia, USA

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Piątek, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 1-6
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter