30 kwietnia
wtorek
Mariana, Donaty, Tamary
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Prezydent w stajni Augiasza

Ocena: 0
5173


Chiny i Estonia

Jak sobie radzą w powyższych sprawach inne kraje? Zajmijmy się dwoma, Estonią i Chinami. Pierwszy rozpoczął okres transformacji daleko za nami – pół wieku w ramach „Sojuza” zrobiło swoje. Ale ten mały naród błyskawicznie zabrał się do pracy i dziś przewyższa nas pod względem stopy życiowej – PKB na głowę mieszkańca po uwzględnieniu w różnicach cen wynosi tam 73 proc. średniej w UE, u nas tylko 67 proc. (Eurostat). Chiny od lat wprawiają świat w zdumienie, bo uprzednio nigdzie nie zanotowano tak szybkiego tempa wzrostu gospodarczego. Porównanie to ma także ten cel, że mamy tu do czynienia z gospodarkami o diametralnie różnej skali: krajem maleńkim i krajem najludniejszym. Gdy w rozmowach o sytuacji ekonomicznej w Polsce daję przykład Estonii, wszyscy od razu powtarzają, że w małym kraju łatwo jest szybko wprowadzić zmiany, stąd zajmujemy się także Chinami. Ale nie tylko z powyższego powodu – oto bowiem w rankingu Forum zajmują one miejsca tuż koło siebie: 28. i 29.

Zatem jak te kraje prezentują się w zakresie pierwszego filara? Jeśli chodzi o sprawność w rozpatrywaniu sporów prawnych, Estonia zajmuje miejsce 39., a Chiny 49. Jeśli chodzi o uciążliwość przepisów tyczących się działalności gospodarczej, Chiny i Estonia są sklasyfikowane, odpowiednio, na 19. i 10. miejscu. W przypadku przejrzystości w zakresie sprawowania rządów Estonia jest na miejscu 20., a Chiny na 33. Rządzone przez komunistów Chiny biją nas na głowę!

Chiny to ogromny kraj, a jego najbardziej rozwinięte regiony cierpią na ogromne przeludnienie, więc budowa dróg i linii kolejowych winna napotykać tam ogromne przeszkody. A jednak także i pod tym względem są daleko w przodzie: pod względem jakości dróg zajmują 49. miejsce (40 lokat lepiej niż my), a w zakresie infrastruktury kolejowej – miejsce 17. Żeby dopełnić czary goryczy, podajmy także dane na temat zdolności przyciągania utalentowanych osób: Chiny są prawie 100 lokat wyżej niż my (miejsce 27). Estonia cieszy się tu znacznie mniejszymi osiągnięciami (miejsce 94.). To jest zrozumiałe z tego względu, że małe kraje muszą specjalizować się w bardzo ograniczonej ilości dziedzin i nie dają możliwości rozwoju osobom zainteresowanym innymi działami gospodarki.


Jakie zadania?

Obecny stan rzeczy jest bezpośrednim skutkiem Okrągłego Stołu, w wyniku którego instytucje państwa „realnego socjalizmu” zostały w niemal niezmienionym stanie przeniesione w nową rzeczywistość. Do szczytów władzy dopuszczono tzw. konstruktywną opozycję, swoisty listek figowy, który zakrył okropną rzeczywistość. Musiało minąć całe pokolenie, żeby w końcu naród gromko zaczął domagać się zmian. Na Andrzeja Dudę i Pawła Kukiza młodzi ludzie głosują nie dlatego, że są mało doświadczeni, ale dlatego, że nie pamiętają zbyt dobrze stanu wojennego i lat osiemdziesiątych, okresu niebywałej biedy i ucisku politycznego. A po drugie, nie da się im wmówić, że w 1989 r. nie było innej możliwości; że to, co mamy, to jest maksimum, na jakie nas stać; że możliwość dostania paszportu i wyjazdu za granicę w dowolnej chwili nie jest żadnym szczytem marzeń, ale czymś oczywistym. Niemniej, tak jak dziś wyborcy wystawiają rachunek obecnej władzy, tak samo postąpią za lat cztery i pięć. Przed prezydentem Dudą – i niebawem, miejmy nadzieję, nowym rządem – stoi monumentalne zadanie, bo oczekiwania są ogromne.

Z powyższej analizy jasno wynika, że pokonanie wielu barier obecnie stojących na drodze normalnego rozwoju gospodarczego nie wymaga żadnych nakładów finansowych, ale ogromnego wysiłku w zakresie prawodawstwa, organizacji i działalności organów władzy państwowej. Prezydent Duda jest specjalistą w zakresie prawa administracyjnego i ma wszelkie dane sprostać temu zadaniu. Jeśli kraje tak różne jak Estonia i Chiny pokonały podobne trudności, to przy odrobinie dobrej woli musi się to udać także nad Wisłą.

Kazimierz Dadak
Autor jest profesorem w Hollins University w stanie Wirginia, USA
fot. PAP/Jacek Turczyk
Idziemy nr 24 (507), 14 czerwca 2015 r.



PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 30 kwietnia

Wtorek, V Tydzień wielkanocny
Chrystus musiał cierpieć i zmartwychwstać,
aby wejść do swojej chwały.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 14, 27-31a
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter