Na progu głoszenia Dobrej Nowiny Pan Jezus przychodzi nad Jordan, gdzie Jan Chrzciciel nawołuje do nawrócenia, głosi rychłe nadejście Syna Bożego i udziela chrztu. Zatrzymajmy się przy spotkaniu Jana Chrzciciela, ostatniego z proroków, postaci z pogranicza Starego i Nowego Przymierza, tego, który miał przygotować ścieżki dla Mesjasza oraz Jezusa z Nazaretu, namaszczonego, na którego od wieków czekali Izraelici.
Pan Jezus staje wśród chcących przyjąć chrzest Janowy. Nijak się nie wyróżnia, ni postawą, ni posturą, ni odzieniem. Jest jednym z wielu Izraelitów stojących nad brzegiem Jordanu. Jednak Jan, mocą łaski Ducha Świętego, poznaje w Nim Syna Bożego.
Czy zastanawiamy się nad głębią tego spotkania? Wszak dla nas jest oczywiste: Jezus to Mesjasz, Pan, Zbawiciel. Niespecjalnie rozmyślamy nad tym, w jaki sposób Jan zrozumiał, że ów to właśnie Syn Boży. Nam jest łatwiej: wiemy, kto zbliża się do Jordanu, ale tamci z pewnością tego nie zauważali, przynajmniej do pewnego czasu.
Jan rozpoznał w Jezusie Mesjasza. Podczas chrztu, którego udzielił Panu Jezusowi, zstąpił Duch Święty w postaci gołębicy i było słychać głos: „Ten jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie” (Mt 3,17). Oto jest. Ten, który był obiecany przed wiekami, znalazł się wśród ludzi, by wypełnić misję powierzoną przez Boga. W pierwszym czytaniu z Księgi proroka Izajasza czytamy opis Sługi Pańskiego, wybranego przez Boga. To piękny opis. Czytając go w połączeniu ze sceną chrztu Pana Jezusa, możemy dostrzec, w jaki sposób obietnice Starego Przymierza spełniają się w osobie i działaniu, życiu, nauczaniu Pana Jezusa.
Włączeni do Kościoła Chrystusowego przez sakrament chrztu świętego, stajemy się dziećmi Bożymi i zostajemy objęci łaską Bożą. Przyjęcie chrztu świętego to widzialny znak włączenia do społeczności, która została objęta wybraniem, misją przez Pana Boga. Każdy z nas otrzymał powołanie do świętości, do wypełnienia określonych zadań. Każdy z nas jest w szczególny sposób potrzebny i kochany przez Pana Boga. Przez chrzest święty otrzymujemy dar życia wiecznego. Często nie myślimy o tym, jak ważny dla naszego życia jest sakrament chrztu. Warto jednak uświadomić sobie jego rolę dla naszej przyszłości.